Motorniczy natychmiast zareagował, podszedł do dziecka i zapytał go co mu zginęło i kto to zrobił. Okradziony chłopak powiedział, że złodziej zdążył już wyjść z tramwaju. Na szczęście nie odszedł daleko i został zauważony przez chłopaka, który wskazał go motorniczemu. Pan Grzegorz natychmiast podszedł do sprawcy i wprowadził go do środka tramwaju. Tam odzyskał skradziony telefon i plecak. Jednocześnie poprosił o pomoc współpasażerów, którzy pomogli mu zatrzymać sprawcę kradzieży w środku tramwaju oraz zajęli się poszkodowanym dzieckiem. Motorniczy natychmiast poinformował o całym zdarzeniu dyspozytorów, którzy wezwali na miejsce policję.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: