Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Księgowa wyprowadziła miliony z prywatnej firmy. Kradła z powodu hazardu. Po mediacji uzgodniła dla siebie karę

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżona księgowa Joanna Z. przed krakowskim sądem ze swoim adwokatem Szymonem Golińskim
Oskarżona księgowa Joanna Z. przed krakowskim sądem ze swoim adwokatem Szymonem Golińskim Artur Drożdżak
Sąd Okręgowy w Krakowie przystał na warunki kary jaką 47-letnia księgowa Joanna Z. uzgodniła z prokuratorem i pokrzywdzoną firmą odzieżową, z której zatrudniona tam kobieta wyprowadziła miliony złotych. Proces w tej sprawie zakończył się we wtorek (2 grudnia). Samo ogłoszenie wyroku sąd odroczył do czwartku.

FLESZ - Tanieją mieszkania. Rekordowa liczba ofert sprzedaży

Jak w kwietniu ub. roku 47-latkę zatrzymali funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością gospodarczą małopolskiej komendy. W krakowskiej prokuraturze okręgowej księgowej postawiono zarzut oszustwa na blisko 5,5 mln zł.

Wyprowadzała pieniądze od lat

Okazało się, że z firmy wyprowadzała pieniądze przez kilka lat, od 2012 r. Twierdziła, że przeznaczyła je m.in. na spłatę długów hazardowych.

Kobieta wprowadzała w błąd osoby w firmie, które miały uprawnienia do akceptowania przelewów bankowych. Pieniądze wyprowadzała ze spółki pod pozorem dokonywania płatności za usługi i dostawy od kontrahentów.

Systematycznie informowała przełożonych, że powstał szereg zobowiązań na rzecz kontrahentów, wierzycieli czy też urzędów i trzeba je szybko uregulować. Potem przygotowywała przelewy z konta spółki pod fikcyjnymi tytułami, tyle że w miejsce rachunku wierzycieli bądź dostawców wpisywała numer swojego konta bankowego. W ten sposób wyprowadziła z firmy 5,4 mln zł

- relacjonował Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji

Decyzją sądu 17 kwietnia 2019 r. kobieta została tymczasowo aresztowana. Teraz odpowiadała już z wolnej stopy.

Mediacja i umowa z oskarżoną

Przyznała się do winy, wyraziła skuchę - potwierdza jej obrońca mec. Szymon Goliński.

Zwraca uwagę, że sukcesem zakończyło się postępowanie mediacyjne między oskarżoną i pokrzywdzoną firmą.
W podpisanej umowie obu stron znalazł się zapis, że kobieta zobowiązuje się zwrócić kwotę 4 mln 750 tys. 662 zł i 73 groszy.

Prokurator Radosław Ledwoń dodaje, że Joanna Z. ma też do odbycia karę 2 lat i 9 miesięcy więzienia i obowiązek naprawienia szkody w kwocie, jaką precyzyjnie określono w umowie z pokrzywdzoną firmą.

Sędzia Zygmunt Długogórski do czwartku odroczył ogłoszenie wyroku w tej sprawie, ale to już formalność, bo strony postępowania uzgodniły karę dla kobiety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska