- Po przeanalizowaniu próśb mieszkańców i konsultacji z radnymi Przyjazny Kraków zdecydowałem o złożeniu uchwały o odstąpieniu od sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego "Dębniki II" - poinformował szef klubu radnych Przyjazny Kraków Rafał Komarewicz. Co ciekawe, to sami radni wcześniej zezwolili na przystąpienie do nowego planu.
Chodzi o Stare Dębniki, gdzie od dawna obowiązuje plan miejscowy chroniący tereny przed zabudową. Ale deweloperzy wystąpili do urzędu miasta z prośbą o zmianę planu, która zabudowę umożliwi. To oburzyło mieszkańców. Ci złożyli w magistracie ok. 200 wniosków o to, by urzędnicy nie sporządzali nowego planu zagospodarowania. Ich zdaniem ten, który obowiązuje, został przyjęty przez miejskich radnych po długich konsultacjach społecznych i chroni teren przed zakusami deweloperów.
Urzędnicy robią deweloperom nowy plan, mieszkańcy protestują
Chodzi o obszar między ulicami Konopnickiej, Monte Cassino, Nowaczyńskiego oraz wałem Wisły. Plan „Dębniki”, który teraz tam obowiązuje, jest stosunkowo młody, bo wszedł w życie w 2011 roku. Teraz urzędnicy chcą go zmienić, tworząc nowy: „Dębniki II”.
„Bulwersujący jest fakt, iż miasto Kraków, zamiast dążyć z urzędu do utrzymania i ochrony wartościowych układów urbanistycznych, promuje chaos architektoniczny, pozwalając na zmianę charakteru zabudowy dzielnicy” - piszą mieszkańcy we wnioskach, które wpłynęły do Biura Planowania Przestrzennego krakowskiego magistratu.
Obawiają się, że nowy plan nie będzie ochronnym, a wręcz przeciwnie, zezwoli na znaczną nadbudowę niskich domów, wilii itp., oraz stawianie nowych bloków. To dzieje się już teraz, ale deweloperzy działają często na podstawie pozwoleń, wydanych jeszcze przed wejściem w życie planu ochronnego, więc nie można było całkowicie uchronić Dębnik przed wysoką zabudową wśród niskich domów. Od kiedy zapisy obowiązują, wiele zielonych i rekreacyjnych terenów jest jednak chronionych przed zabetenowaniem. Mieszkańcy obawiają się, że nowy dokument na to zezwoli.
ZOBACZ KONIECZNIE:
