Oprócz tego zarzutu, już anulowanego, P. ma jeszcze cztery inne. Jego proces toczy się w podgórskim sądzie.
Sprawa dotyczy nielegalnej nadbudowy na XV-wiecznej kamienicy przy ul. Szerokiej 12. Na dwupiętrowym zabytkowym budynku nadbudowano trzy kondygnacje. To spowodowało m.in. zniszczenia w sąsiednich kamienicach i zakłóciło ciągi kominowe sąsiedniego budynku.
Oskarżeni w tej sprawie zostali projektanci nadbudowy i Krzysztof P., któremu prokuratura zarzuciła naruszenie przepisów budowlanych i ustawy o ochronie zabytków - poprzez m.in. prowadzenie nielegalnej budowy - oraz spowodowanie zagrożenia katastrofą sąsiedniego budynku, narażenie zdrowia i życia ludzi.
W wątku, którego dotyczy wyrok, K. tłumaczył urzędnikom, że jako właściciel może dowolnie dysponować kamienicą. Dołączył też komplet dokumentów. Śledczy zarzucili mu, że prace prowadzone były na gruncie, którego był tylko wieczystym użytkownikiem. Sąd uznał jednak tłumaczenia przedsiębiorcy i uniewinnił go od zarzutów w tym wątku.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+