https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: kłótnia o oddanie szkoły salezjankom

Magda Wrzos-Lubaś
Sprawa likwidacji Gimnazjum nr 41 i przekazanie szkoły siostrom salezjankom wzbudziła największe emocje podczas wczorajszej sesji rady miasta. Mimo pozytywnej opinii pracowników placówki i rodziców uczniów, radni mają wątpliwości.

Z wnioskiem o przekształcenie Gimnazjum nr 41 na os. Jagiellońskim w Krakowie do prezydenta Jacka Majchrowskiego wystąpił dyrektor szkoły. Likwidacja placówki ma związek z oczekiwaniami lokalnego środowiska i jest spowodowana niżem demograficznym.

Zobacz także: Małopolska i Kraków przygotowują się do beatyfikacji Jana Pawła II

Uczniów i kadrę gimnazjum ma przejąć pobliska szkoła sióstr salezjanek. Przeprowadzone zostały konsultacje z nauczycielami i rodzicami uczniów Gimnazjum nr 41, którzy do pomysłu nie mieli zastrzeżeń. Wydawało się więc, że uchwałę o likwidacji radni podejmą szybko. Tymczasem samo wprowadzenie projektu tej uchwały pod obrady udało się dopiero za drugim razem.

Przy pierwszym podejściu nie udało się zebrać wymaganej większości głosów. Przy okazji doszło do ostrej kłótni w klubie radnych PO.

- Dziwi mnie tryb prowadzenia tej sprawy przez prezydenta. Tak ważna rzecz, jak zamiar likwidacji szkoły, nie może być procedowana w trybie pilnym - dziwiła się Marta Patena, radna PO. - To stawianie radnych pod ścianą - dodała.

- Wszyscy zainteresowani zabiegają o likwidację szkoły, a radni zastanawiają się, czy podjąć tę decyzję? - oburzał się inny radny PO Jerzy Woźniakiewicz. - Jeśli są rodzice, chcący wychowywać dzieci według salezjańskich wartości, należy im to umożliwić - apelował do kolegów z rady o poparcie projektu.
Wątpliwości radnych wzbudził brak przeprowadzenia konsultacji społecznych. - Na Komisji Edukacji okazało się, że są głosy przeciwne i sprawa likwidacji gimnazjum nie jest jednoznaczna - przekonywała Patena.

Zobacz także: Małopolska i Kraków przygotowują się do beatyfikacji Jana Pawła II

Zwolennicy ostrożnego podejścia zaznaczają, że projekt wnosi prezydent, ale to radni biorą później odpowiedzialność za likwidację szkoły.

- Na podjęcie uchwały jest czas do końca lutego. Zamiar, jaki dziś rozważamy, o niczym nie przesądza - uspokajała Anna Korfel-Jasińska, dyrektor wydziału edukacji urzędu miasta.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Serpico
Tak tak oddajcie cały Kraków kościołowi, będzie spokój !!!
L
Losa
ale kolejne Jej wysępy na sesjach i Komsjach Rady Miasta to juz poprostu istny wysyp głupoty!
L
Losa
ale kolejne Jej wysępy na sesjach i Komsjach Rady Miasta to juz poprostu istny wysyp głupoty!
v
veto dla głupoty
Wstyd za takich radnych PO, którzy zajmują się kłotniami zamiast przekazać szkołę w dobre ręcę dla dobra młodzieży. Dziwię się, ze tyle baranów głosowało na tą nieudolna partię.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska