Ludzie chcą jednak, aby przystanek wrócił na stare miejsce. - Ulica Olszanicka jest bowiem niebezpieczna dla pasażerów. Brakuje chodników, nie ma przejścia dla pieszych przy przystanku - wylicza Andrzej Gruszka, pasażer. - A przeniesienie przystanku za skrzyżowanie spowodowało, że ludzie mają jeszcze gorzej. Dodatkowo muszą je pokonywać, narażając się na wpadnięcie pod koła samochodów - zaznacza.
Inni pasażerowie dodają, że w tym właśnie miejscu już wiele razy dochodziło do wypadków i kolizji. - Przystanek absolutnie musi zostać przeniesiony w bezpieczniejsze miejsce - dodają. Część osób dojeżdżających autobusem 209 ma zamiar wystosować w tej sprawie oficjalne pismo do organizatora przewozów czyli Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Zobacz także: Kracik stracił prawo jazdy przez zepsuty alkotest
Urzędnicy z ZIKiT o problemach pasażerów linii 209 dowiedzieli się od nas. Nie kryją zaskoczenia, że zwykłe przeniesienie przystanku wywołało takie zamieszanie. - Miejsce zatrzymywania autobusu zostało na pewno zmienione z konkretnych powodów - uważa Michał Pyclik z ZIKiT. - W przypadku linii aglomeracyjnych decyduje o tym nie tylko organizator transportu, ale także gmina, w tym przypadku gmina Liszki - mówi.
Pyclik dodaje jednak, że ZIKiT sprawdzi, co było powodem przeniesienia przystanku. Jeżeli okaże się, że lepsza dla pasażerów będzie stara lokalizacja, to zostanie ona przywrócona. - Potrzebna będzie jednak wizja lokalna i rozmowy z przedstawicielami gminy - dodaje Pyclik.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!