Największy dług, aż 3,7 mln zł za 2011 r., prezydent Krakowa umorzył Krakowskim Zakładom Garbarskim na Rybitwach. - Branża garbarska dotkliwie odczuwa kryzys. Firmie grozi całkowita likwidacja. Jeśli upadnie, wielu ludzi może stracić pracę - mówi Cecylia Wołoch, dyrektorka Wydziału Podatków i Opłat Urzędu Miasta. - Firma przedstawiła jednak plan restrukturyzacji, więc wyciągnęliśmy do nich pomocną dłoń - dodaje. Zakłady zatrudniają kilkuset pracowników.
W drugiej kolejności urząd darował długi trzem szpitalom - Babińskiego, Żeromskiego i Uniwersyteckiemu. Łącznie 1,2 mln zł. - Sytuacja jest trudna. Wykazujemy straty. Liczy się każdy grosz, dlatego występujmy o umorzenie opłat do miasta- mówi Anna Niedźwiedzka, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego, któremu darowano prawie 700 tys. zł. - Nie chcemy, aby szpital płacąc nam podatki nie mógł np. kupić leków dla pacjentów - dodaje dyr. Wołoch.
627 tys. zł magistrat umorzył fundacji prowadzącej zoo. Opieka nad zwierzętami sporo kosztuje. Ogród musi liczyć głównie na sponsorów. Ponadto fundacja opiekuje się też Laskiem Wolskim. A ogród odwiedza rocznie ponad 300 tys. osób.
Umorzenie długów ma pomóc też polityce parkingowej miasta. Magistrat odpuścił więc 187 tys. zł hiszpańskiej firmie ASCAN, która wybudowała za własne pieniądze przy pl. Na Groblach pierwszy duży podziemny parking. Przez dłuższy czas, od otwarcia w 2009 roku, 600 miejsc postojowych stało w połowie pustych. Cena zaporowa 7 zł za godzinę parkowania odstraszała, ale inwestor musiał taką narzucić, aby budowa się zwróciła. Mimo złych doświadczeń, gmina umarzając podatek chce zachęcić inne firmy do budowania kolejnych parkingów.
Ok. 125 tys. zł urzędnicy odpuścili mniejszym krakowskim klubom sportowym. Na przykład KS Korona, KS Borek, KS Wanda,czy KS Dziewiarz-Cypis z Tyńca. - Dotujemy kluby, aby szkoliły młodzież. Bezsensem byłoby, by dotacja dla dzieci musiała być zwracana w postaci podatku od nieruchomości - mówi Józef Pilch, radny miejski PiS, a zarazem działacz KS Wanda.
Gmina darowuje też mniejsze kwoty. Ok. 1,3 tys. zł zapomniano Stowarzyszeniu Filantropów im. Brora Hanssona, które od lat 70. wypożycza za darmo niepełnosprawnym wózki inwalidzkie w sali gimnastycznej przy ul. Smolki. Ze składek i dotacji nie starcza na opłaty, które rocznie wynoszą ponad 10 tys. zł. Nie mówiąc o sprowadzaniu sprzętu ze Szwecji. - Brakuje pieniędzy i młodych ludzi do pracy. Staramy się zrzucać na prąd, ale jako ludzie starsi nie potrafimy uzbierać wystarczająco dużo - mówi prowadząca stowarzyszenie Zofia Żelazny. Umorzenie podatku to dla tej instytucji duża ulga.
- Popieram pomoc gminy, jeśli ratuje ona miejsca pracy, firmy, które w przyszłości będą płacić podatki, i wspiera instytucje służące mieszkańcom - deklaruje radny Pilch.
Dodajmy, że kwota umorzeń za ub.r. jest ponaddwukrotnie wyższa niż ta z 2010 (ok. 2,4 mln zł) czy z 2009 r. (ok. 2,8 mln zł). Ubiegłoroczna gigantyczna stawka to "zasługa" głównie pójścia na rękę zakładom garbarskim. - Pomoc musi być warunkowana zapewnieniem pozytywnych zmian w danej insty- tucji. Musimy dawać wędkę, a nie tylko rybę. Nie można do niej nikogo przyzwyczajać. 3,7 mln zł odpuszczone zakładom garbarskim to sporo, ale mam nadzieję, że wyjdzie to miastu na dobre - komentuje Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w Radzie Miasta.
Im darowano największe kwoty
Krakowskie Zakłady Garbarskie 3 795 000 zł
Szpital Uniwersytecki 696 326 zł
Fundacja Miejski Park i Ogród Zoologiczny 627 184 zł
Collegium Medicum UJ 528 544 zł
Szpital im. Babińskiego 295 721 zł
Szpital im. Żeromskiego 272 955 zł
ASCAN 187 399 zł
Wojciech Kardas "WOKAR" 55 923 zł
KS Korona 37 544 zł KS Borek 31 931 zł.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
