Kraków często jest niechlubnie określany europejską stolicą noży i maczet. Wszystko za sprawą kiboli, powiązanych z klubami piłkarskimi, którzy używają ich podczas porachunków. Nim jednak w arsenale chuliganów pojawiły się maczety, by zranić przeciwnika, zadawali ciosy choćby... widłami. Wiele o tym można przeczytać w książce dziennikarza śledczego Szymona Jadczaka "Wisła w ogniu. Jak bandyci ukradli Wisłę Kraków". Co poza widłami znajdowało się w arsenale kiboli, nim w ruch poszły maczety? Sprawdź, przechodząc do kolejnych zdjęć w galerii.
Archiwum
Kraków często jest niechlubnie określany europejską stolicą noży i maczet. Wszystko za sprawą kiboli, powiązanych z klubami piłkarskimi, którzy używają ich podczas porachunków. Nim jednak w arsenale chuliganów pojawiły się maczety, by zranić przeciwnika, zadawali ciosy choćby... widłami. Wiele o tym można przeczytać w książce dziennikarza śledczego Szymona Jadczaka "Wisła w ogniu. Jak bandyci ukradli Wisłę Kraków". Co poza widłami znajdowało się w arsenale kiboli, nim w ruch poszły maczety? Sprawdź, przechodząc do kolejnych zdjęć w galerii.
Po co to roztrząsać ? Po co się tym podniecać ? Rozumiem podanie faktów w kronice kryminalnej, ale częste ostatnio artykuły o bandytach ? Czy autora to podnieca ? Po co promować bandytyzm ? Dno !!
J
Jan
Dziennik Polski sięga dna!
G
Gość
Zapytam.Ale o co mu chodzi w tym nibyartykule ?
G
Gość
O czym jest ten artykuł ?
Mam pytanie z innej beczki, dlaczego ostatnio papierowy Dziennik Polski, tak drastycznie się skurczył ?
d
ds
ta książka ma z życiem realnym jedną rzecz wspólną - kasa dla jadczaka, 99% spraw jest pomylonych, już na 1 stronie gość myli kibica cracovii z wisłą
G
Gość
Bzdurny artykuł. Jakby Jadczak byl wiarygodny to by powiedział z ktorego z krakowskich klubow ten syf wyszedł. Ale z jakiegos powodu ich broni