https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Otwarto tunel pod rondem Czyżyńskim

Arkadiusz Maciejowski
O tunelu pod rondem Czyżyńskim piesi mówią „najważniejsze, że w końcu został otwarty”. Zgodnie z harmonogramem jego modernizacja miała zakończyć się... pięć miesięcy temu. Jeszcze przed rozpoczęciem prac okazało się jednak, że projekt robót jest niezgodny z przepisami. Sprawa dotyczyła szerokości przejść. Urzędnicy i główny wykonawca, czyli Budimex, stracili długie miesiące na poprawianie projektu.

Do ostatecznego efektu robót i tak można mieć zastrzeżenia. Oczywiście nie da się nie zauważyć, że przejście zmieniło swoje oblicze. Jest przestronniejsze, dobrze oświetlone i nowoczesne. Choć urzędnicy z ZIKiT zapewniają, że prace zostały już zakończone, to np. sufit tunelu sprawia wrażenie... niedokończonego. Nad głowami przechodniów zwisają kable, w wielu miejscach nie są niczym osłonięte.

Mnóstwo osób ma problem z odnalezieniem odpowiedniego wyjścia z tunelu. Co prawda przy każdym wyjściu z tunelu prowadzącym na przystanki tramwajowe lub autobusowe są znaki wskazujące kierunek w jakim odjeżdżają pojazdy. Dla osób niepełnosprawnych są nawet specjalne żółte przyciski, po naciśnięciu których podawana jest głosowa informacja o tym, dokąd prowadzi wyjście.

To jednak nie wystarcza. Dużo łatwiej byłoby się odnaleźć, gdyby pojawiły się też tabliczki z numerami linii tramwajowych i autobusowych, które odjeżdżają z przystanku, do którego prowadzi dane wyjście. Dobrym rozwiązaniem byłoby zainstalowanie rozkładów jazdy (może nawet elektronicznych) już w tunelu.

Przed remontem wiele osób skarżyło się, że w przejściu podziemnym jest po prostu niebezpiecznie. Teraz w tunelu oprócz zwykłych ochroniarzy całą dobę jest... dwuosobowy patrol straży miejskiej.

To dość zaskakujące, bo przy różnych zgłaszanych problemach zawsze od komendantów straży słyszeliśmy, że mają zbyt mało funkcjonariuszy, aby ustawić ich na stałe w danym miejscu. - Na pewno będziemy tu przez najbliższe tygodnie, ale jak długo, tego nie wiemy. Mamy informację, że w fazie uruchamiania jest monitoring w tunelu - usłyszeliśmy w weekend od strażników siedzących w pomieszczeniu, w którym zgodnie z założeniem działać miał punkty handlowy.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
asde
pomysl był tylko jeden.. jak usunąć sklepy i skierować wszystkich do galerii po kicz..
g
gość
To wina ZIKIT-u, oni jak się tylko czegoś dotkną to od razu wszystkim krew się gotuje!!!
j
janek
kiedy rozpoczną remont tego nowego przejścia ?
t
tommms
Chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami.

Mieszkam od 7 lat obok Ronda Czyżyńskiego i myślę, że jak najbardziej z perspektywy mieszkańca mogę merytorycznie wypowiedzieć się na ten temat.

Po pierwsze: piesi byli, są i będą traktowani przez pryzmat komunikacji miejskiej jako jednostki niższej kategorii. W trakcie remontu, który trwał ponad dwa lata (aż roczne opóźnienie) komunikacja piesza była zorganizowana FATALNIE. Bardzo często, żeby przejść z przystanku na przystanek trzeba było nadkładać drogi, czasem przez błoto i śnieżną breję głęboką po kostki, czasem też w totalnych ciemnościach. Po remoncie ruch pieszych został znów całkowicie sprowadzony pod ziemię, przejścia dla pieszych z czasów remontu zostały zlikwidowane.

Po drugie: spoiwem intensywnego ruchu pieszych w rondzie byli drobni przedsiębiorcy: piekarnie, kwiaciarnie, kioski. Arogancja ZIKIT-u i nieznajomość aktualnych przepisów budowlanych sprawiła, że Ci ludzie zostali pozbawieni możliwości powrotu. Co najciekawsze - z tego co mi wiadomo - w ZIKICie nikt nie poniósł za to nawet symbolicznej odpowiedzialności.

Po trzecie: jest przestrzennie, szeroko, schludnie i estetycznie. Duży plus za patrol straży miejskiej (zobaczymy, z jakim skutkiem), na pewno piesi będą czuli się bezpieczniej w godzinach wieczornych i nocnych (kiedyś strach było przejść nocą, raz z kuzynem ujęliśmy mężczyznę z nożem, raz uciekałem przed grupą kiboli).

Po czwarte: identyfikacja. Tragedii nie ma, wyjścia są czytelnie oznaczone, powinno się jeszcze zainstalować proste schematy graficzne i opisać wyjścia pod kątem konkretnych linii tramwajowych i autobusowych.

Po piąte: organizacja ruchu po remoncie do poprawki, nielogiczna synchronizacja świateł, korki niekiedy większe niż w trakcie remontu.

Podsumowując: większość okolicznych mieszkańców przyzwyczaiła się do chaotycznie zorganizowanego ruchu w trakcie trwania remontu, nie mieli wyjścia. Chodzi o ten moment, gdzie irytacja sięgająca zenitu zamienia się w akceptację stanu rzeczy. Dlatego też nie sądzę, żeby mieszkańcy kipili entuzjazmem i radością, po prostu kamień z serca spadł, wracamy do korzystania z przejścia. Wiele nieprzyjemności, traktowania pieszych jak szczury w kaloszach, nadkładania drogi. A wystarczyłoby pomyśleć i troszkę wizjonersko podejść do tematu.
C
Czyżyniak
Rondo nie jest wciąż skończone, w przejściu jeszcze trwają prace. Mimo, że na rondzie odblokowano skrajne pasy to jedzie się po nim wolniej. Dlaczego? Bo sygnalizacja świetlna 'działa'. Ruch był dużo bardziej sprawny podczas remontu gdy światła nie działały. Pasów przybyło, tempo spadło. Patologia
C
Cynik
DoKITu, a winnych zamieszania brak. A może wypłacili sobie nagrody za terminową realizację?
i
icy
Jestem rozczarowana finalnym efektem tej przebudowy. Oprócz uwag w artykule brakuje tych punktów handlowych, które tam były. Dzięki nim w tych podziemiach było zawsze więcej ludzi, większy ruch. Poza tym projekty pokazywały, że będzie tam jaśniej i bardziej kolorowo - a zamiast tego szare ściany i gdzieniegdzie żółte płyty na ścianach...
Zawiedliście Państwo,
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska