https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Mieszkańcy nie odpuszczają w sprawie finansowania in vitro. Złożyli brakujące podpisy

Piotr Ogórek
Pikieta zwolenników in vitro
Pikieta zwolenników in vitro Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Mieszkańcy Krakowa nie odpuszczają w sprawie finansowania zabiegów in vitro z budżetu miasta. W krótkim czasie udało im się zebrać brakujące podpisy. W środę złożyli ich ponad pięć tysięcy w Radzie Miasta Krakowa.

Od kwietnia zeszłego roku mieszkańcy Krakowa zbierali podpisy pod obywatelskim projektem uchwały "In vitro dla krakowian". Zebrali ich ponad 4,5 tysiąca, ale blisko połowa była nieważna. Projekt uchwały wraz z podpisami trafił do urzędników w grudniu. Po weryfikacji okazało się, że blisko połowa podpisów okazała się nieważna – ich lwią część złożyły osoby nie mieszkające w Krakowie. Do tego w wielu przypadkach podano niepoprawny pesel, podano błędny adres, nie wskazano adresu zamieszkania.

Inicjatorzy akcji zostali poinformowani, że mają trzy tygodnie na uzupełnienie brakujących podpisów - prawie 1800. I udało im się to zrobić z nawiązką.

- Udało nam się zebrać grubo ponad trzy tysiące podpisów. Byliśmy bardziej skrupulatni. A nawet, jak będą jakieś błędy, to podpisów jest na tyle, że powinno ich wystarczyć do tego, aby Rada Miasta przyjęła pod obrady nasz projekt - mówi nam Nina Gabryś, jedna z inicjatorek "In vitro dla krakowian". W sumie zebrano więc ponad pięć tysięcy podpisów, które w środę złożono w Radzie Miasta. Teraz nastąpi ich weryfikacja przez urzędników. Jeśli będzie pozytywna, to Rada Miasta w ciągu trzech miesięcy będzie musiała wprowadzić uchwałę pod obrady.

To jednak nie da gwarancji, że finansowanie zabiegów in vitro z budżetu miasta stanie się faktem. Podobnym projektem radni zajmowali się na początku zeszłego roku. Wtedy pomysł upadł. Projekt „In vitro dla Krakowian” powstał właśnie po tym, gdy Rada Miasta nie przyjęła uchwały kierunkowej autorstwa radnej Nowoczesnej Małgorzaty Jantos.

Po tym jak rząd PiS zlikwidował finansowanie zabiegów in vitro, zdecydowało się na to część samorządów, m.in. Częstochowa i Łódź. Ponieważ zabiegi pozaustrojowego zapłodnienia są drogie (od 6 do 15 tys. zł), o ich finansowanie w Krakowie apelowała wspomniana radna Jantos. Uchwała ze stycznia 2017 jednak nie przeszła, bo zabrakło 3 głosów.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Jak walczyć ze świątecznymi kaloriami?

Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakowianka8
Myślisz, że ktoś dla kogo ostatecznością jest in vitro nie był u urologa?
...
W części przypadków z pewnością pomoże urolog
U
Unia Europejska
w pigilce i pelnej krasie. Gratuluje humoru.
k
kierowca
ja chcę żeby mi miasto kupiło komplet dobrych opon letnich, bo niedługo będę zdejmował zimówki.
j
ja
Więcej się ruszać, zdrowiej jeść, nie siedzieć tylko przed telewizorem i telefonem i płodność wróci...
d
dziadek
Nie mieszkańcy ale stara baba !
f
feminista
W DP ??
d
dziadek
Ta stara baba chce mieć dzieci ??
o
olo
Chciałbym dostać zwrot za zakup prezerwatyw. Powinienem składać już paragony? Gdzie mogę złożyć podanie?
w
wojtek
1. Dofinansowania do seksu pozamałżeńskiego,
2. Dofinansowania do leczenia zębów,
3. Dofinansowania do kupna roweru i samochodu.
4. Dofinansowania do bezpłatnych wczasów w Chorwacji, a co najmniej nad Jeziorem Rożnowskim.
5. Dofinansowania jeszcze się zastanowię...

Gdzie mogę złożyć taką petycję? Jak się pojawi, to zachęcam wszystkich do składania podpisów.
k
krakowianka8
Masz tylko częściowo rację. Jeśli 'wina' jest po stronie kobiety to tak.
Jeśli mężczyzna ma problem z płodnością naprotechnologia nic nie pomoże.
g
goś
Alternatywą dla in vitro jest naprotechnologia
l
lol
może zacznie też z naszych podatków płacić za leczenie łysienia lub hemoroidów?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska