Kobiety przyszły do mieszkania starszych państwa 5 stycznia 2011 r. - Podały się za pracownice wodociągów i dodały, że mają obowiązek powiadomić starsze osoby o zamknięciu wody. Jedna z kobiet poszła z pokrzywdzonym do łazienki, natomiast druga pozostała w pokoju - opowiada Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury.
Po wyjściu kobiet starszy pan stwierdził brak pieniędzy oraz złotej i srebrnej biżuterii. Trzy miesiące później, w kwietniu 2011 r. czytając gazetę, zobaczył opublikowane zdjęcia kobiet, które go odwiedziły. Dziennikarze opisali, że osoby te okradają ludzi. Mężczyzna zgłosił się na policję.
Małgorzata R. i Sylwia D. nie przyznały się do winy i odmówiły składania wyjaśnień. Obie były już karane za kradzieże. Sylwia D. jest tymczasowo aresztowana do innej sprawy.
Obu grozi do 5 lat więzienia.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+