Po wyjątkowym zabytku oprowadził nas proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela, ks. Jerzy Serwin. Kaplica, choć niewielka, robi wrażenie. W oczy rzuca się ołtarz, którego centralnym punktem jest obraz Matki Boskiej Łaskawej. Olśniewają odnowione freski, zdobiące całą kopułę budynku.
Malowidła na kopule kaplicy przedstawiają sceny z życia Jana Chrzciciela i mają dużą wartość artystyczną.
- Ołtarz na nowo trafił do kaplicy w listopadzie ub.r. Okazało się, że krył w sobie ukryty inny obraz - mówi ks. Serwin. Otwiera klapę z boku ołtarza i pociąga za sznur. Z dołu ramy obrazu zaczyna wysuwać się kolejny obraz, który zakrywa wizerunek Matki Boskiej.To malowidło przedstawiające patronów kaplicy - Jana Chrzciciela i Jana Ewangelistę.
Kaplica wymaga jeszcze wielu nakładów i sporo pracy. Po raz ostatni nabożeństwa w tym XVII-wiecznym budynku odprawiane były w latach 80. ubiegłego wieku. Potem funkcje przejął nowy kościół przy ul. Dobrego Pasterza, kaplica niszczała ze względu na brak pieniędzy na remont. Zainteresował się nią SKOZK, którego członkowie dostrzegli wyjątkowość kaplicy.
- Kiedy oczyściliśmy kaplicę, okazało się, że jest w niej zachowany oryginalny, XVIII- wieczny wystrój i polichromia - mówi Maciej Wilamowski, dyrektor biura SKOZK. Ponieważ kaplica mieściła się na peryferiach ówczesnego Krakowa, nikt nie przemalował znajdujących się w niej fresków.
- Dlatego dla nas to unikat i wybitne dzieło sztuki - dodaje Wilamowski. Pierwsze pieniądze na odnowienie kaplicy SKOZK przekazał w 2008 r., a remont rozpoczął się rok później. Dzięki temu udało się już odnowić m.in. dach, elewację oraz całe wnętrze kaplicy.
- Nadal potrzebujemy środków na wyposażenie, m.in. ambonę czy ławy. Konieczna jest też wymiana drzwi wejściowych oraz budowa placyku przed budynkiem - wymienia ks. Serwin. Cały czas trwa rozpatrywanie wniosku przez Komitet. Jeśli pieniądze się znajdą, kaplica może zostać udostępniona mieszkańcom Krakowa już pod koniec roku.
- Chciałbym, aby mogły tu być odprawiane poranne msze i modlitwy. Chętnie udostępnię kaplicę także na potrzeby sakramentów, takich jak śluby czy chrzty, szczególnie, że ludzie szukają urokliwych miejsc - zdradza ks. Serwin.
Kaplica jest z 1642 r.
Kaplica pod wezwaniem
śś. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty znajduje na Prądniku Czerwonym. W 1594 r. kardynał Jerzy Radziwiłł wyraził zgodę na postawienie w tym miejscu kaplicy. Drewniana, wybudowana w 1604 r., niebawem spłonęła. Obecna, murowana, wzniesiona została w 1642. Fundatorem był przeor dominikanów Jan Morski. Konsekrowana przez biskupa Tomasza Obors- kiego, pod wezwaniem śś. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty. Do 1910 r. w ołtarzu głównym znajdował się wizerunek Matki Boskiej Łaskawej, do którego w hołdzie, w dzień odpustu św. Jana Chrzciciela, przybywało z procesją Bractwo Różańcowe z kościoła Dominikanów. Barokowa kaplica jest budowlą nakrytą kopułą z latarnią. Nad portalem znajduje się tablica z 1642 r. Wewnątrz kaplicy polichromia z XVIII w., wyobrażająca sceny z życia św. Jana Chrzciciela. Na ścianie znajduje się epitafium Jana Andrzeja Gorizuttiego, chorążego wojsk cesarskich, który zginął w 1657 roku.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
