https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kosztowny skok na papierosa. Sprawca skazany

Artur Drożdżak
Nietrzeźwy 35-letni Andrzej L. napadł z nożem na gościa krakowskiego klubu Ręce i Nogi na ul. Szewskiej. Pokrzywdzonemu przystawił ostrze do szyi i usiłował zabrać papierosa o wartości 65 groszy oraz 50 zł. Usłyszał za to prawomocny wyrok 2 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło około 1.00 w nocy 7 września 2013 r. Trzej znajomi wyszli z Klubu Ręce i Nogi i usiedli na murku przy wejściu do lokalu. Od strony Rynku podszedł do nich Andrzej L i zapytał Kamila Z. o papierosa. Chłopak odpowiedział, że żadnego nie ma, a wtedy Andrzej L. doskoczył do Kamila Z. i przyłożył mu kuchenny nóż do szyi.

- Jesteś tego pewien? Nie chcesz stracić czegoś więcej? -zapytał. Kamil Z się wystraszył, podobnie jak jego koledzy. Miał przy sobie 50 zł i paczkę papierosów, ale bał się poruszyć i był przekonany, że mężczyzna zaraz podetnie mu gardło. Na szczęście napastnik odstąpił od realizacji zamiaru, bo obok przechodziła właśnie większa grupa mężczyzn. Andrzej L nazwał trójkę kolegów „ciotami i szmatami” i ich opluł. Po tym odszedł w kierunku Plant.

Tam dopadło go trzech poniżonych chłopaków. Jeden z nich podciął mu nogi i przewrócił na ziemię, a pozostali zaczęli kopać i bić pięściami. Wtedy do interwencji przystąpił dwuosobowy patrol strażników miejskich, którzy od dłuższego czasu obserwowali agresywnego Andrzeja L.

Widzieli też, że odrzuca od siebie nóż z ostrzem o długości 16,5 cm. Wszyscy uczestnicy zajścia trafili na komisariat.

Andrzej L. twierdził, że to on padł ofiarą przemocy ze strony chłopaków i to oni byli wobec niego agresywni. Opowiadał, że powiedział do nich: Przepraszam, czy poczęstujecie mnie papierosem, a oni odpowiedzieli mu wulgarnie, by odszedł, bo go pobiją. Tak też w końcu zrobili. Mieli mu też grozić nożem.

Sąd w I instancji przyjął, że to jednak oskarżony usiłował dokonać rozboju z nożem na jednym chłopaku, by zdobyć paczkę papierosów i pieniądze. Usłyszał za to wyrok 3 lat 2 miesięcy więzienia. Sąd Apelacyjny w Krakowie obniżył mu jednak wyrok do 2 lat i zmodyfikował zarzut, że sprawca chciał tylko jednego papierosa o wartości 65 groszy. Dlatego też nadzwyczajnie złagodził sprawcy karę do 2 lat więzienia.

Mężczyzna był już w przeszłości skazany za rozbój na 3 lata i 3 miesiące więzienia. Teraz ma kolejną odsiadkę.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
komendant
wtedy mogliby mu wlepić mandat
L
Luk
"Dlatego też nadzwyczajnie złagodził sprawcy karę do 2 lat więzienia" - sąd... powinien go jeszcze przeprosić że ludzie siedzą po murkach i prowokują do tego żeby ich napadać.
S
Stefan
"Wtedy do interwencji przystąpił dwuosobowy patrol strażników miejskich, którzy od dłuższego czasu obserwowali agresywnego Andrzeja L."
To DLACZEGO nie podjęli interwencji pod klubem ?! Za co biorą moje/nasze pieniądze ??!!
a
a
ale sąd to głupawo uzasadnia
g
gosc
Gdyby chodziło o wartość kradzieży to było by to tylko wykroczenie, wyrok jest za napaść.
s
surowa
po wyjściu z więzienia zabije kogoś dla przyjemności powinien dostać dożywocie albo karę smierci
K
KrakMen
i "ładnie go poprosi" o papieroska i 50 zł na zapalniczkę czy co tam wtedy będzie potrzebował... I w efekcie TEŻ dostanie kolejne 2 lata za "mały zamiar"... Po prostu ręce opadają..
a
a
Gdyby zażądał papierosa za 20 groszy to pewnie dostałby 6 m-cy w zawiasach. To że przykłada komuś nóż do szyi zdaniem sądu jest mało istotne?
h
honorata
dramat
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska