Mieszkańcy, którzy są przeciwni sprzedaży 1,16-hektarowej działki podkreślają, że jest to obszar cenny przyrodniczo, gdzie mogą występować chronione gatunki zwierząt, roślin, grzybów oraz siedliska. W planie zagospodarowania przestrzennego ten teren przeznaczony jest pod usługi. Można tam więc postawić biurowce o wysokości nawet 32 metrów.
Działkę w rejonie ulic Nowohuckiej i Strumyk rzeczoznawca wycenił na 12,5 mln zł. To oznacza, że za każdy metr kwadratowy ziemi miasto chce otrzymać co najmniej 1,07 tys. złotych. Na sprzedaż nieruchomości zgodę musi wyrazić Rada Miasta. Radni jednak nie wprowadzili tego punktu do porządku obrad.
Stało się tak m.in. dzięki presji mieszkańców miasta przeciwnych sprzedaży tego terenu. To oni sporządzili petycje do radnych:
„Niedawno otrzymali Państwo przedstawiony przez Prezydenta Miasta Krakowa projekt uchwały o wyrażeniu zgody na sprzedaż naszego Paprociowego Lasu – zalesionej działki w Starych Czyżynach, położonej pomiędzy ulicami: Nowohucką, Dolnomłyńską, Strumyk i Poleską. Prosimy każdego spośród Państwa Radnych o nie wyrażenie zgody na sprzedaż działki, a więc o zagłosowanie PRZECIWKO prezydenckiemu projektowi uchwały.” – czytamy w petycji. Podpisało się pod nią już ponad 3 tys. osób.
Na razie nie wiadomo, kiedy uchwały o sprzedaży „lasku paprociowego” będzie procedowana. Sprawę sprzedaży miejskiego gruntu miejscy urzędnicy mają przeanalizować jeszcze raz.
