https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Opera o zwolnieniu baleriny

archiwum
Dostaliśmy od Leny Korpusenko, kierownika zespołu baletowego Opery Krakowskiej oświadczenie w sprawie Emilii Lorenc, zwolnionej tancerki. Pani kierownik w związku z publikacjami w naszym serwisie i medialnymi wypowiedziami Emilii Lorenc, a także w związku z wystąpieniami pani Lorenc została, jak nas informuje, zmuszona, by zająć stanowisko w tej sprawie.

W swoim długim oświadczeniu zauważa m.in., że tancerka nie posiada kwalifikacji formalnych, takich jak reszta zespołu.

Zauważa także, że pani Emilia nie w pełni spełnia wymagania zawodu. Jak pisze: często zmuszona była kierować uwagi dotyczące jej pracy. Dodaje, że zdarzały się potwierdzone w raportach nieusprawiedliwione nieobecności, a niestosowne zachowanie podczas pracy dało podstawy do udzielenia jej upomnienia.

Zobacz także: Emilia, niepokorna baletnica

Lena Korpusenko podkreśla, że od stycznia 2009 r. do lipca 2009r. pani Lorenc korzystała z licznych pojedynczych zwolnień na odbycie badań i konsultacji lekarskich. Krótkie terminy zwolnień lekarskich i częste powroty do aktywności zawodowej utwierdzały ją w przekonaniu, że leczenie tancerki przebiega pomyślnie.

Według pani kierownik w lipcu 2009 r. Emilia powróciła do pracy i zadeklarowała pełne wyzdrowienie, przedkładając w październiku 2009 r. zaświadczenie lekarskie potwierdzające zdolność do wykonywania zawodu na okres 3 lat.

Dało jej to, jak pisze, podstawy do traktowania pani Lorenc, tak jak innych pracowników opery, którzy, po równie poważnych chorobach wracali do zadań. Jednak według kierownik, pani Lorenc nie spełniła tych oczekiwań. Twierdzi, że balerina wielokrotnie nie była przygotowana do prób i nie utrzymywała kondycji fizycznej w dostatecznym stopniu.

NASZA ODPOWIEDŹ

Nasza wiedza na temat poruszanych kwestii jest inna.

Pani Emilia Lorenc, jak sprawdziliśmy, ma takie same kwalifikacje do wykonywania zawodu tancerza klasycznego, jak jej koledzy. Ukończyła osiem z dziewięciu klas szkoły baletowej w Warszawie. A uprawnienia do wykonywania zawodu tancerza otrzymała po zdanych za pierwszym razem egzaminach praktycznych i teoretycznych w Związku Artystów Scen Polskich w Warszawie (30 listopada i 2 grudnia 2006 r.). - Otrzymała dyplom równoznaczny z tym otrzymywanym w szkołach baletowych - zapewniła nas Maria Jankowska, kierownik ZASP. Maturę zdała w LO w Lublinie.

Emilia Lorenc stanowczo zaprzecza, aby miała jakiekolwiek nieusprawiedliwione nieobecności w pracy.

- Prawdopodobnie chodzi o jeden dzień, kiedy zadzwoniłam uprzedzając, że źle się czuję i nie będzie mnie na porannej próbie, a przyjdę na wieczorną. Mimo mojego telefonicznego usprawiedliwienia, otrzymałam wpis do dokumentów. Innego przypadku nie było - mówi Emilia i zapewnia, że poza tym jednym upomnieniem żadnych kar, wynikających z kodeksu pracy w takich przypadkach, nie otrzymała.

Zobacz także: Emilia, niepokorna baletnica

Odnosimy się też do kwestii, że tancerka po pokonaniu raka, jak twierdzi Korpusenko, wielokrotnie nie była przygotowana do prób i nie utrzymywała kondycji fizycznej w dostatecznym stopniu.

Pani kierownik zapomniała dodać, że w listopadzie 2009 (czyli krótko po powrocie z leczenia onkologicznego) Emilia Lorenc miała wypadek przy pracy. W czasie bardzo forsownych zajęć, tancerka naderwała mięsień lewego uda, co wykluczyło ją z ćwiczeń aż na dwa miesiące.
W protokole z posiedzenia komisji BHP z dnia 6 maja 2010, w punkcie 12. czytamy "Ilość wypadków przy pracy w balecie w stosunku do lat ubiegłych jest ponad trzy razy większa" (na przestrzeni tylko 6 miesięcy).

Wypadki te mają bardzo często powikłania, kończą się poważnymi zabiegami operacyjnymi. Lekarz operowy (dr Janusz Sienieński) wskazuje na jedną z przyczyn: przetrenowanie...

W okresie od 10.09.2009 do 19.03.2010 w balecie opery doszło do 10 wypadków. W tym właśnie Emilii.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kot
sory naderwac soebie miesin to pryszcz ale robiac tzw gwiazde to chyba lekka przesada czy pierwsze cwiczenie przy drązku czyli demi plie i uszkodzic sobie kregoslup?bez przesady.jesli ktos sie żle rorgrzewa przed lekcjami i nie cwiczy dobrze jak w przypadku pani Emili to moze miec takie problemy ,a kontuzje sie zdarzaja taka praca.pan doktor Sienninski nie jest ortopeda sportowym tylko zwyklym internista ,wiec tak do konca nie mozna polegac na jego opini,wypadki w pracy tak ekstremalnej sie zdazaja,ale pani Emilia miala tylko błache i wynikały z jej stosunku do pracy ,ile ludzi pracuje i pracuje ciezko po duzo wiekszych kontuzjach gzdie musieli na nowo uczyc sie chodzic a co dopiero tanczyc, to nie byly przypadki kontyzji wynikle z pracy z przepracowania tylko losowe np wypadek samochodowy,albo losowy np ktos mnie zrzucil ze schodow bo mial jakis proble.
ate forsowne zajecia to byla próba do kankana na koncert sylwesrowy trzeba bylo sie rozgrzac pani Emilio a nie markowac wiekszosc proby!!
a wypadki te co opisyja to przesada,tyle nie bylo a te co byly to z winy w wiekszosci technicznej niz z przetrenowania
Emila cały czas szuka jakiegos punktu zaczepienia zeby siebie wybronic, jej choroba ktora od poltora roku jest zaleczona ,zawsze moze powrocic. oby nie .zycze jak dziecka i to jak najpredzej,moze jsj stosunek sie zmieni i sobie odpusci ta zemste na ludziach .bo to jest juz przykre co robi.pozdrowienia dla Emilki i jej męza.czekamy na dziecko!!!!
k
kot
sory naderwac soebie miesin to pryszcz ale robiac tzw gwiazde to chyba lekka przesada czy pierwsze cwiczenie przy drązku czyli demi plie i uszkodzic sobie kregoslup?bez przesady.jesli ktos sie żle rorgrzewa przed lekcjami i nie cwiczy dobrze jak w przypadku pani Emili to moze miec takie problemy ,a kontuzje sie zdarzaja taka praca.pan doktor Sienninski nie jest ortopeda sportowym tylko zwyklym internista ,wiec tak do konca nie mozna polegac na jego opini,wypadki w pracy tak ekstremalnej sie zdazaja,ale pani Emilia miala tylko błache i wynikały z jej stosunku do pracy ,ile ludzi pracuje i pracuje ciezko po duzo wiekszych kontuzjach gzdie musieli na nowo uczyc sie chodzic a co dopiero tanczyc, to nie byly przypadki kontyzji wynikle z pracy z przepracowania tylko losowe np wypadek samochodowy,albo losowy np ktos mnie zrzucil ze schodow bo mial jakis problem
a wypadki te co opisyja to przesada,tyle nie bylo a te co byly to z winy w wiekszosci technicznej niz z przetrenowania
Emila cały czas szuka jakiegos punktu zaczepienia zeby siebie wybronic, jej choroba ktora od poltora roku jest zaleczona ,zawsze moze powrocic. oby nie .zycze jak dziecka i to jak najpredzej,moze jsj stosunek sie zmieni i sobie odpusci ta zemste na ludziach .bo to jest juz przykre co robi.pozdrowienia dla Emilki i jej męza.czekamy na dziecko!!!!
k
kot
sory naderwac soebie miesin to pryszcz ale robiac tzw gwiazde to chyba lekka przesada czy pierwsze cwiczenie przy drązku czyli demi plie i uszkodzic sobie kregoslup?bez przesady.jesli ktos sie żle rorgrzewa przed lekcjami i nie cwiczy dobrze jak w przypadku pani Emili to moze miec takie problemy ,a kontuzje sie zdarzaja taka praca.pan doktor Sienninski nie jest ortopeda sportowym tylko zwyklym internista ,wiec tak do konca nie mozna polegac na jego opini,wypadki w pracy tak ekstremalnej sie zdazaja,ale pani Emilia miala tylko błache i wynikały z jej stosunku do pracy ,ile ludzi pracuje i pracuje ciezko po duzo wiekszych kontuzjach gzdie musieli na nowo uczyc sie chodzic a co dopiero tanczyc, to nie byly przypadki kontyzji wynikle z pracy z przepracowania tylko losowe np wypadek samochodowy,albo losowy np ktos mnie zrzucil ze schodow bo mial jakis problem
a wypadki te co opisyja to przesada,tyle nie bylo a te co byly to z winy w wiekszosci technicznej niz z przetrenowania
Emila cały czas szuka jakiegos punktu zaczepienia zeby siebie wybronic, jej choroba ktora od poltora roku jest zaleczona ,zawsze moze powrocic. oby nie .zycze jak dziecka i to jak najpredzej,moze jsj stosunek sie zmieni i sobie odpusci ta zemste na ludziach .bo to jest juz przykre co robi.pozdrowienia dla Emilki i jej męza.czekamy na dziecko!!!!
k
kot
sory naderwac soebie miesin to pryszcz ale robiac tzw gwiazde to chyba lekka przesada czy pierwsze cwiczenie przy drązku czyli demi plie i uszkodzic sobie kregoslup?bez przesady.jesli ktos sie żle rorgrzewa przed lekcjami i nie cwiczy dobrze jak w przypadku pani Emili to moze miec takie problemy ,a kontuzje sie zdarzaja taka praca.pan doktor Sienninski nie jest ortopeda sportowym tylko zwyklym internista ,wiec tak do konca nie mozna polegac na jego opini,wypadki w pracy tak ekstremalnej sie zdazaja,ale pani Emilia miala tylko błache i wynikały z jej stosunku do pracy ,ile ludzi pracuje i pracuje ciezko po duzo wiekszych kontuzjach gzdie musieli na nowo uczyc sie chodzic a co dopiero tanczyc, to nie byly przypadki kontyzji wynikle z pracy z przepracowania tylko losowe np wypadek samochodowy,albo losowy np ktos mnie zrzucil ze schodow bo mial jakis problem
Emila cały czas szuka jakiegos punktu zaczepienia zeby siebie wybronic, jej choroba ktora od poltora roku jest zaleczona ,zawsze moze powrocic. oby nie .zycze jak dziecka i to jak najpredzej,moze jsj stosunek sie zmieni i sobie odpusci ta zemste na ludziach .bo to jest juz przykre co robi.pozdrowienia dla Emilki i jej męza.czekamy na dziecko!!!!
w
wolny
Liena wymaga od każdego kto był na zwolnieniu dłuższy czas od razu 100% sprawności.Tak naprawdę to gówno ją obchodzi czy komuś coś dolega. Nie może, to won ! Zapomniała jak sama lądowała na l-4 na kręgosłup.No i odszkodowanie się brało....
K
Kinoman
.. pani Lena Korpusenko to kłamliwy lizus.
P
Pracownik
Moze ktoe w koncu zajmie sie przyczyna tego co dzieje sie w Balecie z Pania kierownik. 80% zespolu to Ruscy Tancerze wiec nie dziwcie sie ze bronia swojej Kierowniczki
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska