- Kraków zakończył wszystkie administracyjne działani związane z wydaniem pozwolenia na przebudowę "szkieletora". Prace powinny zacząć się w najbliższym czasie - mówi Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji Urzędu Miasta Krakowa.
Teraz dokumenty trafią do wojewody. - Mamy nadzieję, że nikt ich nie zaskarży - dodaje Szatanik.
Pierwszy etap prac ma potrwać dwa lata, łącznie z rozbiórką zabudowy okalającej dziś główny budynek i jego dokończeniem. Powstałby również połączony z nim 40-metrowy biurowiec i jeszcze jeden - 25-metrowy.
Ale rozpoczęcie prac może zatrzymać inny problem. Miasto może naliczyć ok. 30 mln zł kar inwestorowi. Dlaczego? Kupił wieżowiec w 2005 r. od firmy Węglozbyt, ale wraz ze zobowiązaniem wobec gminy, jakim był termin zakończenia budowy. Sęk w tym, że w momencie transakcji zostały do jego upłynięcia zaledwie trzy miesiące. Magistrat naliczył na razie karę za jeden rok - 2,7 mln zł.
Początkiem czerwca inwestor zapewniał, że po wydaniu pozwolenia z chęcią siądzie do negocjacji z miastem, aby problem rozwiązać.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!