Kraków. Lewica chce wprowadzenia bezpłatnego transportu dla dzieci, młodzieży i dorosłych do 26 roku życia na czas wakacji

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

- Ponad połowa Polek i Polaków deklaruje, że w tym roku nie wyjedzie na wakacje bo ich zwyczajnie na to nie stać. Wiele rodzin, które się jednak zdecydują mówi, że na ten cel będzie musiało wziąć pożyczkę. Dla dzieci wyjazd do dziadków czy choćby na kolonie będzie niemożliwy ze względu na rosnące ceny biletów i rosnące koszty życia - tłumaczy Daria Gosek-Popiołek, posłanka Lewicy.

Dodaje też, że w porównaniu do Polski, gdzie samorządowcy i PKP podnoszą ceny biletów, w Niemczech odpowiedzią na problem jest propozycja wprowadzenia miesięcznego biletu w wysokości 9 euro. Jak zaznaczyła, Lewica chce wesprzeć polskie rodziny dlatego przygotowała projekt ustawy, która wprowadza bezpłatny transport autobusowy, kolejowy i PKS dla dzieci, młodzieży i dorosłych do 26 rż.na okres nadchodzących wakacji. Koszt wprowadzenia takie rozwiązania to, zdaniem pomysłodawców, ok. 1 mld. złotych, które zostałyby pokryte z budżetu państwa.

- Dla 7 mln młodych osób to będzie jedyna szansa na tak potrzebny wyjazd po dwóch latach życia w pandemii i izolacji - zaznacza posłanka.

- Nie może być tak, że Polek i Polaków nie stać na wyjazd na wakacje i w związku z tym rezygnują z wypoczynku, a takie głosy już niestety słyszę - mówi aktywistka Magda Dropek z biura poselskiego Macieja Gduli

Problem drożejących w ostatnim czasie biletów transportu publicznego dał się również mocno we znaki studentom. W ich imieniu głos zabrała Emilia Drobot z Młodych Razem.

- Większość studentów mieszka w dwóch miejscach. Na studia jadą do miasta, a potem na weekend wracają do rodzin. Umożliwienie darmowych przejazdów na czas wakacji a w dłuższej perspektywie możliwe, że też na cały rok pozwoliłoby studentom częściej odwiedzać bliskich mieszkających często nawet na drugim końcu Polski - powiedziała

Grzegorz Garboliński z Młodej Lewicy zaznaczył, że z ulgi skorzysta ok. 7 mln młodych ludzi co wielu rodzinom pozwoli po prostu na organizację czasu urlopowego dla pociech.

- My wiemy, że to nie zrekompensuje kosztów szalejącej inflacji, ale zawsze to jakiś krok naprzód w kierunku odciążenia domowego budżetu Polaków - powiedział.

Czy mając na względzie problemy prywatnych przewoźników, którym pandemia dała w kość to rozwiązanie ma rację bytu? Zdaniem posłanki Darii Gosek-Popiołek tak.

- My zapewniamy rekompensatę, ale pamiętajmy też, że kierowcy mający podpisaną umowę z władzami województwa na realizację takich przejazdów również otrzymują rekompensaty, dodatki do biletów ulgowych - zaznaczyła Gosek-Popiołek