Klimatyczna masa krytyczna na ulicach Krakowa pojawiła się w sobotnie popołudnie. Aktualny przejazd był drugą edycją klimatycznej masy krytycznej. Uczestnicy zwracali uwagę, na szkodliwe działanie transportu samochodowego, wymieniając między innymi hałas, kurz, korki, miejskie wyspy ciepła, zanieczyszczenia czy wyburzenia i wycinki.
Władze Krakowa i innych polskich miast budują wciąż nowe autostrady miejskie - wielopasmowe arterie prowadzące do centrum. Choćby nową trasę Łagiewnicką zbudowaną kosztem 14 ha terenów zielonych i ponad miliarda złotych. To jedynie zwiększy hałas i zanieczyszczenie, przy tym wcale nie zmniejszy korków, a wręcz je spotęguje, ponieważ budowanie nowych dróg i dodawanie kolejnych pasów ruchu powoduje, że coraz więcej osób wybiera samochód - tłumaczą organizatorzy.
Swoimi działaniami zachęcają do wybrania roweru zamiast samochodu, ponieważ według nich, dzięki takim działaniom można osiągnąć cele neutralności klimatycznej, zmniejszyć swój ślad węglowy, zaoszczędzić pieniądze i być zdrowszym.
Celem klimatycznej masy krytycznej jest doprowadzenie do zwiększenia liczby ścieżek rowerowych, zaprzestanie budowy kolejnych wielkich projektów drogowych, stopniowego wygaszania ruchu na obecnych ciągach samochodowych oraz wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej.
Cecylia Malik: Wolimy budować orliki niż oczyszczalnie ścieków. Czysta woda nie jest priorytetem
Największe pożary we Francji od stu lat

- To oni tworzyli niezwykły koloryt krakowskich ulic i placów. Pamiętacie ich?
- TAK Kraków wyglądał jeszcze 15 lat temu. To rok 2007. Aż trudno uwierzyć!
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
- Zalane wioski pod Krakowem, drogami płynęły rzeki