FLESZ - Koronawirus. Nie panikuj. Nie kupuj wszystkiego jak leci
Policjanci kontrolowali, czy mieszkańcy przestrzegają kwarantanny domowej. Musieli pomóc mężczyźnie, który nie miał już jedzenia i picia - ani też bliskich czy znajomych, którzy mogliby mu dostarczyć prowiant.
Korzystał on wprawdzie z pomocy instytucji, jednak dostawa niezbędnych do życia produktów zaplanowana była dopiero na następny dzień. Policjanci postanowili pomóc mężczyźnie, kupując najpotrzebniejsze rzeczy w pobliskim sklepie.
Kraków kontra koronawirus. Jak miasto i krakowianie radzą so...
By nie mieć bezpośredniego kontaktu z mężczyzną, zostawili jedzenie przed drzwiami mieszkania - poinformowali o tym potrzebującego telefonicznie.
- To dla mnie wspaniała postawa i bezcenna pomoc w tym czasie kwarantanny - napisał w podziękowaniu dla policjantów mężczyzna.
Poniżej treść przesłanego do Komendy Miejskiej Policji emaila:
„Szanowny Pan Komendant Policji w Krakowie
Chciałbym nadmienić, iż po powrocie z zagranicy znalazłem się w kwarantannie. Jestem osobą samotną, a moja najbliższa rodzina mieszka w Gdańsku. W kamienicy nie mam sąsiadów, gdyż znajdują się tam apartamenty na wynajem krótkoterminowy. W związku z brakiem turystów są puste, zatem w kamienicy jestem sam, nie ma mi kto pomóc.
Policjanci, którzy codziennie z niesłychaną troską mnie odwiedzają, za każdym razem dopytują czy wszystko w porządku i czy w czymś nie trzeba mi pomóc. Niestety w sobotę 21.03. zabrakło mi już jedzenia, a MOPS poinformował mnie, że najbliższy posiłek otrzymam w niedzielę dopiero po 14.00. Nie miałem także nic do picia.
Koronawirus w Krakowie. Służby w białych kombinezonach ewaku...
Wówczas, w sobotę poprosiłem Panów Policjantów, którzy mnie zaszczycili, o pomoc. Byli to Panowie Karol Solarczyk i Rafał Kaliciński. Poprosiłem ich o zakupienie czegoś do picia. Panowie okazali się na tyle uprzejmi, iż zaproponowali mi jeszcze zakup owoców i drobnych artykułów spożywczych. Co było dla mnie niezwykle miłe, obaj Panowie powiedzieli, że nie oczekują zapłaty, a robią to dla mnie z serca, po prostu chcą mi pomóc. To dla mnie wspaniała postawa i bezcenna pomoc w tym czasie kwarantanny. Mogłem dzięki Panom się napić, najeść i wytrwać do niedzieli.
Dlatego zwracam się do Pana Komendanta z uprzejmą prośbą o wyróżnienie i nagrodzenie zarówno Pana Karola Solarczyka jak i Pana Rafała Kalicińskiego za ich naprawdę znaczącą pomoc, życzliwość, uprzejmość i serce dla mnie. Będę to sobie zawsze cenił".
