Zobacz także: Gracjan Roztocki z Krakowa rządzi w internecie
Działka miejska, na której miał powstać cmentarz jest usytuowana pomiędzy dwoma liniami kolejowymi. Okazało się też, że zgodnie z przepisami inwestycja może być prowadzona w odległości nie mniejszej niż 4 m od granicy obszaru kolejowego. Przyszły dzierżawca nekropolii miał trudności w uzyskaniu od PKP zgody na odstępstwa od tych warunków.
- Inwestor zasygnalizował problem i zrezygnował z budowy cmentarza - mówi Joanna Dubiel z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.
Teraz problem ma miasto. Wydział Skarbu UMK wysłało 19 kwietnia pismo do PKP o zajęcie stanowiska. Jeśli okaże się, że PKP nie zgadza się na budowę, trzeba będzie rozpocząć szukanie nowej lokalizacji i inwestora.
Cmentarz dla zwierząt miał powstać już w marcu 2010. Zaproponowana lokalizacja przy ul. Powstańców, obok cmentarza Batowickiego, wywołała jednak lawinę protestów. Magistrat rozpoczął więc poszukiwanie nowych lokalizacji.
Nie powiodło się przy ul. Hallera, obok obwodnicy autostradowej. Dopiero działka przy ul. Reduty uzyskała akceptację krakowian. Niestety, chyba poszukiwanie lokalizacji trzeba będzie zacząć od nowa.
Pierwszy psi cmentarz w Polsce powstał w 1991 roku w Koniku Nowym koło Halinowa pod Warszawą. Nosi nazwę "Psi los". Wszystkie pochowane zwierzęta - nie tylko psy, ale także koty, papużki, chomiki, a nawet koń - maja tabliczki z imionami. Pogrzeb kosztuje ok. 200 (kwatera 150 zł plus koszty transportu). Opłata pielęgnacyjna za grób to ok. 30 zł rocznie.
W naszym kraju cmentarze dla zwierząt są już k. Białegostoku, k. Wrocławia, w Rybniku, k. Łodzi, k. Bydgoszczy i w Szymanowie.
Uwaga! Nowy konkurs! Odpowiedz na pytanie i wygraj bilet do kina ARS
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**