https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Las Borkowski stał się oficjalnie lasem. Co dalej?

Piotr Ogórek
Las Borkowski
Las Borkowski Anna Kaczmarz
Las Borkowski, choć powszechnie jest nazywany lasem, to z punktu widzenia przepisów nim nie był. Teraz to się zmieniło. W ten sposób zaczął on podlegać rygorystycznym przepisom o lasach, a nie zliberalizowanej ustawie o ochronie przyrody. Tym samym rodzi się pytanie, czy władze Krakowa nadal są zainteresowane wykupem lasu. Jego właściciele mają teraz o wiele bardziej utrudnioną drogę, żeby lasem gospodarować, w tym wycinać drzewa.

Impas w sprawie Lasu Borkowskiego. Co dalej?

- Zapadła decyzja, dzięki której Las Borkowski przestanie być lasem jedynie z nazwy. Wydział Geodezji orzekł o zmianie danych ewidencyjnych działek z opisanych symbolem Tr (tereny różne) na Ls (lasy). Oznacza to, że wszelkie działania wobec roślinności będą podlegały rygorom ustawy o lasach, a nie zliberalizowanej w tym roku ustawie o ochronie przyrody - poinformował prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

To może oznaczać, że miasto nie wykupi lasu. Bo ten i tak nim pozostanie, właściciele nie będą mogli wycinać w nim drzew. Do tej pory właścicielom 15-hektarowego terenu nie udało się dojść do porozumienia. O ile w pewnym momencie wydawało, że dojdzie do porozumienia i wykupu gruntu przez miasto, teraz są na to coraz mniejsze szanse.

Osią niezgody jest cena za zielony teren, który mógłby służyć mieszkańcom. Władze Krakowa sporządziły w kwietniu swój operat szacunkowy, który wykazał, że las jest wart 10 mln zł.

Właściciele terenu, rodzina Ziobrowskich, zarzucili miastu błędy w wycenie i wskazali, że teren jest wart przynajmniej 16 mln zł. Miasto oczywiście odrzuciło taką ofertę. Później Ziobrowscy wskazali, że ich wycena w rzeczywistości opiewa na 17,94 mln zł.

Władze miasta dość jasno podkreślają, że nie zapłacą więcej niż 10 mln zł, bo inaczej byłyby oskarżone o niegospodarność. Dla właścicieli to jasny przekaz.

- Dalsze rozmowy z urzędem miasta tracą sens, gmina nigdy nie była i nie jest zainteresowana kupnem - mówi Wojciech Ziobrowski, jeden ze współwłaścicieli.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 11

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
Draństwo miasta. Albo nam sprzedaż za 10 mln albo nie sprzedaż nikomu.
Komuna wróciła, wszak machlojski wywodzi się z tych czasów.
z
zadrzewienie
No to ciekawe posunięcie ze strony miasta. Czyżby Państwo Ziobrowscy się przeliczyli czy też mają jakiegoś asa w rękawie?
q
qwerty
no to machlojski i klika załatwili gościa, ewidentnie i z premedytacją. Bo ktoś próbował stawiać warunki machlojskiemu
J
Ja
A Pan Dyrektor TPN-u prawem pierwokupu ludzi usuwa z ziemi.
l
las
"Wydział Geodezji orzekł o zmianie danych ewidencyjnych działek z opisanych symbolem Tr (tereny różne) na Ls (lasy). Oznacza to, że wszelkie działania wobec roślinności będą podlegały rygorom ustawy o lasach, a nie zliberalizowanej w tym roku ustawie o ochronie przyrody".

Panie redaktorze, a odkąd to jakiś wydział może cokolwiek orzekać? To, że Majchrowski coś powiedział, to nie znaczy, że tak być może. On często zapomina, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji RP). Epoka "dekretów Bieruta" dawno się skończyła.
w
wk.rw
a mogli miec kasę na wykup takich terenów, albo parku W. a Paulo
k
krakow
Całkowicie się zgadzam... Może ktoś ujawni jak wyglądały negocjacje z drugiej strony? Zapewne coś w stylu "sprzedajesz za 10 mln albo przekształcimy ci to w działkę leśną i g*wno zrobisz"
m
misiek
Jak ważny jest ten las w Krakowie? To może na tej podstawie wyceni się ten las cwaniaczku? Jestem mieszkańcem bloku ale kibicuje Ziobrowskim, bo zaraz sie okaże moje mieszkanie jest lasem i muszę sie wynosić dla dobra ogółu. Komunizm w czystej postaci. A swoja drogą to Szyszko spaprał sprawę ze zmienił ustawę.
Z
Z TPN-u
Gdyby takimi szantażami zaczęli by posługiwać się wszyscy właściciele prywatnych lasów, to kto by za to zapłacił. A ciekawe jak TPN załatwił 5 mln z NFOŚ na domki w Małym Cichym co opisuje ostatni Tygodnik Podhalański.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska