https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nazwy 27 ulic do zmiany?

Piotr Ogórek
Instytut Pamięci Narodowej apeluje do Krakowao usunięcie „komunistycznych” patronów dróg. Radny PiS chciałby zmienić nazwy blisko 30 ulic, bo uważa, że sporo z nich jest kontrowersyjnych. Co sądzicie o proponowanych zmianach? Wyraźcie swoje zdanie na forum pod artykułem.

Instytut Pamięci Narodowej zalecił władzom Krakowa zmianę nazwy sześciu ulic, ponieważ za patronów mają one działaczy komunistycznych. Pomysł popiera radny Prawa i Sprawiedliwości Bolesław Kosior, który chciałby dyskusji nad zmianą nazwy dla kolejnych 21 ulic (szczegóły w ramce), które jego zdaniem również mają naleciałości minionego ustroju.

Jacy patroni dla mostu na S7? Lech i Maria Kaczyńscy a może święci?
Ulice, które wskazał IPN, to Szenwalda, Dziedzica, Kajty, Szumca, Szwai i Marcika. Wszyscy ich patroni byli działaczami najpierw Komunistycznej Partii Polski, a później Polskiej Partii Robotniczej. Większość z nich została zabita przez Niemców podczas II wojny światowej. W ocenie IPN prowadzili jednak także działalność antypolską i byli jawnymi wykonawcami woli Związku Radzieckiego. Np. Jan Szwaja, pseud. „Siekiera”, w czasie wojny dowodził oddziałem Gwardii Ludowej, który napadał na polskie dwory ziemiańskie.

O ile względy ideologiczne mogą być słuszne, to zmiana nazwy ulicy wiąże się z konkretnymi problemami dla osób, które przy niej mieszkają (przy ulicach wskazanych przez IPN zameldowanych jest 951 osób). - To oznaczałoby dla nas wymianę wielu dokumentów, co byłoby sporym utrudnieniem. Nazwa ulicy w niczym nam nie przeszkadza - mówi Katarzyna Zielińska, mieszkająca przy ul. Szwai. Wtóruje jej sąsiadka, pani Magda: - To absurdalny pomysł. Moje małe dzieci są nauczone adresu, a teraz musiałyby zapamiętywać nowy. Bo co, jak się zgubią? - mówi kobieta.

Radny Kosior nie widzi problemu, bo zgodnie z szykowaną ustawą o dekomunizacji przestrzeni publicznej obowiązek zmian nazw ulic i koszty z tym związane pokryją samorządy. Na razie apel IPN nie jest obligatoryjny, ale jeśli ustawa wejdzie w życie, wtedy samorządy będą musiały zmieniać nazwy. Zadanie będzie nadzorować IPN, a jeśli po roku nie zostanie zrealizowane, to o jego wypełnienie będą się upominać wojewodowie. - Nie przyniosłoby chluby radzie miasta, gdyby w tej kwestii dyspozycje musiał wydawać wojewoda - stwierdza radny Kosior. Stąd jego obecne działanie.

Radny PiS chciałby, aby środki związane ze zmianami nazw ulic znalazły się w przyszłorocznym budżecie miasta. Trudno je na razie oszacować. Wiadomo, że wkrótce w dowodach nie będzie meldunków, ale mimo to trzeba się liczyć z wydatkami związanymi z wymianą praw jazdy czy danych firm prowadzących działalność przy ulicach o zmienionej nazwie. Projekt ustawy zakłada tylko, że zmiana nazwy ulicy nie będzie wpływała na ważność dotychczasowych dowodów tożsamości. Mieszkańców czeka jednak i tak sporo kłopotów.

- Koszty poniesie samorząd, ale możliwe, że przy wsparciu Skarbu Państwa. Duże miasta będą musiały się jednak liczyć z wydatkami - zaznacza Kosior.

Całość budzi więc kontrowersje. Także z innych powodów, jak choćby w kwestii ulic mających za patronów pisarzy (takich jak chociażby Karol Bunsch, Jan Kurczab czy Hanna Mortkowicz-Olczak), którzy w 1953 r. podpisali rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie ws. procesu krakowskiego. Był to pokazowy proces wymierzony w Kościół katolicki, a list wyrażał poparcie dla wyroku skazującego dla czterech księży i trzech osób świeckich (zostali uznani za agentów amerykańskiego wywiadu).

Ten pomysł krytykuje prof. Jerzy Jarzębski, historyk literatury z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Uważam tego typu rozliczenia za bezsensowne. Wiadomo, w jakich warunkach te podpisy były zbierane, często były wymuszane na tych pisarzach. Chciałbym wiedzieć, jak zachowaliby się ci wszyscy, którzy teraz z taką łatwością ferują wyroki, gdyby im kazano podpisać taki list - mówi profesor Jarzębski.

O zmianie nazw ulic decyduje rada miasta, a opinię wydaje komisja kultury rady i działający w niej zespół ds. nazewnictwa. Przewodnicząca komisji, radna Małgorzata Jantos, uważa, że zmiana nazw ulic to zawsze trudna kwestia. - Wszystkie tego typu zmiany powinny być przeprowadzone na początku lat 90. XX wieku, kiedy dekomunizowaliśmy ulice. Uzasadnienie ideologiczne bywa słuszne, ale z drugiej strony są koszty społeczne i finansowe. A te poniosą obywatele bezpośrednio lub pośrednio z naszych podatków - uważa radna. Nie podoba jej się także przerzucanie kosztów zmian na samorząd.

******
Lista ulic do zmiany nazwy

Patroni ulic wymagający koniecznej zmiany, wg IPN
ul. Jana Szwai (595 zameldowanych osób)
ul. Lucjana Szenwalda (65)
ul. Emila Dziedzica (72)
ul. Franciszka Kajty (30)
ul. Janka Szumca (124)
ul. Józefa Marcika (65)

Lista ulic do zmianywedług radnego Kosiora
Patroni do koniecznej i szybkiej zmiany (plus powyższe)
ul. Wł. Spasowskiego (70)
ul. Bohaterów Wietnamu (354)
ul. Kościuszkowców (164)
ul. Braterstwa Broni (143)
ul. Czechosłowacka (52)
ul. Komuny Paryskiej (561)

Ulice do dyskusji - pisarze
ul. Karola Bunscha (1076)
ul. Jana Kurczaba (ponad 1000)
ul. Hanny Mortkowicz-Olczak (146)
ul. Stefana Otwinowskiego (40)
ul. Juliana Przybosia (33)
ul. Macieja Słomczyńskiego (639)
ul. Tadeusza Śliwiaka (brak danych)
park Jalu Kurka

Ulice do dyskusji - „kontrowersyjni” patroni
ul. Lwa Landaua (257)
ul. Kiejstuta Żemaitisa (56)
ul. Leona Chwistka (28)
ul. Zygmunta Młynarskiego (40)
ul. Bolesława Roi (244)
ul. Maksyma Rylskiego (10)
ul. Wł. Broniewskiego (brak danych)
ul. Mrozowa (brak danych)

W sumie zameldowanych blisko 5 tys. osób

Komentarze 86

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zuuuz
Bez sensu, i w calej Polsce, w kazdym miescie beda sie powtarzac nazwy.
to bardzo mylace np dla kierowcow.
pozatym w czym problem? chca zamazac wydarzenia z przeszlosci?
moze ktos chce cos ukryc??? hm??
nie zdziwie sie gdyby za okres ostatniej wojny byl odpowiedzialny (nawet po rodzinie) ltos na bardzo wysokim stanowisku.
mojej nazwa ulicy nie ma nigdzie indziej w polse i jestem z niej zadowolna,kazdy z niedowierzaniem pyta kto?jaka?
tylko osoby ktore zyly w tamtych czasach, wiedza kto kim jest. moze max.1/4 ludzi + historycy.
panstwo nie ma na co kasy wydawac to na plastikowe tabliczki pare tysiecy, a co.
no wlasnie. a dzieci?? aktualna nazwa mojej juz zmienionej nazwy jest tak dluga ze nie pamietam.
i dodatkowy problem dla uzzednikow, i tu tez koszta.
szczerze bym sie dobrze zastanowila na miejscu kogos kto to wymyslil.
to moze byc skandal potezny.

no ale co nam da to pisanie?
i tak fa je zrobia co chca. komuna niedlugo powroci,tylko online hahah
a
ada
Usilnie proszę zostawić ulice w spokoju
A
ANKMAK
BIELSKO BIAŁA - Jednym z zabawniejszych wydarzeń w historii osiedla były perypetie z nazwą alei Andersa. Wcześniej była to ulica Czerwonych Wierchów, które padły ofiarą dekomunizacji, jaką na początku lat 90. przeprowadzili bielscy radni. - A przecież do Giewontu, Morskiego Oka i Doliny Pięciu Stawów tatrzańskie Czerwone Wierchy pasują jak ulał - śmieją się mieszkańcy. NADGORLIWOŚĆ JEST GORSZA OD FASZYZMU
Z
Zbyś
Po co się rozdrabniać. Może od razu zmienić nazwę naszego państwa na Rzeczpospolitą Kaczyńską...
a
abc
a nie np. kaczynskich ;(((
G
Gość
to będziemy dopominać się, żeby w Przeworsku zmienić patrona Biblioteki Publicznej ?
Zmiany powinny nastąpić w całej Polsce - jednolite.
Samorządy - niezależnie od wytycznych IPN-u powinny zrobić porównania "wycinanych" patronów.
Ot tak, czy "cała Polska czyta dzieciom" te same opowieści.
S
Stary Zbój
Miałbym dożo uwag, ale pozwalam sobie na jedną. Zygmunt Młynarski był "zawodowym" komunistą, Ale dlatego właśnie ulica Zygmunta Młynarskiego została w roku 1992 przemianowana na Feliksa Młynarskiego
J
JA
OBECNIE JEST KRZYK NIEPOTRZEBNE NIE NADA PO CO NA CO.ROBILIŚMY WYWIAD LUDZIE NIE CHCĄ :):):) TAK KRZYCZĄ JA TO NAZYWAM POTOMKOWIE STALINA I WANDY WASILEWSKIEJ ŻYDUBECJA I REBJATA :):):) TRZEBA TO ZMIENIĆ I WRESZCIE ROBIĆ PORZĄDEK.
s
student
Dlatego też powinni zakazać podręcznika Landaua Lifszyca ,,Kurs fizyki teoretycznej", bo nadzwyczajni intelektualiści nie wiedzą, że Landau był laureatem Nagrody Nobla, więziony w czasach stalinowskiej czystki, zwolniony dzięki wstawiennictwu współpracowników, by mogli kontynuować program budowy broni atomowej.Wstyd.
Jakie to szczególne osiągnięcia maja wybitni radni. Wstyd dla moich profesorów, którzy nie potrafią bronić pamięci innych naukowców.
K
Kerawks
To Dziadek Mróz, był sowieckim agentem, albo NKWDzistą?
k
k
Broniewski to kapitan Legionów, bohater wojny z bolszewikami w 1920, kawaler Virtuti Militari, jeden z niewielu, który nie sypał w śledztwie na Łubiance...

i na takiego człowieka śmie pan podnosić rękę, panie radny!
k
k
żeby być przed wojną komunistą trzeba było mieć jaja
f
fila
Dlaczego Chwistek i Broniewski komuś (kosiorowi) przeszkadzają,zupełnie nie rozumiem! No,może to,że się Broniewski rozpił w PRL-u? Tak mu się wszystko podobało,że nie mógł znieść na trzeźwo
t
tak właśnie myślę
Skoro radny Kosior tak autorytatywnie ocenia ludzi żyjących w czasach stalinowskich bardzo jestem ciekawa, czy radny Kosior miałby w sobie tyle odwagi by dziś powiedzieć "nie" Jarosławowi Kaczyńskiemu. Chciałabym to widzieć i słyszeć. PiSowcy słuchają J.Kaczyńskiego jak pies trąby i nie mają jakoś odwagi przeciwstawić się mu. Ale innych, żyjących w dużo gorszych czasach, oceniają chętnie i ferują wyroki bez zastanowienia.
t
takie jest moje zdanie
Pomysł IPNu idiotyczny. A pan radny dołożył swoje kompromitując się maksymalnie. Czy on w ogóle skończył jakąś szkołę? Wygląda na to, że żadnej. I na koniec - moje pełne poparcie dla słów Pana Profesora Jerzego Jarzębskiego.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska