- Dzięki tej inwestycji skróci się czas podróży z Krakowa m.in. do Skawiny i dalej do Zakopanego - podkreśla Ireneusz Merchel, prezes spółki PKP PLK. A to dlatego, że pociągi nie będą musiały już na stacji w Płaszowie zmieniać kierunku jazdy, tylko po łącznicy od razu, szybko wyjadą z miasta na południe.
W ramach Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, dojadą więc już od niedzieli, z Krakowa Gł. do Skawiny w 23 minuty. Obecnie, z jedną przesiadką, przejazd trwa ponad pół godziny.
Przypomnijmy, że budowa łącznicy (jej koszt to ponad 200 mln zł) rozpoczęła się w 2015 r. I wzbudzała głównie wśród kierowców wiele negatywnych emocji. Prace powodowały bowiem praktycznie przez cały 2016 rok ogromne utrudnienia w ruchu na południu Krakowa.
Głównymi elementami łącznicy są dwie gigantyczne, ponad 600-metrowe estakady nad skrzyżowaniem ul. Wielickiej m.in. z al. Powstańców Wielkopolskich. To po nich właśnie będą przejeżdżać pociągi. W ramach całej inwestycji przebudowane zostały jednak też stacje na Zabłociu i Krzemionkach. Tam również nie zabrakło kontrowersji. Jak informowaliśmy, np. nowe boczne ściany tej pierwszej stacji zostaną zdemontowane. A potem... znów zamontowane, kilka metrów dalej. Wszystko dlatego, że kolejarze od razu nie zdecydowali się na stworzenie szerszych peronów i miejsca na kolejne tory - będą je dobudować w ramach innej inwestycji. Rafał Zahuta, dyrektor kontraktu z PKP PLK przyznaje: „mogą pojawić się takie etapy, że podczas dobudowy torów będzie np. wyłączony z użytkowania jeden z peronów na Zabłociu”.
Wielu mieszkańców i ekspertów - m.in. Jacek Maria Stokłosa, były plastyk miasta Krakowa - na łamach „DP” zwracało z kolei uwagę na wątpliwą estetykę łącznicy. Szczególnie krytykowane są bijące po oczach niebieskie ekrany akustyczne.
Co kuriozalne, łącznica stała się narzędziem w wojnie na małopolskich torach między spółkami związanymi z PiS i PO. W ubiegły weekend Koleje Małopolskie chciały zorganizować dla mieszkańców Skawiny testowy, bezpłatny przejazd do Krakowa. Kolejarze z PKP PLK nie wpuścili ich jednak na łącznicę. Oficjalnie ze względu na konieczność przeprowadzenia awaryjnych prac w jej okolicach. Nieoficjalnie... dlatego, że sami, chcieli pochwalić się, jakie korzyści daje nowa łącznica.
Głównymi elementami łącznicy są dwie gigantyczne estakady nad skrzyżowaniem ul. Wielickiej m.in. z ul. Powstańców Wielkopolskich. To po nich własnie będą przejeżdżać pociągi.
Łącznica kolejowa "od środka"
Trwa wielka inwestycja kolejowa w Krakowie [WIZUALIZACJE]
