FLESZ - Polska odchodzi do węgla Jest porozumienie

Podczas wakacji nad morzem główna bohaterka - „Dziewiątka”, wpada na trop międzynarodowej afery szpiegowskiej a także pomaga roztargnionemu wiolonczeliście odnaleźć kapelusz, który okazuje się być wart tytułowe sto tysięcy. W śledztwie pomaga jej kolega i ornitolog - Maciek oraz jego babcia. Powieść dla młodzieży Adama Bahdaja „Kapelusz za sto tysięcy” na język teatru przełożyli Małgorzata Zwolińska i Adolf Weltschek. To „spektakl dla miłośników kryminałów i dobrego teatru” – czytamy na stronie Groteski.
- Wzięliśmy na warsztat ten kryminał trochę z pobudek sentymentalnych - wyjaśnia Adolf Weltschek. - Mam nadzieję, że udało nam się sprostać pierwowzorowi literackiemu. Adam Bahdaj zabawił się konwencją gatunku i stworzył kryminał familijny. Niewątpliwie intryga skrojona jest na wyobraźnie starszych dzieci i młodzieży. Dla starszych została tam ukryta gra z tym wszystkim, czego dotyczy czas akcji, czyli PRL-em i jego mniejszymi i większymi słabostkami obyczajowymi. .
- Wątek kryminalno-detektywistyczny jest na tyle ciekawy, że widzowie mogą razem z „Dziewiątką” odkrywać zagadkę zaginionego kapelusza, bierzemy ich na świadków w tej sprawie, wciągając w intrygę – wyjaśnia Dominika Guzek, odtwórczyni głównej roli. - Oprócz sprawy zaginionego kapelusza, „Dziewiątka” wpada na trop grubszej afery, żeby za dużo nie zdradzać. Moja bohaterka chce być chłopcem, choć nie to jest głównym wątkiem spektaklu, natomiast bardzo ciekawe jest to, że jest silna, charakterna, męska, a zarazem sprytna.
„Kapelusz za sto tysięcy” Adama Bahdaja z 1966 roku to powieść kryminalna dla całej rodziny. Śmiało konkuruje z najlepszymi wzorami kryminałów tamtej epoki. Wyraziste sylwetki bohaterów, wciągająca intryga, pełna zwrotów akcji i niezwykłych wydarzeń. Powieść Adama Bahdaja jest lekturą uzupełniającą dla klas 4-6 szkół podstawowych, a w inscenizacji Groteski propozycją dla całych rodzin – ci starsi, będą mieli okazję powrócić na nadmorskie wakacje z czasów młodości lub dzieciństwa, młodsi dowiedzieć się o realiach życia w późnych latach sześćdziesiątych.
- Jesteśmy przekonani, że spektakl zachwyci młodych widzów fabułą i iście filmowym tempem, a starszym pozwoli powrócić pamięcią do dawnych, beztroskich lat – mówi dyrektor Groteski. - W jakimś sensie jest to kino familijne, ponieważ, intryga jest szalona więc żeby sprostać narracji, uciekliśmy się poprzez animację do techniki szybkiego montażu kinowego.
Rozbudowana oprawa multimedialna sprawia, że opowieść jest wartka i zmienna niczym najlepszy film akcji. Dramaturgicznie uzupełniają spektakl muzyka autorstwa Jerzego Kluzowicza, nawiązująca do stylistyki epoki, i choreografia Jarosława Stańka.
- Jak w musicalu: piosenka za piosenką. Jedna jest komentarzem danej sceny, inna popycha akcję do przodu – dodaje Dominika Guzek.
Na scenie, obok Dominiki Guzek w roli „Dziewiątki”, Bartłomiej Olszewski jako Maciek oraz Olga Przeklasa, Iwona Olszewska-Watemborska, Zbigniew Kozłowski, Krzysztof Grygier, Włodzimierz Jasiński, Lech Walicki, Jakub Popławski, Katarzyna Kopczyk, Michał Sienkiewicz oraz Karol Ryś i Robert Kilian.
Najnowsza premiera Groteski to spektakl przygotowany w 45 roku pracy twórczej jej reżysera i dyrektora Teatru Groteska, Adolfa Weltschka.
- Nowy sklep w Chrzanowie. Wielkie centrum wyposażenia wnętrz już otwarte!
- Przepych i luksus! Najpiękniejsze i najdroższe mieszkania do kupienia w Krakowie
- Ponad pół tysiąca niechcianych aut na miejskim parkingu. Są perełki
- Gdzie w Krakowie można zrobić najtańsze zakupy? Od 258 do 380 zł za koszyk 50 towarów
- Wielkie otwarcie Ogrodu Świateł. Widowiskowe iluminacje przyciągnęły tłumy!
- Trzecia dawka szczepionki - objawy. Co się dzieje po trzeciej dawce? [LISTA]