Krakowska Komunikacja Miejska. Przystanki
Baba Jaga, Meksyk, Sielanka. Nazwy krakowskich przystanków, które u jednych wywołują zdziwienie, u innych budzą wspomnienia. Bo Baba Jaga, Meksyk czy Sielanka naprawdę w Krakowie istniały. Przetrwały w przestrzeni miasta właśnie dzięki przystankom komunikacji miejskiej.
Podróże Krakowską Komunikacją Miejską - czyli pojazdami MPK i spółki Mobilis - mogą kształcić, jeśli zechcemy wgłębić się genezę nazw przystanków. Często nie zwracamy uwagi na te nazwy, ale niedługo się to zmieni. Przecież już od 19 października - jadąc autobusami i tramwajami w I strefie biletowej - możemy zacząć się wsłuchiwać w głos Roberta Makłowicza! Bo to głos maestro Roberta mi nam, przy jakim przystanku właśnie jesteśmy. "Sielanka" - wyobraźcie sobie, jak to brzmi!
Na razie sprawdźcie te przystanki, których nazwy zaskakują, rozśmieszają. Wyjaśniamy, skąd wzięły się te nazwy.
