Grozi im za to co najmniej 4,5 miesiąca więzienia i zapłacenie nawiązki właścicielowi kiosku. Właściciel kiosku poniósł straty w wysokości ponad 1300 zł.
- Czynu tego sprawcy dopuścili się publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego - mówi rzeczniczka prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Oskarżeni mężczyźni przyznali się do winy. Wyjaśnili, że szli ulicą i spotkali nieznanych im młodych chłopaków, którzy coś malowali na ścianie kiosku. To tamci mieli farby i spreje. Zaproponowali, żeby im pomogli w malowaniu, na co oskarżeni się zgodzili.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+