Podwyżka cen biletów za przejazdy komunikacją miejską w Krakowie została przyjęta uchwałą rady miasta 18 listopada. Drożej za bilety zaczniemy płacić od lutego 2021 roku.
Radni ostatecznie nieco obniżyli stawki zaproponowane przez prezydenta Jacka Majchrowskiego, ale i tak zapłacimy drożej. Bilet jednorazowy będzie kosztował 6 zł, bilet 20-minutowy 4 zł, a miesięczny bilet na wszystkie linie dla osób posiadających Kartę Krakowską 80 zł. Nowością będzie bilet półroczny.
Teraz okazuje się, że podwyżki mogą wylądować w koszu. Wszystko zależy od wojewody małopolskiego, który ocenia zgodność uchwał rad gmin z prawem. Jeśli uzna, że przepisy zostały naruszone, to uchwałę uchyla, a ta przestaje obowiązywać. Rada miasta może wtedy decyzję wojewody zaskarżyć i skierować sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) i następnie ewentualnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).
Mieszkańcy domagają się konsultacji ws. podwyżki cen biletów
Do wojewody Łukasza Kmity trafiła skarga od mieszkańców Kraków (w poniedziałek 7 grudnia popołudniu), z ramienia inicjatywy Akcja Ratunkowa dla Krakowa, w której podnoszą przesłanki, które ich zdaniem pozwalają uchylić uchwałę. Chodzi przede wszystkim o brak konsultacji społecznych nad projektem uchwały o podwyżkach cen biletów.
Aktywiści uważają, że władze miasta powinny m.in. zastosować artykuł 5a ustawy o samorządzie gminnym, który mówi, że w sprawach ważnych dla gminy mogą być przeprowadzane na jej terytorium konsultacje z mieszkańcami. O konsultacjach w ważnych sprawach wspomina także uchwała krakowska z 2018 roku.
- Nie podoba nam się, że kolejny raz prezydent i urzędnicy nie podjęli tematu konsultacji z mieszkańcami. To temat ważny z punktu widzenia mieszkańca. Dotyczy kilkudziesięciu procent mieszkańców Krakowa, a nawet nie podjęto próby rozmowy z nimi – mówi Paulina Poniewska z Akcji Ratunkowej dla Krakowa. - Tak naprawdę podwyżka dotknie najbiedniejszych mieszańców, których nie stać na własny samochód - dodaje.
Ponieważ konsultacji nie było, to aktywiści apelują do wojewody o uznanie uchwały o podwyżkach cen biletów na komunikację miejską za nieważną. Aktywiści uważają, że w tak ważnej sprawie mieszkańców trzeba było zapytać o zdanie oraz czy wyrażają zgodę na dofinansowanie w większym stopniu komunikacji z budżetu miasta, aby zachować ceny, częstotliwość i siatkę połączeń na obecnym poziomie. Podkreślają, że wiadome byłoby, że mieszkańcy byliby przeciwko podwyżkom, ale chodzi o analizę finansowania komunikacji miejskiej, tak żeby poszukać oszczędności gdzie indziej, skąd można by przekazać środki na komunikację miejską. Dodają też, że skala podwyżki mogłaby być po prostu mniejsza.
Skarga mieszkańców na uchwałę o podwyżce cen biletów. Co zrobi wojewoda?
"Miasto powinno zachęcać Krakowianki i Krakowian do wybierania transportu publicznego, a robi niestety wręcz coś odwrotnego. Poprzez wyższe ceny biletów i niekorzystne zmiany w taryfie, wiele osób zrezygnuje z wyboru autobusu czy tramwaju na rzecz własnego auta, co może doprowadzić kolejno do spadku osób korzystających z komunikacji miejskiej, a tym samym zmniejszenia przychodów ze sprzedaży biletów w roku 2021. Jeśli tak się stanie, to skutki mogą być katastrofalne dla transportu publicznego w Krakowie i doprowadzić do kryzysu komunikacji miejskiej w kolejnych latach" - głoszą aktywiści z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Kiedy wojewoda rozpatrzy uchwałę o podwyżkach cen biletów w Krakowie? Zapytaliśmy o to wojewodę Łukasza Kmitę, ale do momentu publikacji tego artykułu w poniedziałek 7 grudnia nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Wojewoda na ocenę prawną uchwały rady miasta ma 30 dni od momentu jej otrzymanie, co następuje maksymalnie do 7 dni od jej przekazania do wojewody. Najpóźniej decyzja musi zapaść do świąt Bożego Narodzeni.
FLESZ - Maseczki w miejscu pracy? To pracodawca decyduje
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Organizator orgii w Brukseli poszukiwany przez policję z Wadowic?
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
