https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: osiedle bez placu zabaw i ławek

Karolina Gawlik
Monika Gałdyn: Przy ul. Padniewskiego nie ma placu zabaw
Monika Gałdyn: Przy ul. Padniewskiego nie ma placu zabaw Anna Kaczmarz
Monika Gałdyn od dziesięciu lat mieszka na osiedlu przy ul. Padniewskiego, które jest administrowane przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego Krak-system. Kobieta nie może się pogodzić z tym, że na osiedlu nie ma ławek i placu zabaw dla dzieci. Mieszkańcy od lat zwracają się z tym problemem do Krak-systemu, ale są zbywani lakonicznymi wyjaśnieniami i odsyłani z miejsca na miejsce - do rady dzielnicy, gminy, a nawet do Urzędu Miasta.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301.

- Nie ma tu nawet huśtawek, piaskownicy czy chociaż ławek! - ubolewa Monika Gałdyn. TBS umywa ręce, Rada Dzielnicy też.
- A my, młodzi rodzice, nie mamy się z dziećmi gdzie podziać. Wciąż słyszymy, że takie są plany zagospodarowania i że sami wybieraliśmy radnych. Jesteśmy tak traktowani, a płacimy horrendalne czynsze! - denerwuje się.

O stan osiedla spytaliśmy jego administratora, firmę Krak-System. Mirosław Stefaniak przyznaje rację Czytelniczce.
- Plac zabaw przydałby się, bo mieszka tu dużo dzieci. Kiedyś dzierżawiliśmy tam teren, była piaskownica i ławeczka, choć często były niszczone. Czas dzierżawy się skończył i oddaliśmy ten obszar dzielnicy - opowiada Stefaniak. Uważa, że nie ma sensu ich stawiać, bo będą dewastowane przez chuliganów. W sprawie wybudowania placu zabaw zwróciliśmy się także do Rady Dzielnicy XIV.

- Problem tego osiedla jest taki, że leży na granicy dwóch dzielnic - mówi Wojciech Krzysztonek, przewodniczący Rady Dzielnicy Czyżyny. Ze swojej strony obiecuje sprawdzić możliwości prawne i techniczne wybudowania w tym miejscu placu zabaw. Przewodniczący zaznacza jednak, że przy pomyślnym rozpatrzeniu propozycji realizacja inwestycji mogłaby rozpocząć się najwcześniej w następnym roku.

Najbliższy plac zabaw znajduje się na os. Kolorowym. By tam się dostać, należy przejść przez przejście dla pieszych na niebezpiecznym skrzyżowaniu ul. Tomickiego, Spiechowicza i al. Jana Pawła II. - Trzeba przebiegać przez to przejście, bo tak krótko świeci się zielone światło. Współczuję osobom starszym i niepełnosprawnym. Często przejeżdżam wózkiem z półtoraroczną córeczką i nieraz się boję o nasze bezpieczeństwo.

Za sygnalizację świetlną w Krakowie odpowiada Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, dlatego zwróciliśmy się do nich z tym problemem. - Sygnalizacja w tym miejscu jest ustawiona w sposób optymalny, zgodny z ogólnokrajowymi normami - informuje Piotr Hamarnik, przedstawiciel ZIKiT-u. Jakiekolwiek zmiany będą możliwe w ramach przebudowy trasy krakowskiego szybkiego tramwaju, a to nastąpi w ciągu najbliższych dwóch lat.

Współpraca Ewa Sas

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Policja uderza w środowisko kiboli

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszkaniec z Tomickiego
fajny teren pod plac zabaw widze między ul.Padniewskiego a Tomickiego -ten pas zieleni przed wieżowcami po lewej stronie który obecnie coraz bardziej zarasta chaszczami i powoli staje sie fajnym miejscem do opróżniania butelek :(
myśle ze bez sensu obarczać odpowiedzialnością za brak placu zabaw tylko krak-system -przypominam ze placyk zrobili (jaki był taki był ale był) w tym kompleksie budynków jest jeszcze tbs "złocień" jednak prezes tej spółdzielni kompletnie do niczego sie nie poczuwa,marzy sie plac zabaw a głupiego trzepaka nie ma!!!! myśle ze gdyby te dwie spóldzielnie sie dogadały plus dzielnica -mógłby powstać fajny plac zabaw w miejscu w którym wskazałem i wszyscy mieszkancy mieli by blisko a przy tym co istotne-nie pod oknami.Plac zabaw jest konieczny,chyba nie ma drugiego takiego miejsca w hucie gdzie byłoby tyle małych dziecia ten koło nck hm.... no niestety ale w weekend nie ma po co tam iść -wybieg dla piesków zrobili 6cio krotnie większy!!!!!!
M
Marek
Ławek to się mieszkańcom odechce po kilku imprezach tzw. młodzieży czyli patologii. A prawo w tej kwestii jest beznadziejne i wyzywanie policji nie przynosi efektu. 10 minut spokoju i od nowa. Nawet jak jednych się przegoni to przychodzi następna hołota i tak w kółko. Człowiek musiałby nie sypiać tyko dzwonić przez całą noc potem czekać aż przyjedzie policja a po chwili znowu dzwonić na policję i znowu czekać. I tam można się bawić w kółko przez całą noc a do pracy iść się wyspać.
c
claudia
Światła na skrzyżowaniu są okropne i przyznam szczerze że sama młoda dziewczynna nie zdąże przejść zanim zgasną.Plac zabaw to kolejny problem tego osiedla ...Niestety stwierdzam że nikt jak narazie nie zainteresował się dobrem dzieci , bo nikogo to nie interesuje.Gdzie te dzieci mają się bawić ??
M
M.G.
Plac zabaw przy Tomickiego jest, owszem, ale w jakim stanie? Wystarczy się przejść. Pozdrawiam.
M
Monika Gałdyn
Po stylu wypowiedzi widać jakim jesteś człowiekiem. Nawet nie masz odwagi podpisać się imieniem (nie mówiąc o nazwisku). Po pierwsze - ludziom na wsi należy się szacunek! Zastanów się zanim coś napiszesz. Po drugie - czy każdy, kto kupił lub wynajął mieszkanie w nowym bloku musi pochodzić ze wsi? Nooo...???? Ja urodziłam się w Nowej Hucie i podatki płacę ja, płacą moi rodzice, płacili dziadkowie właśnie do kasy Krakowa. Tymczasem Kraków zdziera podatki, a żeruje na mieszkańcach Nowej Huty, skąpi środki nawet na mały placyk zabaw i piaskownicę. Płacę ciężkie pieniądze tytułem czynszu. Po trzecie - na osiedlu mieszkają osoby niewidome. Ktoś zdrowy nawet nie potrafi sobie wyobrazić, jak niebezpieczną drogę co dzień pokonują. Ale ZIKiT trudno posądzać o zrozumienie dla osób starszych czy niepełnosprawnych.
M
Monika Gałdyn
Widać po stylu Twojej wypowiedzi jakim jesteś człowiekiem. Pomyśl, zanim coś napiszesz. Według Ciebie, każdy kto kupuje mieszkanie w nowym bloku pochodzi ze wsi? Po pierwsze, na wsi ludzie ciężko pracują i zasługują na szacunek. Po drugie, podatki w Krakowie płacę ja, płacą moi rodzice, płacili dziadkowie. Urodziłam się w Nowej Hucie i to moi rodzice ją budowali. A teraz gmina żeruje na mieszkańcach Nowej Huty, zdziera podatki, a skąpi na mały placyk zabaw. A ja płacę ciężkie pieniądze tytułem czynszu. Jeszcze raz - zastanów się, zanim coś napiszesz. Noo....!
m
mokolka
Spadać do wsi z których przyjechaliście. Tam jest jeden, wielki plac zabaw.
A podatki płaci w Krakowie, czy w swojej wsi????? Noo...?
M
Mahna
Kolejnym miejscem bez placu zabaw i jakichkolwiek zabaw to Kuźnica Kołłątajowska. "Młode" osiedle, wiele dzieci, a plac zabaw prowizoryczny, zrobiony przez rodziców...
a
anna
Zgadzam się, światła na tym przejściu dla pieszych są tragiczne, osoba starsza nie ma w ogóle szans, żeby przedostać się na drugą stronę ulicy w trakcie trwania jednego zielonego światła. Plac zabaw znajduje się jednak bliżej niż na os. Kolorowym - jest przy ul. bp Tomickiego - jakieś 3 minuty drogi od Padniewskiego.
K
Krak
Musi kilka osób zginąć na tym przejściu, wtedy może zikit wprowadzi sygnalizację zgodną ze zdrowym rozsądkiem.
M
Maeve
zwłaszcza tym dzieciom, dla których zabrakło miejsc w przedszkolach. Maluchy oraz ich rodzice mogą się tam spotykać i towaszysko spędzać czas. Niech kilkulatki chociaż tyle mają od życia. Samotne siedzenie w mieszkaniu tylko w towarzystwie dorosłych hamuje rozwój społeczny, utrwalając introwersję i nieśmiałość.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska