https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Marcin Dubieniecki aresztowany

jkl/RMF FM
!!! brak zgody na publikacje wizerunku i danych osobowych !!!24.08.2015 krakowul. mosieznicza 3 prokuratura apelacyjna w krakowie n/z: fot. michal gaciarz / polska press gazeta krakowska
!!! brak zgody na publikacje wizerunku i danych osobowych !!!24.08.2015 krakowul. mosieznicza 3 prokuratura apelacyjna w krakowie n/z: fot. michal gaciarz / polska press gazeta krakowska Michal Gaciarz / Polska Press
Sąd aresztował Marcina Dubienieckiego na trzy miesiące. Tym samym przychylił się do wniosku Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Pięć osób usłyszało zarzuty w sprawie prania brudnych pieniędzy i wyłudzenia 13 mln zł od PFRON - poinformował wcześniej Piotr Kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej. Sąd jednocześnie zastrzegł, że areszt może być uchylony po wpłaceniu 600 tys. zł poręczenia w terminie trzech tygodni od daty postanowienia - informuje RMF FM.

WIDEO: Wniosek o areszt dla Marcina Dubienieckiego

Autor: Marta Paluch/Gazeta Krakowska

Kraków. Dubieniecki usłyszał zarzut kierowania grupą przestępczą [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marcin Dubieniecki podejrzany jest o kierowanie grupą przestępczą, która wyłudzała te środki. O udział w grupie podejrzana jest jego partnerka Katarzyna M.

Oprócz Dubienieckiego (zgodził się na publikację nazwiska i wizerunku), zarzut kierowania grupą dostał Wiktor D., jego kuzyn, przedsiębiorca. Za udział w tej grupie zarzuty usłyszał niepełnosprawny Grzegorz D., który według śledczych "organizował" niepełnosprawnych, na których płacił PFRON oraz Beata W. - współpracowniczka Wiktora D.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
oliwa
Po tych czerwonych kciukach w dół widzisz sam, że Piłsudski miał rację mówiąc, iż ten naród jest tak straszliwie ciemny, że tylko litości boskiej zawdzięcza chodzenie na 2 nogach.
r
roman
skoro twoim zdaniem ustawa nakazuje zwroci poslowi kszt jego wszlekich podrozy, to czy twoim zdaniem powinno mus sie rowniez zwrocic koszt podrozy np. na wycieczke do przemysla, gdzie posel otwarcie mowi ze pojechal tam z rodzina?
h
hańba
Za dzień , dwa rodzinka wpłaci kaucję i skończy się pisanie o przestępstwach. Bo tutaj bez wyroku każdy pozostaje święty. No chyba, że schował coś do kieszeni w supermarkecie, a nie ma chodów, pleców czy ustawionej rodziny. Taki to i bez wyroku może spędzić dłuuuuugi czas w areszcie.
O
Olo
Gnoje zrobią wszystko by zostać przy wladzy.
U
Ula
Komorowski ze swoim Pro Civili większe sumy wyludzal i nie siedzi
s
sędzia
Wyjaśniamy sposób manipulacji zastosowanej przez autorów tekstu z Newsweeka.

1.) Artykuł 43 ust. 1 Ustawy pozwala na zwrot WSZELKICH podróży posła na Sejm. Z 11 tysięcy „Newsweeka” robi się więc 1,8 tys. Jest to manipulacja liczbami – 90% ich oskarżenia odrzuca się jednym zdaniem!

2.) Jeżeli z kolei chodzi o hotele, to PAD wykładał w Nowym Tomyślu, a spał w Poznaniu, 69 km od miejsca wykładów. To karygodne, że dziennikarz śledczy w ogóle nie zadaje sobie trudu, żeby zadać sobie pytanie czy może jednak poseł miał w Poznaniu spotkanie, albo cokolwiek związanego z funkcją. Tylko niech nie mówią, że w N. Tomyślu nie ma hoteli, bo na Bookings.com są. Jeżeli jeździł ponad godzinę do Poznania, to widocznie miał tam coś do roboty! Dwóch uczestników tych spotkań twierdzi, że konsultował z nimi zmiany w PiS-owskim projekcie Kodeksu karnego.

3.) Zwrócono PAD za 6 noclegów, a w trzy lata bywał w Nowym Tomyślu zapewne kilkadziesiąt razy. To świadczy o jego uczciwości – jak miał spotkania związane z mandatem, to pobierał diety (i wybierał tańsze hotele – ciekawe czy Lis nocuje za 150 PLN), a jak nie to nie! Autorzy w ogóle nie zadali sobie pytania: skoro taki kombinator to dlaczego nie kazał sobie zwrócić za wszystkie wyjazdy?

4.) Poseł nie ma obowiązku się tłumaczyć z kim się spotykał. Może się spotykać z rozmówcami gdzie chce, nie tylko w swoim okręgu.

5.) Artykuły są nierzetelne i obrażają dziennikarstwo śledcze, które powinno zachowywać najwyższe standardy, bo działać powinno w interesie publicznym.
K
Krakus
Straszny cios dla Marty ! Będzie musiała mu paczki donosić . Nic tylko kupić jeszcze jedno mieszkanie w Krakowie coby mieć łatwiej. Bo i rodzice - do nich pod górkę i Marcin w takim niezręcznym miejscu . Wstyd dla całej rodziny i PiSiorów ! A przecież PiSiory to takie "prawe "ludzie !
M
Marek z Krakowa
Ufarbował włosy?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska