Kraków. Na budowie przy Stradomskiej odkryto więcej szkieletów. Szczątki znaleziono w tym roku, zostały pochowane w Raciborsku

W 2018 r. na budowie apartamentowca przy ul. Stradomskiej w Krakowie odkryto ponad 1600 ludzkich szkieletów. Okazało się, że znajdował się tam ogromny cmentarz, datowany na okres średniowiecza. O inwestycji głośno zrobiło się wówczas w mediach. Szeroko sprawę opisywał "Dziennik Polski". Szczątki zbadał antropolog, a następnie zostały pochowane w krypcie w kaplicy cmentarnej w Raciborsku (powiat wielicki). Należały do osób, które żyły prawdopodobnie w okresie od XIV do XVII wieku. Były to głównie kości mężczyzn.

Teraz okazuje się, że kolejne szkielety na terenie inwestycji Angel Poland Group przy Stradomskiej (powstaje tam nie tylko apartamentowiec, ale również hotel) zostały odnalezione wiosną br. Trwały tam wówczas ostatnie prace archeologiczne. O sprawie został poinformowany Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Od jego przedstawicieli słyszymy, że łącznie odkryto szczątki ok. stu osób. Część z nich w ostatnich miesiącach została pochowana tak jak poprzednio w Raciborsku.

- Jakiś miesiąc temu przywieziono ludzkie szczątki, ale było ich raptem kilkanaście. Pochowaliśmy je w krypcie w cmentarnej kaplicy. Zostały one umieszczone na górze i w razie potrzeby łatwo się do nich dostać - wyjaśnia w rozmowie z nami ksiądz Kazimierz Kubik, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Raciborsku. Duchowny dodaje, że szczątki zostały przywiezione przez przedstawicieli firmy Angel Poland.

W WUOZ dopytujemy, czy szczątki zostały w prawidłowy sposób zabezpieczone.

- Wyeksplorowane kości zostały na miejscu zabezpieczone i umieszczone w lnianych workach, zapewniających przewiewność, a następnie po wstępnej analizie zostały spakowane w skrzynie i przetransportowane do analiz laboratoryjnych. WUOZ nie zgłosił zastrzeżeń co do sposobu postępowania ze szczątkami - tłumaczy Magdalena Miszczyk, rzecznik urzędu.

O procedury w przypadku odkrycia szczątków ludzkich na miejskich budowach pytamy dr Dariusza Niemca z Instytutu Archeologii UJ. Jego zdaniem w takiej sytuacji należy wstrzymać prace budowlane, dokonać zgłoszenia do WUOZ i wpisu do dziennika budowy. Taka sytuacja wymaga również zwołania komisji konserwatorskiej, która decyduje, co dalej.

- Szczątki powinny zostać profesjonalnie zadokumentowane w kontekście archeologicznym i trafić ponadto do analizy antropologicznej. Po przeprowadzonej procedurze badawczej jedną z możliwości jest ich ponowny pochówek - podsumowuje dr Dariusz Niemiec.

WUOZ twierdzi, że w przypadku wiosennego odkrycia szczątków, wszystko zostało wykonane zgodnie z prawem.

- Prace budowlane zostały wstrzymane do czasu przeprowadzenia badań archeologicznych, mających na celu wyeksplorowanie pochówków oraz nawarstwień cmentarnych wraz ze sporządzeniem stosownej dokumentacji - przekazała nam Miszczyk.

W Angel Poland informują, że prace archeologiczne związane z odkryciem średniowiecznej nekropolii trwały wiele miesięcy i faktycznie zakończyły się na początku br.

- Szczątki przewieziono na koszt inwestora do krypty kaplicy cmentarnej w Raciborsku, gdzie z pełnym szacunkiem je złożono - informuje biuro prasowe firmy. Dodaje, że prace ziemne na budowie przy ulicy Stradomskiej już dawno się zakończyły.

Dr Monika Bogdanowska, była już wojewódzka konserwator zabytków, od początku zabiegała o to, by odkryty cmentarz przy Stradomskiej został objęty ochroną konserwatorską.

- Był wyjątkowy na skalę europejską. To prawdopodobnie jedna z największych nekropolii w Europie, gdzie byli chowani ludzie, którzy umarli na ciężkie choroby, takie jak syfilis. W przypadku cmentarza przy Stradomskiej niestety nie został on wpisany do rejestru zabytków. Apelowałam, by inwestor zostawił choć jego część pod budynkami dawnych stajni - mówi.

Angel Poland Group nie odpowiedziało na pytanie, czy jakakolwiek część cmentarza zostanie zachowana. Poinformowało natomiast, że prace budowlane przy budynku mieszkaniowym są na ukończeniu.

- Już niebawem budynek przy ul. Stradomskiej będzie kolejną perłą architektoniczną Krakowa, zyska dawny blask - przekazał inwestor.