https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Marsz Odzyskania Niepodległości Ukrainy przeszedł przez miasto

Piotr Rąpalski
Wideo
od 16 lat
Dzień Niepodległości Ukrainy to najważniejsze święto państwowe naszego wschodniego sąsiada. Z tej okazji Koalicja Otwarty Kraków zaorganizowała w Krakowie w czwartek 24 sierpnia Marsz Odzyskania Niepodległości Ukrainy. Marsz rozpoczął się o godzinie 18 i przeszedł od skweru Wolnej Ukrainy (część placu Biskupiego) pod konsulatem Federacji Rosyjskiej do Rynku Głównego. Zebrani nieśli długą flagę Ukrainy.

Organizatorzy zaprosili do udziału wszystkich, którzy chcą okazać solidarność z narodem ukraińskim oraz wesprzeć Ukrainę i Ukraińców w dniu ich święta.

Święto Niepodległości, sięgające czasów, kiedy naród ukraiński znajdował się jeszcze pod okupacją sowiecką, obchodzone jest w rocznicę uchwalenia Deklaracji Niepodległości Ukrainy przez Radę Najwyższą Ukraińskiej SRR 24 sierpnia 1991 roku. Dzień ten uchodzi za datę ustanowienia Ukrainy w jej obecnej postaci. W referendum z 1 grudnia 1991 roku Ukraińcy potwierdzili wolę utworzenia suwerennego państwa. Święto jest dla mieszkańców Ukrainy przypomnieniem, że państwo ukraińskie jest wolne i niezależne – tak jak jego naród.

Koalicja Otwarty Kraków powstała z potrzeby zapewnienia wsparcia tysiącom uchodźców i uchodźczyń przybywających do Krakowa z Ukrainy oraz koordynacji działań pomocowych. Skupia prawie 40 organizacji społecznych. Koalicja jest związana z miejskim programem Otwarty Kraków, który od 5 lat jest platformą wspólnych działań na rzecz cudzoziemców i cudzoziemek w Krakowie.

Tak organizatorzy zapraszali na marsz:

"Czym jest dla Ciebie niepodległość?
Być może jest to pragnienie wolności, wolności własnych decyzji, wyborów, działań. Swoboda w każdym kroku, ruchu, a nawet oddechu.
Być może jest to umiejętność kontrolowania swojego losu w każdej sytuacji, pomimo presji zewnętrznych okoliczności.
Być może jest to pamięć o tych wszystkich, którzy ginęli w krwawych walkach o „niepodległość” przez wiele wieków i giną do dziś.
24 sierpnia Ukraina obchodzi 32 rocznicę odzyskania Niepodległości, rocznicę wolności wywalczonej krwią i potem. I nawet teraz, drugi rok z rzędu, w czasie okropnej wojny, nadal świętujemy tę datę, pamiętając, że niepodległość trudno zdobyć, ale łatwo stracić.
Dlatego 24 sierpnia prosimy wszystkich nieobojętnych wyjść na centralne ulice Krakowa i przejść wielki Marsz wsparcia Ukraińskiej Niepodległości.
Przyjdź i pokaż, czym jest dla Ciebie niepodległość!"

Dzień Niepodległości Ukrainy – życzenia od prezydenta Krakowa

24 sierpnia obchodzony jest Dzień Niepodległości Ukrainy. Z tej okazji specjalne życzenia dla naszych wschodnich sąsiadów składa prezydent Krakowa.

"Drodzy przyjaciele! Składam Wam najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy!

Oby wolność myślenia i działania zawsze była waszym atutem. Życzymy Wam, abyście odczuwali ją w waszej pracy, kontaktach międzyludzkich i w swoim życiu. Jesteśmy dumni z naszej przyjaźni i wdzięczni za męstwo, z jakim walczycie dla całej Europy.

Życzę Wam pokoju!"

Święto upamiętnia datę uchwalenia przez Radę Najwyższą Ukraińskiej SSR Deklaracji Niepodległości Ukrainy. 24 sierpnia 1991 r. jest uważany za datę powstania dzisiejszej Ukrainy. Niestety, przypadającą w tym roku 32. rocznicę odzyskania niepodległości znów przyszło świętować Ukrainie w warunkach wojny.
Prezydent Miasta Krakowa odwiedził Drohobycz

W środę, 23 sierpnia – w Dniu Flagi Narodowej Ukrainy i w przeddzień Dnia Niepodległości Ukrainy – prezydent Krakowa złożył oficjalną wizytę w ukraińskim Drohobyczu. Jacek Majchrowski był gościem honorowym Uroczystej Sesji Rady Miasta Drohobycza, podczas której Honorowe Obywatelstwo Drohobycza przyznano Piotrowi Ziętarze – prezesowi Wodociągów Miasta Krakowa i organizatorowi pomocy humanitarnej dla Drohobycza.

Oto najlepsze miasta do życia w Polsce

od 16 lat

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakus
24 sierpnia, 18:11, Tak nam dziękują:

„Film „Dowbusz” będzie miał swoją premierę w Dzień Niepodległości Ukrainy. Opowiada on o legendarnym karpackim zbójcy Aleksym Doboszu, walczącym przeciwko „panowaniu polskiej szlachty”. Produkcję dofinansowała państwowa agencja ds. kina.

Dzień Niepodległości Ukrainy przypada 24 sierpnia. W kinach na ogarniętej wojną Ukrainie wyświetlany będzie film o antypolskim wydźwięku. Nikt nie zważa na to, że Polska jest jednym z „liderów” pomocy Ukrainie. To kolejny już policzek ze strony ukraińskiej.

„Dowbusz” jest przedstawiany jako produkcja historyczno-przygodowa. Opowiada o legendarnym zbójniku Aleksym Doboszu. Miał on prowadzić swoją działalność w Karpatach, w okolicach Mikuliczyna. Historia rozgrywa się w pierwszej połowie XVIII w.

Początkowo premiera miała się odbyć w maju 2022 roku. Do tego jednak nie doszło. Przełożono ją na 24 sierpnia 2023. Odbywa się ona równolegle na Ukrainie, w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, w krajach bałtyckich, Korei Południowej i Izraelu. Film został już wyświetlony na pokazach przedpremierowych m.in. w Łucku, Iwano-Frankiwsku (Stanisławowie) oraz podczas międzynarodowego festiwalu filmowego w Odessie. Pokazano go także żołnierzom 68. samodzielnej brygady jegierskiej im. Ołeksy Dowbusza.

Jak podkreśla portal kresy.pl, już ze po obejrzeniu zwiastunów filmu było jasne, że Polacy przedstawieni są jako „czarne charaktery”. Co więcej, podtrzymane zostały ukraińskie stereotypy na temat „polskiej szlachty”, która rzekomo ciemiężyła Ukraińców. – Myślicie, że jesteście wolnymi ludźmi? Jesteście naszą własnością! – mówi w zwiastunie „polski szlachcic”.

Ukraiński „bohater” walczy więc z Polakami „o wolność”. By to zrobić, zapowiada, że zbierze własne wojsko i „zatrzyma wroga i da ludziom wolność”. „Przeciwko cudzej woli, za swoją ziemię, za rodaków” – czytamy m.in. w zwiastunie filmu.

Wydźwięk filmu jest jednoznacznie antypolski, co potwierdzają także wzmianki o tej produkcji w ukraińskich mediach. Państwowa agencja Ukrinform pisała o nim następująco: „Dowbusz staje na czele powstania hucułów, przeciwko ostremu panowaniu polskiej szlachty”. Ta zaś „robi co może, żeby zniszczyć Dowbusza, ale on ich przechytrzył”.

Z kolei według UNIAN, na początku XVIII w. „bracia Ołeksa i Iwan Dowbuszowie stają się wyjętymi spod prawa wojownikami-opryszkami, gotowymi przeciwstawić się wrogowi w imię wolności swojej ziemi”.

„Ta historia inspiruje nas do walki o wolność ojczyzny, ukazując siłę i miłość Ołeksa Dowbusza, a także tragedię zdrady i niesprawiedliwości” – dodano. „Legenda o karpackim rycerzu rozprzestrzenia się i inspiruje pokolenia walczących o wolność swojej ojczyzny” – czytamy.

Mimo że film ma antypolski wydźwięk, w obsadzie nie zabrakło Polaków. W produkcji wzięli udział Agata Buzek, córka Jerzego Buzka, oraz Mateusz Kościukiewicz. Film został wyprodukowany przez firmę Pronto Film przy wsparciu Derżkina i ukraińskiego resortu kultury. Reżyserem jest Ołeś Sanin.

„Dowbusz” kosztował 120 mln hrywien. 65 mln wyłożyło państwo ukraińskie.”

24 sierpnia, 21:15, Dowgird:

Żyjący u początków XVIII wieku Aleksy Dobosz był Pokuckim odpowiednikiem współczesnego mu Janosika. Nawet komuniści jednak nie posunęli się tak daleko w swoim ideologicznym zaślepieniu, aby twierdzić że serial o Tatrzańskim zbóju uderzał w bratnią przyjaźń między narodem Polskim i Czechosłowackim.

24 sierpnia, 21:48, Tak nam dziękują:

Może po prostu dlatego, że w „Janosiku” w ogóle żadnej postaci czeskiej — ani słowackiej — nie było? A już tym bardziej jako „typowego czarnego charakteru”?

To czy Janosik był Polakiem czy Słowakiem do końca nie jest pewne więc jak mogło to uderzać w przyjaźń polsko - czechosłowacką ? Czechosłowacja w czasach Janosika nie istniała. Ewentualnie w polsko - austro-węgierską :) . Niemniej Austro-Węgry nie istnieją od 1918r.

K
Karol
Ukraińcy, prowokacyjnie zaczęli marsz z Placu Biskupiego tuż obok rosyjskiego konsulatu. Już nie długo będzie to ich Konsulat, sami się tego domagają.

Nie dajmy się otumanić tym nacjonalistom zza Buga , bo naszym dzieciom i wnukom w podzięce za pomoc zgotują drugi Wołyń !!!

www.rp.pl/historia/art7214631-ukraincy-twierdza-ze-zalozyli-polske
E
Ehh
24 sierpnia, 21:27, Wernyhora:

Dlaczego to w ogóle jest możliwe? Na jakiej przesłance fenomenologicznej opiera się pozwalanie na tego typu manifestacje wUkraińskiego najconalizmu? Ani ta flaga, ani te barwy, ani ta cyrylica tu nie przynależą i nie pasują - nie ma żadnych powodów, żeby w Krakowie świętować niepodległość wUkrainy i to w taki sposób. Nie chodzi o to, że komuś źle życzymy lub mamy coś przeciwko. Chodzi o coś innego o wiele ważniejszego i bardziej generalnego - BO TU NIE JEST UKRAINA, A CI LUDZIE SĄ GOŚCMI TYLKO GOŚCMI I TYLKO NIMI POZOSTANĄ. powinni więc zachowywać się jak goście, a nie jak współgospodarze. Dobrze że była manifestacja polskich patriotów, chociaż tyle. Jednak ukrainizacja polskiej przestrzeni publicznej musi się skończyć, Ci ludzie powinni wiedzieć, że pewnego dnia mają do siebie wrócić. Wystarczy - mamy tego dość. Konfederacja zrobi 20% jak nic.

24 sierpnia, 21:37, Wezyr:

Jak to na jakiej? W Generalnym Gubernatorstwie Stepan bandera brał ślub w Krakowie w cerkwi przy ul. Wiślnej z Jarosławą Opariwśka. Warszawa, 26–30 września 2023

Logo Wikipedii

Spis treści

Początek

Życiorys

Przypisy

Bibliografia

Jarosława Bandera

Artykuł

Dyskusja

Czytaj

Edytuj

Edytuj kod źródłowy

Wyświetl historię

Narzędzia

Jarosława Bandera

Jarosława Opariwśka

Ilustracja

Jarosława Opariwska (1936)

Data i miejsce urodzenia

14 października 1917

Sanok, Austro-Węgry

Data i miejsce śmierci

17 sierpnia 1977

Toronto, Ontario, Kanada

Narodowość

ukraińska

Małżeństwo

Stepan Bandera

Multimedia w Wikimedia Commons

Jarosława Bandera, z domu Opariwśka, tymczasowo Hankowska ukr. Ярослава Бандера (Опарівська / Ганківська), (ur. 14 października 1917 w Sanoku, zm. 17 sierpnia 1977 w Toronto) – ukraińska sportsmenka, członkini OUN oraz Sokoła (Сокола Батька) we Lwowie i Związku Ukraińskich Organizacji Studenckich w Polsce do 1939; działaczka ukraińskich organizacji społeczno-kulturalnych w Sanoku i Toronto. Żona Stepana Bandery, jednego z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

Życiorys

Jarosława Bandera urodziła się w Sanoku[1] w rodzinie wyznania greckokatolickiego. Jej ojcem był ks. Wasyl Opariwśki (pol. Bazyli, ur. 15 października 1890 w Bonarówce, absolwent C. K. Gimnazjum w Sanoku z 1912[2][3], kapelan Ukraińskiej Armii Halickiej, poległy w walkach z Polakami w czasie wojny polsko ukraińskiej 22 czerwca 1919[4][5]). Matka Jarosławy, Julia Hankiwśka (pol. Hankowska)[6], była córką inspektora szkolnego z Sanoka, ukończyła seminarium nauczycielskie w Sanoku, a następnie pracowała w przysiółku Zawada niedaleko Pietruszej Woli[7], 26 lipca 1944 została zastrzelona w Bonarówce, prawdopodobnie przez bojówkę Armii Ludowej[8][9] i tam została pochowana[10]. Jej brat Lew został zastrzelony przez Niemców w 1942 w Żółkwi[11][12].

Uczyła się od 1930 do 1932 w Gimnazjum Żeńskim im. Błogosławionej Jolanty w Jaśle. Od 1932 kształciła się w Polskim Gimnazjum Żeńskim im. Emilii Plater w Sanoku, które ukończyła w 1936 zdając egzamin dojrzałości[13]. Podjęła studia na Politechnice Lwowskiej. We Lwowie w 1936 wstąpiła do Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). Za uczestnictwo w manifestacjach studenckich była aresztowana we Lwowie w kwietniu 1939.

Podczas pobytu w Krakowie Jarosława Oparowska poznała swojego późniejszego męża – Stepana Banderę. 2 czerwca 1940 w Cerkwi Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie pobrali się. Sakramentu udzielił o. Stepan Hrab, świadkami byli Luba Łemyk i Wasyl Bandera, uroczystości ślubne „były skromne i bez alkoholu”[

24 sierpnia, 21:50, Ehh:

Według tych samych źródel DZIERŻYŃSKI również wziął ślub w Krakowie (w kościele sw Mikołaja na ul Kopernika )

,,W kościele tym 10 listopada 1910 r. ślub wzięli Feliks Dzierżyński i Zofia Muszkat. W styczniu 1945 roku uszkodzenia wojenne tego kościoła z tego powodu naprawiała jedna z jednostek Armii Czerwonej"

E
Ehh
24 sierpnia, 21:27, Wernyhora:

Dlaczego to w ogóle jest możliwe? Na jakiej przesłance fenomenologicznej opiera się pozwalanie na tego typu manifestacje wUkraińskiego najconalizmu? Ani ta flaga, ani te barwy, ani ta cyrylica tu nie przynależą i nie pasują - nie ma żadnych powodów, żeby w Krakowie świętować niepodległość wUkrainy i to w taki sposób. Nie chodzi o to, że komuś źle życzymy lub mamy coś przeciwko. Chodzi o coś innego o wiele ważniejszego i bardziej generalnego - BO TU NIE JEST UKRAINA, A CI LUDZIE SĄ GOŚCMI TYLKO GOŚCMI I TYLKO NIMI POZOSTANĄ. powinni więc zachowywać się jak goście, a nie jak współgospodarze. Dobrze że była manifestacja polskich patriotów, chociaż tyle. Jednak ukrainizacja polskiej przestrzeni publicznej musi się skończyć, Ci ludzie powinni wiedzieć, że pewnego dnia mają do siebie wrócić. Wystarczy - mamy tego dość. Konfederacja zrobi 20% jak nic.

24 sierpnia, 21:37, Wezyr:

Jak to na jakiej? W Generalnym Gubernatorstwie Stepan bandera brał ślub w Krakowie w cerkwi przy ul. Wiślnej z Jarosławą Opariwśka. Warszawa, 26–30 września 2023

Logo Wikipedii

Spis treści

Początek

Życiorys

Przypisy

Bibliografia

Jarosława Bandera

Artykuł

Dyskusja

Czytaj

Edytuj

Edytuj kod źródłowy

Wyświetl historię

Narzędzia

Jarosława Bandera

Jarosława Opariwśka

Ilustracja

Jarosława Opariwska (1936)

Data i miejsce urodzenia

14 października 1917

Sanok, Austro-Węgry

Data i miejsce śmierci

17 sierpnia 1977

Toronto, Ontario, Kanada

Narodowość

ukraińska

Małżeństwo

Stepan Bandera

Multimedia w Wikimedia Commons

Jarosława Bandera, z domu Opariwśka, tymczasowo Hankowska ukr. Ярослава Бандера (Опарівська / Ганківська), (ur. 14 października 1917 w Sanoku, zm. 17 sierpnia 1977 w Toronto) – ukraińska sportsmenka, członkini OUN oraz Sokoła (Сокола Батька) we Lwowie i Związku Ukraińskich Organizacji Studenckich w Polsce do 1939; działaczka ukraińskich organizacji społeczno-kulturalnych w Sanoku i Toronto. Żona Stepana Bandery, jednego z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

Życiorys

Jarosława Bandera urodziła się w Sanoku[1] w rodzinie wyznania greckokatolickiego. Jej ojcem był ks. Wasyl Opariwśki (pol. Bazyli, ur. 15 października 1890 w Bonarówce, absolwent C. K. Gimnazjum w Sanoku z 1912[2][3], kapelan Ukraińskiej Armii Halickiej, poległy w walkach z Polakami w czasie wojny polsko ukraińskiej 22 czerwca 1919[4][5]). Matka Jarosławy, Julia Hankiwśka (pol. Hankowska)[6], była córką inspektora szkolnego z Sanoka, ukończyła seminarium nauczycielskie w Sanoku, a następnie pracowała w przysiółku Zawada niedaleko Pietruszej Woli[7], 26 lipca 1944 została zastrzelona w Bonarówce, prawdopodobnie przez bojówkę Armii Ludowej[8][9] i tam została pochowana[10]. Jej brat Lew został zastrzelony przez Niemców w 1942 w Żółkwi[11][12].

Uczyła się od 1930 do 1932 w Gimnazjum Żeńskim im. Błogosławionej Jolanty w Jaśle. Od 1932 kształciła się w Polskim Gimnazjum Żeńskim im. Emilii Plater w Sanoku, które ukończyła w 1936 zdając egzamin dojrzałości[13]. Podjęła studia na Politechnice Lwowskiej. We Lwowie w 1936 wstąpiła do Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). Za uczestnictwo w manifestacjach studenckich była aresztowana we Lwowie w kwietniu 1939.

Podczas pobytu w Krakowie Jarosława Oparowska poznała swojego późniejszego męża – Stepana Banderę. 2 czerwca 1940 w Cerkwi Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie pobrali się. Sakramentu udzielił o. Stepan Hrab, świadkami byli Luba Łemyk i Wasyl Bandera, uroczystości ślubne „były skromne i bez alkoholu”[

Według tych samych źródel DZIERŻYŃSKI również wziął ślub w Krakowie (w kościele sw Mikołaja na ul Kopernika )

T
Tak nam dziękują
24 sierpnia, 18:11, Tak nam dziękują:

„Film „Dowbusz” będzie miał swoją premierę w Dzień Niepodległości Ukrainy. Opowiada on o legendarnym karpackim zbójcy Aleksym Doboszu, walczącym przeciwko „panowaniu polskiej szlachty”. Produkcję dofinansowała państwowa agencja ds. kina.

Dzień Niepodległości Ukrainy przypada 24 sierpnia. W kinach na ogarniętej wojną Ukrainie wyświetlany będzie film o antypolskim wydźwięku. Nikt nie zważa na to, że Polska jest jednym z „liderów” pomocy Ukrainie. To kolejny już policzek ze strony ukraińskiej.

„Dowbusz” jest przedstawiany jako produkcja historyczno-przygodowa. Opowiada o legendarnym zbójniku Aleksym Doboszu. Miał on prowadzić swoją działalność w Karpatach, w okolicach Mikuliczyna. Historia rozgrywa się w pierwszej połowie XVIII w.

Początkowo premiera miała się odbyć w maju 2022 roku. Do tego jednak nie doszło. Przełożono ją na 24 sierpnia 2023. Odbywa się ona równolegle na Ukrainie, w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, w krajach bałtyckich, Korei Południowej i Izraelu. Film został już wyświetlony na pokazach przedpremierowych m.in. w Łucku, Iwano-Frankiwsku (Stanisławowie) oraz podczas międzynarodowego festiwalu filmowego w Odessie. Pokazano go także żołnierzom 68. samodzielnej brygady jegierskiej im. Ołeksy Dowbusza.

Jak podkreśla portal kresy.pl, już ze po obejrzeniu zwiastunów filmu było jasne, że Polacy przedstawieni są jako „czarne charaktery”. Co więcej, podtrzymane zostały ukraińskie stereotypy na temat „polskiej szlachty”, która rzekomo ciemiężyła Ukraińców. – Myślicie, że jesteście wolnymi ludźmi? Jesteście naszą własnością! – mówi w zwiastunie „polski szlachcic”.

Ukraiński „bohater” walczy więc z Polakami „o wolność”. By to zrobić, zapowiada, że zbierze własne wojsko i „zatrzyma wroga i da ludziom wolność”. „Przeciwko cudzej woli, za swoją ziemię, za rodaków” – czytamy m.in. w zwiastunie filmu.

Wydźwięk filmu jest jednoznacznie antypolski, co potwierdzają także wzmianki o tej produkcji w ukraińskich mediach. Państwowa agencja Ukrinform pisała o nim następująco: „Dowbusz staje na czele powstania hucułów, przeciwko ostremu panowaniu polskiej szlachty”. Ta zaś „robi co może, żeby zniszczyć Dowbusza, ale on ich przechytrzył”.

Z kolei według UNIAN, na początku XVIII w. „bracia Ołeksa i Iwan Dowbuszowie stają się wyjętymi spod prawa wojownikami-opryszkami, gotowymi przeciwstawić się wrogowi w imię wolności swojej ziemi”.

„Ta historia inspiruje nas do walki o wolność ojczyzny, ukazując siłę i miłość Ołeksa Dowbusza, a także tragedię zdrady i niesprawiedliwości” – dodano. „Legenda o karpackim rycerzu rozprzestrzenia się i inspiruje pokolenia walczących o wolność swojej ojczyzny” – czytamy.

Mimo że film ma antypolski wydźwięk, w obsadzie nie zabrakło Polaków. W produkcji wzięli udział Agata Buzek, córka Jerzego Buzka, oraz Mateusz Kościukiewicz. Film został wyprodukowany przez firmę Pronto Film przy wsparciu Derżkina i ukraińskiego resortu kultury. Reżyserem jest Ołeś Sanin.

„Dowbusz” kosztował 120 mln hrywien. 65 mln wyłożyło państwo ukraińskie.”

24 sierpnia, 21:15, Dowgird:

Żyjący u początków XVIII wieku Aleksy Dobosz był Pokuckim odpowiednikiem współczesnego mu Janosika. Nawet komuniści jednak nie posunęli się tak daleko w swoim ideologicznym zaślepieniu, aby twierdzić że serial o Tatrzańskim zbóju uderzał w bratnią przyjaźń między narodem Polskim i Czechosłowackim.

Może po prostu dlatego, że w „Janosiku” w ogóle żadnej postaci czeskiej — ani słowackiej — nie było? A już tym bardziej jako „typowego czarnego charakteru”?

E
Ehh
Miałem coś napisac ale sobie daruje...
W
Wezyr
24 sierpnia, 21:27, Wernyhora:

Dlaczego to w ogóle jest możliwe? Na jakiej przesłance fenomenologicznej opiera się pozwalanie na tego typu manifestacje wUkraińskiego najconalizmu? Ani ta flaga, ani te barwy, ani ta cyrylica tu nie przynależą i nie pasują - nie ma żadnych powodów, żeby w Krakowie świętować niepodległość wUkrainy i to w taki sposób. Nie chodzi o to, że komuś źle życzymy lub mamy coś przeciwko. Chodzi o coś innego o wiele ważniejszego i bardziej generalnego - BO TU NIE JEST UKRAINA, A CI LUDZIE SĄ GOŚCMI TYLKO GOŚCMI I TYLKO NIMI POZOSTANĄ. powinni więc zachowywać się jak goście, a nie jak współgospodarze. Dobrze że była manifestacja polskich patriotów, chociaż tyle. Jednak ukrainizacja polskiej przestrzeni publicznej musi się skończyć, Ci ludzie powinni wiedzieć, że pewnego dnia mają do siebie wrócić. Wystarczy - mamy tego dość. Konfederacja zrobi 20% jak nic.

Jak to na jakiej? W Generalnym Gubernatorstwie Stepan bandera brał ślub w Krakowie w cerkwi przy ul. Wiślnej z Jarosławą Opariwśka. Warszawa, 26–30 września 2023

Logo Wikipedii

Spis treści

Początek

Życiorys

Przypisy

Bibliografia

Jarosława Bandera

Artykuł

Dyskusja

Czytaj

Edytuj

Edytuj kod źródłowy

Wyświetl historię

Narzędzia

Jarosława Bandera

Jarosława Opariwśka

Ilustracja

Jarosława Opariwska (1936)

Data i miejsce urodzenia

14 października 1917

Sanok, Austro-Węgry

Data i miejsce śmierci

17 sierpnia 1977

Toronto, Ontario, Kanada

Narodowość

ukraińska

Małżeństwo

Stepan Bandera

Multimedia w Wikimedia Commons

Jarosława Bandera, z domu Opariwśka, tymczasowo Hankowska ukr. Ярослава Бандера (Опарівська / Ганківська), (ur. 14 października 1917 w Sanoku, zm. 17 sierpnia 1977 w Toronto) – ukraińska sportsmenka, członkini OUN oraz Sokoła (Сокола Батька) we Lwowie i Związku Ukraińskich Organizacji Studenckich w Polsce do 1939; działaczka ukraińskich organizacji społeczno-kulturalnych w Sanoku i Toronto. Żona Stepana Bandery, jednego z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

Życiorys

Jarosława Bandera urodziła się w Sanoku[1] w rodzinie wyznania greckokatolickiego. Jej ojcem był ks. Wasyl Opariwśki (pol. Bazyli, ur. 15 października 1890 w Bonarówce, absolwent C. K. Gimnazjum w Sanoku z 1912[2][3], kapelan Ukraińskiej Armii Halickiej, poległy w walkach z Polakami w czasie wojny polsko ukraińskiej 22 czerwca 1919[4][5]). Matka Jarosławy, Julia Hankiwśka (pol. Hankowska)[6], była córką inspektora szkolnego z Sanoka, ukończyła seminarium nauczycielskie w Sanoku, a następnie pracowała w przysiółku Zawada niedaleko Pietruszej Woli[7], 26 lipca 1944 została zastrzelona w Bonarówce, prawdopodobnie przez bojówkę Armii Ludowej[8][9] i tam została pochowana[10]. Jej brat Lew został zastrzelony przez Niemców w 1942 w Żółkwi[11][12].

Uczyła się od 1930 do 1932 w Gimnazjum Żeńskim im. Błogosławionej Jolanty w Jaśle. Od 1932 kształciła się w Polskim Gimnazjum Żeńskim im. Emilii Plater w Sanoku, które ukończyła w 1936 zdając egzamin dojrzałości[13]. Podjęła studia na Politechnice Lwowskiej. We Lwowie w 1936 wstąpiła do Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). Za uczestnictwo w manifestacjach studenckich była aresztowana we Lwowie w kwietniu 1939.

Podczas pobytu w Krakowie Jarosława Oparowska poznała swojego późniejszego męża – Stepana Banderę. 2 czerwca 1940 w Cerkwi Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie pobrali się. Sakramentu udzielił o. Stepan Hrab, świadkami byli Luba Łemyk i Wasyl Bandera, uroczystości ślubne „były skromne i bez alkoholu”[

D
Dowgird
24 sierpnia, 18:11, Tak nam dziękują:

„Film „Dowbusz” będzie miał swoją premierę w Dzień Niepodległości Ukrainy. Opowiada on o legendarnym karpackim zbójcy Aleksym Doboszu, walczącym przeciwko „panowaniu polskiej szlachty”. Produkcję dofinansowała państwowa agencja ds. kina.

Dzień Niepodległości Ukrainy przypada 24 sierpnia. W kinach na ogarniętej wojną Ukrainie wyświetlany będzie film o antypolskim wydźwięku. Nikt nie zważa na to, że Polska jest jednym z „liderów” pomocy Ukrainie. To kolejny już policzek ze strony ukraińskiej.

„Dowbusz” jest przedstawiany jako produkcja historyczno-przygodowa. Opowiada o legendarnym zbójniku Aleksym Doboszu. Miał on prowadzić swoją działalność w Karpatach, w okolicach Mikuliczyna. Historia rozgrywa się w pierwszej połowie XVIII w.

Początkowo premiera miała się odbyć w maju 2022 roku. Do tego jednak nie doszło. Przełożono ją na 24 sierpnia 2023. Odbywa się ona równolegle na Ukrainie, w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, w krajach bałtyckich, Korei Południowej i Izraelu. Film został już wyświetlony na pokazach przedpremierowych m.in. w Łucku, Iwano-Frankiwsku (Stanisławowie) oraz podczas międzynarodowego festiwalu filmowego w Odessie. Pokazano go także żołnierzom 68. samodzielnej brygady jegierskiej im. Ołeksy Dowbusza.

Jak podkreśla portal kresy.pl, już ze po obejrzeniu zwiastunów filmu było jasne, że Polacy przedstawieni są jako „czarne charaktery”. Co więcej, podtrzymane zostały ukraińskie stereotypy na temat „polskiej szlachty”, która rzekomo ciemiężyła Ukraińców. – Myślicie, że jesteście wolnymi ludźmi? Jesteście naszą własnością! – mówi w zwiastunie „polski szlachcic”.

Ukraiński „bohater” walczy więc z Polakami „o wolność”. By to zrobić, zapowiada, że zbierze własne wojsko i „zatrzyma wroga i da ludziom wolność”. „Przeciwko cudzej woli, za swoją ziemię, za rodaków” – czytamy m.in. w zwiastunie filmu.

Wydźwięk filmu jest jednoznacznie antypolski, co potwierdzają także wzmianki o tej produkcji w ukraińskich mediach. Państwowa agencja Ukrinform pisała o nim następująco: „Dowbusz staje na czele powstania hucułów, przeciwko ostremu panowaniu polskiej szlachty”. Ta zaś „robi co może, żeby zniszczyć Dowbusza, ale on ich przechytrzył”.

Z kolei według UNIAN, na początku XVIII w. „bracia Ołeksa i Iwan Dowbuszowie stają się wyjętymi spod prawa wojownikami-opryszkami, gotowymi przeciwstawić się wrogowi w imię wolności swojej ziemi”.

„Ta historia inspiruje nas do walki o wolność ojczyzny, ukazując siłę i miłość Ołeksa Dowbusza, a także tragedię zdrady i niesprawiedliwości” – dodano. „Legenda o karpackim rycerzu rozprzestrzenia się i inspiruje pokolenia walczących o wolność swojej ojczyzny” – czytamy.

Mimo że film ma antypolski wydźwięk, w obsadzie nie zabrakło Polaków. W produkcji wzięli udział Agata Buzek, córka Jerzego Buzka, oraz Mateusz Kościukiewicz. Film został wyprodukowany przez firmę Pronto Film przy wsparciu Derżkina i ukraińskiego resortu kultury. Reżyserem jest Ołeś Sanin.

„Dowbusz” kosztował 120 mln hrywien. 65 mln wyłożyło państwo ukraińskie.”

Żyjący u początków XVIII wieku Aleksy Dobosz był Pokuckim odpowiednikiem współczesnego mu Janosika. Nawet komuniści jednak nie posunęli się tak daleko w swoim ideologicznym zaślepieniu, aby twierdzić że serial o Tatrzańskim zbóju uderzał w bratnią przyjaźń między narodem Polskim i Czechosłowackim.

T
Tak nam dziękują
„Film „Dowbusz” będzie miał swoją premierę w Dzień Niepodległości Ukrainy. Opowiada on o legendarnym karpackim zbójcy Aleksym Doboszu, walczącym przeciwko „panowaniu polskiej szlachty”. Produkcję dofinansowała państwowa agencja ds. kina.

Dzień Niepodległości Ukrainy przypada 24 sierpnia. W kinach na ogarniętej wojną Ukrainie wyświetlany będzie film o antypolskim wydźwięku. Nikt nie zważa na to, że Polska jest jednym z „liderów” pomocy Ukrainie. To kolejny już policzek ze strony ukraińskiej.

„Dowbusz” jest przedstawiany jako produkcja historyczno-przygodowa. Opowiada o legendarnym zbójniku Aleksym Doboszu. Miał on prowadzić swoją działalność w Karpatach, w okolicach Mikuliczyna. Historia rozgrywa się w pierwszej połowie XVIII w.

Początkowo premiera miała się odbyć w maju 2022 roku. Do tego jednak nie doszło. Przełożono ją na 24 sierpnia 2023. Odbywa się ona równolegle na Ukrainie, w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, w krajach bałtyckich, Korei Południowej i Izraelu. Film został już wyświetlony na pokazach przedpremierowych m.in. w Łucku, Iwano-Frankiwsku (Stanisławowie) oraz podczas międzynarodowego festiwalu filmowego w Odessie. Pokazano go także żołnierzom 68. samodzielnej brygady jegierskiej im. Ołeksy Dowbusza.

Jak podkreśla portal kresy.pl, już ze po obejrzeniu zwiastunów filmu było jasne, że Polacy przedstawieni są jako „czarne charaktery”. Co więcej, podtrzymane zostały ukraińskie stereotypy na temat „polskiej szlachty”, która rzekomo ciemiężyła Ukraińców. – Myślicie, że jesteście wolnymi ludźmi? Jesteście naszą własnością! – mówi w zwiastunie „polski szlachcic”.

Ukraiński „bohater” walczy więc z Polakami „o wolność”. By to zrobić, zapowiada, że zbierze własne wojsko i „zatrzyma wroga i da ludziom wolność”. „Przeciwko cudzej woli, za swoją ziemię, za rodaków” – czytamy m.in. w zwiastunie filmu.

Wydźwięk filmu jest jednoznacznie antypolski, co potwierdzają także wzmianki o tej produkcji w ukraińskich mediach. Państwowa agencja Ukrinform pisała o nim następująco: „Dowbusz staje na czele powstania hucułów, przeciwko ostremu panowaniu polskiej szlachty”. Ta zaś „robi co może, żeby zniszczyć Dowbusza, ale on ich przechytrzył”.

Z kolei według UNIAN, na początku XVIII w. „bracia Ołeksa i Iwan Dowbuszowie stają się wyjętymi spod prawa wojownikami-opryszkami, gotowymi przeciwstawić się wrogowi w imię wolności swojej ziemi”.

„Ta historia inspiruje nas do walki o wolność ojczyzny, ukazując siłę i miłość Ołeksa Dowbusza, a także tragedię zdrady i niesprawiedliwości” – dodano. „Legenda o karpackim rycerzu rozprzestrzenia się i inspiruje pokolenia walczących o wolność swojej ojczyzny” – czytamy.

Mimo że film ma antypolski wydźwięk, w obsadzie nie zabrakło Polaków. W produkcji wzięli udział Agata Buzek, córka Jerzego Buzka, oraz Mateusz Kościukiewicz. Film został wyprodukowany przez firmę Pronto Film przy wsparciu Derżkina i ukraińskiego resortu kultury. Reżyserem jest Ołeś Sanin.

„Dowbusz” kosztował 120 mln hrywien. 65 mln wyłożyło państwo ukraińskie.”
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska