Lekarze z krakowskiego szpitala im. L. Rydygiera podali najnowsze informacje o 63-latku, który podpalił się przed konsulatem Ukrainy w Krakowie. Specjaliści nadal walczą o jego życie w Małopolskim Centrum Oparzeniowo-Plastycznym.
- Jego stan bez zmian określany jest jako krytyczny - poinformowała nas w piątek przed południem Edyta Przybylska, rzeczniczka placówki.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w czwartek przed godziną 8, przed Konsulatem Generalnym Ukrainy przy al. Beliny-Prażmowskiego 4 w Krakowie. Jak podawał wówczas Piotr Szpiech z krakowskiej komendy policji, jeden ze stojących w pobliżu Ukraińców - 62-latek - zaczął krzyczeć do innych mężczyzn. Następnie oblał się łatwopalną substancją i podpalił. Pomocy udzielili mu świadkowie i patrol przed budynkiem.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala im. Rydygiera - jego stan wówczas określono jako ciężki, zagrażający życiu. Jeszcze tego samego dnia przeszedł operację w Małopolskim Centrum Oparzeniowo-Plastycznym. Jak relacjonują świadkowie wydarzenia, 63-latek był ubrany w ubrany w puchową kurtkę, która szybko cała zajęła się ogniem. To spowodowało rozległe oparzenia.
W związku z podpaleniem się mężczyzny, śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście-Wschód poinformowała. Śledczy ustalą, czy doszło też do narażenia na utratę życia lub zdrowia osób stojących w kolejce do budynku.
70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów

- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Zrujnowany Kazimierz, szare Stare Miasto. Pamiętacie jeszcze taki Kraków?
- Góralskie królestwo Marty i Dawida Kubackich. W Szaflarach zbudowali piękny dom
- Te ZNAKI ZODIAKU będą obrzydliwie BOGATE
- Jakie linie tramwajowe planowane są w Krakowie w najbliższych latach? LISTA