Inwestycja przy ul. Kijowskiej dotyczy 80 oszukanych. - Od sierpnia 2011 r. do stycznia 2009 r. prezes Jacek P., wiceprezes Bogusław Z. i współzałożyciel spółki, który im pomagał - Grzegorz A. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem ponad 80 osób na sumę prawie 8 mln zł - mówi rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Te sumy to tzw. "dopłata". Klienci wpłacali od 70-250 tys. zł ponad to, co mieli w umowie za to, żeby mogli zamieszkać w swoich lokalach, bo spółka nie mogła dokończyć inwestycji.
Przy ul. Twardowskiego poszkodowanych jest 115 osób na sumę 23 mln zł. Wpłacali od 20 tys. do 1 mln zł, ale własnego mieszkania do dziś nie mają. Zarzuty oszustwa tych osób mają tam Grzegorz A. i Jacek P., obejmują one okres od sierpnia 2006 r. do listopada 2008 r.
Przypomnijmy, że na trzech panach ciążą jeszcze zarzuty oszustwa ponad 220 lokatorów z ulicy Wierzbowej na sumę ponad 55 mln zł.
Łącznie trzech panów według śledczych oszukało łącznie 430 osób na sumę ok. 87 mln zł.
Dodatkowo, mają jeszcze zarzuty działania na szkodę własnej spółki (niekorzystne kupowanie gruntów, emisja obligacji), która według wyliczeń prokuratury poniosła szkodę ok. 53 mln zł.
Grozi im do 10 lat więzienia. Na początku żaden z nich nie przyznał się do winy. Teraz wyjaśnienia składali Jacek P. i Bogusław Z. Ich treści prokuratura jednak nie ujawnia ze względu na dobro śledztwa.
Małopolska kolesi z partyjnego nadania sporo nas kosztuje. Sprawdź, kto zajmuje "ciepłe" posady w regionie!
Trwa konkurs na Miss Lata. Zgłoś swoją kandydaturę!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!