Wybierał głównie te, w których zatrzymywali się turyści zagraniczni. Z hotelowych pokojów zabierał to, co leżało na wierzchu - telefony, aparaty fotograficzne, laptopy, z kradzionych portfeli zabierał pieniądze, a dokumenty wyrzucał. Policjanci udowodnili Łukaszowi F. 28 kradzieży dokonanych w ciągu od 2007 do 2009 r. 2009. Sprawca mieszka na krakowskim Kazimierzu. Utrzymywał się ze sprzedaży kradzionych przez siebie rzeczy. Wybierał hostele, w których nie ma portiera. Będąc już w budynku szukał pokoju zamkniętego jedynie na klamkę, którego mieszkańcy wyszli na chwilę.
Zabierał wartościowe rzeczy leżące na wierzchu.
Wśród okradzionych są Polacy, ale także obywatele innych krajów (np. Anglicy).