Kraków i Małopolska na szczycie pod względem zarobków. Pensje wyższe niż w stolicy

- Biorąc pod uwagę ostatni rok i poprzednie lata, mając na uwadze kilkaset regionów europejskich, to jesteśmy pewnie wśród 10 najlepiej zarządzanych i najlepiej rozwijających się regionów europejskich - przekonuje Grzegorz Biedroń (PiS), przewodniczący Komisji Rozwoju Regionu, Promocji i Współpracy z Zagranicą Sejmiku Urzędu Marszałkowskiego, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

Zwraca uwagę, że poziom zarobków w sektorze gospodarczym (uwzględniając korporacje, firmy innowacyjne, itd.) w Krakowie i Małopolsce przekroczył już dochody, na jakie można liczyć w Warszawie i stołecznym regionie. - To są rzeczy niewiarygodne. Tak dzieje się na przykład w Niemczech, czy we Włoszech. Tak tam to wygląda, że np. w Berlinie zarabia się gorzej niż w Hamburgu czy Monachium, a w Mediolanie zarabia się lepiej niż w Rzymie. Jeżeli dzieje się tak też w Polsce, w tak mimo wszystko scentralizowanym kraju, to naprawdę jest to niezwykle korzystne - zaznacza Grzegorz Biedroń.

Z danych GUS wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w maju tego roku w Krakowie wyniosło 8 987,17 zł. Dla porównania w Warszawie było na poziomie 8717,42 zł, w Katowicach - 8267,17 zł, we Wrocławiu - 7813,97 zł, w Poznaniu - 8 659,07 zł, w Rzeszowie - 6774,47 zł, w Łodzi - 6665,41 zł, w Kielcach - 6 057,01 zł.

Z Krakowem mocno rywalizują jednak Katowice. GUS podał już czerwcowe dane dotyczące przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia dla tego miasta - 9161,55 zł.

Jeżeli chodzi o województwa, to przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w Małopolsce w maju tego roku wyniosło 7490,04 zł, na Mazowszu - 8239,63 zł, w województwie pomorskim - 7446,20 zł, dolnośląskim - 7464,68 zł, wielkopolskim - 6728,38 zł, łódzkim - 6562,80 zł, świętokrzyskim - 6 016,97 zł, podkarpackim - 5884,73 zł.

- Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie dziedziny gospodarki, łącznie z urzędami, to pod względem zarobków mamy jeszcze drugie miejsce za Mazowszem. W przypadku usług biznesowych, firm zajmujących się innowacyjnością, czy np. koncernów, to już jest przewaga Małopolski - komentuje Grzegorz Biedroń.

Gdzie należy upatrywać przyczyn takiej pozycji Krakowa i Małopolski pod względem możliwości zarobków? Grzegorz Biedroń wyjaśnia, że Kraków jest centrum naukowy, akademickim, w którym kształci się wielu specjalistów, rośnie tu liczba firm, koncernów zajmujących się międzynarodowymi usługami biznesowymi, a także wzrasta poziom innowacyjności i liczba startupów.

Na ekonomiczny wynik Małopolski pracuje nie tylko Kraków, ale też inne miasta (branża biznesowa rozwija się m.in. w Nowym Sączu) i części naszego regionu. Duży wpływ ma na to turystyczny potencjał Małopolski. Przepływ pieniędzy w tej branży widać szczególnie w Krakowie i na Podhalu.

- Nasz region rozwija się w miarę równomiernie. Jeżeli byśmy popatrzyli na Mazowsze, to między Warszawą a resztą województwa jest przepaść. W Małopolsce nawet na terenach odległych od dużych miast widać już nowoczesne obiekty. Firmy o charakterze przemysłowym, usługowym, czy transportowym są już równomiernie rozlokowane w regionie. To wynika z przedsiębiorczości i pracowitości mieszkańców z okręgu tarnowskiego, sądeckiego czy Zachodniej Małopolski, którzy zakładają i prowadzą przedsiębiorstwa, zatrudniające kilkadziesiąt czy nawet kilkaset osób - mówi Grzegorz Biedroń.

Podstawą rozwoju są też dogodne połączenia komunikacyjne. Rozwija się lotnisko w podkrakowskich Balicach. W ostatnich latach wiele zmieniło się też w zakresie budowy dróg.

- Wiele inwestycji drogowych ważnych dla Małopolski zostało zrealizowanych, jest w realizacji lub przygotowaniu - zaznacza minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Wśród kluczowych zadań dla Małopolski wylicza m.in. rozbudowane już odcinki drogi do Zakopanego z tunelem pod górą Luboń Mały, a także powstającą północną obwodnicę Krakowa i odcinki drogi ekspresowej S7 między Krakowem a województwem świętokrzyskim.

W rozwoju regionu pomagają także inwestycje kolejowe. Zeszły rok okazał się rekordowy pod względem liczby przewiezionych pasażerów przez przewoźników kolejowych realizujących kursy pociągami w Małopolsce - z ich oferty skorzystało ponad 16 milionów osób.

W PKP prognozują, że w tym roku wynik może być jeszcze lepszy ze względu na inwestycje realizowane przez PKP Polskie Linie Kolejowe. W ramach gigantycznego zadania, za przeszło 1,2 mld zł, w czerwcu oddano do użytku drugą parę torów przecinających centrum Krakowa. Dodatkowa, druga para torów aglomeracyjnych powstała na odcinku Kraków Główny – Kraków Płaszów, a także dodatkowy tor na odcinku Kraków Płaszów – Kraków Bieżanów. We wrześniu ma zostać oddany do użytku przystanek kolejowy Kraków Grzegórzki.

Najspokojniejsze kraje na świecie, zobacz zestawienie