CZYTAJ TEŻ: Kraków. "Policja szarpie kobietę". Rzecznik: 44-latka była pijana i wjechała w radiowóz [WIDEO]
WIDEO: "Policja szarpie kobietę". Rzecznik: 44-latka była pijana i wjechała w radiowóz
Autorzy: Łukasz Bała (Youtube.com), Dawid Serafin (Gazeta Krakowska)
Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie pierwszej w nocy w sobotę. - Policjanci, którzy pełnili służbę w rejonie ul. Mostowej, zauważyli rowerzystkę, która w sposób mogący budzić wątpliwości jechała na rowerze - wyjaśnia podinsp. Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. Funkcjonariusze postanowili ją zatrzymać. - Kobieta nie reagowała na sygnały policjantów. Dlatego radiowóz wyprzedził ją. Rowerzystka nie zatrzymała się i z impetem wjechała w tył pojazdu - wyjaśnia Ciarka.
Interwencja policjantów została nagrana przez jednego ze świadków zajścia i opublikowana w internecie. Widać na filmie, jak kobieta trzyma rower, a jeden z policjantów chce, by poszła do radiowozu. - Wiem, że pani jest kobietą, dlatego nie chcę pani nic zrobić - mówi jeden z mundurowych.
W tym momencie policjant zaczyna odciągać kobietę od roweru. Ona próbuje się oswobodzić. Kiedy podchodzą do pojazdu, kobieta wyciąga rękę i z impetem zamyka otwarte drzwi samochodu. Policjant po raz kolejny otwiera je, tak by mogła wejść do środka. Kobieta jednak po raz drugi zamyka drzwi z hukiem.
Do pojazdu podchodzi drugi policjant. Otwiera drzwi. Kobieta zaczyna krzyczeć: "chciałabym znać zarzut. To jest właśnie policja!". - Proszę wejść do radiowozu, będziemy rozmawiać w radiowozie - odpowiada policjant. W końcu udaje się policjantom wsadzić rowerzystkę do auta.
Świadek zdarzenia jest oburzona tym, jak wobec kobiety zachowali się mundurowi. "Ta kobieta jechała po prostu szybko rowerem i koło placu Wolnica na Kazimierzu w Krakowie przejechała przez płaskie rondo i zaczęła jechać ulicą Mostową, a radiowóz, co jechał za nią, włączył migacze, chwilę przejechał za nią, w pewnym momencie ją wyprzedził i zahamował od razu, a ona uderzyła w radiowóz" - napisał w sieci Łukasz Bała, autor filmu. "Policjanci wciągnęli ją do środka, po chwili wyszła i powiedziała, że rower chce postawić i że nie mają prawa jej obwiniać o uszkodzenie radiowozu, bo to oni ją wyprzedzili i oni zahamowali gwałtownie" - pisze dalej Bała.
Mariusz Ciarka tłumaczy, że film zamieszczony w internecie to tylko fragment całej interwencji. - Ostatecznie okazało się, że kobieta miała promil alkoholu we krwi - wyjaśnia rzecznik policji. Teraz rowerzystka będzie musiała stawić się na komendzie w celu złożenia zeznań. Wtedy też zapadnie decyzja o sposobie jej ukarania.