https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ponad 18 milionów złotych. Jacek Majchrowski hojnie nagradzał urzędników w 2020 roku. Radni komentują

Bartosz Dybała
Prezydent Jacek Majchrowski (w środku) i jego zastępcy, od lewej:  Bogusław Kośmider, Anna Korfel-Jasińska, Jerzy Muzyk i  Andrzej Kulig
Prezydent Jacek Majchrowski (w środku) i jego zastępcy, od lewej: Bogusław Kośmider, Anna Korfel-Jasińska, Jerzy Muzyk i Andrzej Kulig Aneta Zurek / Polska Press
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski znów pokazał, że potrafi być bardzo hojny dla swoich urzędników. I ponownie obsypał ich nagrodami finansowymi. W 2020 roku przyznał podwładnym łącznie 18,2 mln zł. To co prawda ponad 1,1 mln zł mniej niż przed rokiem, ale zdaniem niektórych radnych miejskich prezydent w trudnym, pandemicznym roku, kiedy Kraków szukał oszczędności, gdzie tylko się dało, powinien w ogóle zrezygnować z przyznania nagród swoim podwładnym. Inni twierdzą z kolei, że nie można oszczędzać na wszystkim, a już na pewno nie na pracownikach.

FLESZ - E-konto podatkowe dla każdego

Pandemia koronawirusa to cios nie tylko dla domowych budżetów, cierpią także dochody miasta. Jednym ze sposobów ograniczenia wydatków budżetowych miały być oszczędności w administracji. W kwietniu br. władze miasta poinformowały na swojej oficjalnej stronie internetowej, że zrezygnowano z przyznawania nagród kwartalnych. Ostatecznie nagrody zostały jednak przyznane. Teraz w UMK słyszymy, że stało się tak m.in. dlatego, że pandemia koronawirusa wymusiła na pracownikach urzędu pracę "innego rodzaju lub pracę w dużo bardziej obciążających niż dotąd warunkach".

"Prezydent powinien zacząć oszczędności od siebie"

W minionym roku krakowski magistrat przeznaczył na nagrody dla swoich pracowników ponad 18,2 mln zł. To co prawda ponad 1,1 mln zł mniej niż przed rokiem, ale zdaniem niektórych radnych miejskich prezydent w trudnym, pandemicznym roku, kiedy Kraków szukał oszczędności, gdzie tylko się dało, powinien w ogóle zrezygnować z przyznania nagród swoim pracownikom.

- Prezydent powinien zacząć oszczędności od siebie, czyli konkretnie od administracji. Dlatego moim zdaniem za rok pandemiczny, w ramach właśnie oszczędności, nie powinno się przyznawać urzędnikom nagród - mówi Łukasz Gibała, radny z klubu Kraków dla Mieszkańców. Tymczasem Kraków szukał oszczędności już w kwietniu, ale inaczej. Informowaliśmy wówczas, że urzędnicy dokonali ogromnych cięć w komunikacji miejskiej oraz wyłączyli nocą miejskie oświetlenie.

Rok wcześniej kwota przeznaczona na nagrody wyniosła ponad 19,3 mln zł, z kolei w 2018 r. 18,6 mln. Jak twierdzi Monika Chylaszek, rzecznik prasowa prezydenta Jacka Majchrowskiego, pieniądze na nagrody w tym roku z uwagi na pandemię zostały ograniczone. Uzasadnia jednocześnie, że elementem przyjętej w UMK i zapisanej w regulaminie wynagradzania polityki płacowej, sprzyjającej skutecznej realizacji zadań, "jest stosowanie m.in. finansowych motywatorów" w postaci właśnie nagród. Przedstawiciele magistratu nie chcieli ujawnić, jakie konkretnie nagrody dostali czterej wiceprezydenci. Podano nam, że średnio na kwartał nagroda dla zastępców Majchrowskiego wyniosła (łącznie dla czterech osób) 25 900 zł.

Zdania jeśli chodzi o przyznane nagrody wśród miejskich radnych są mocno podzielone. Andrzej Hawranek (PO) zauważa, że nie jest dobrą metodą oszczędzanie na wszystkim, a już na pewno na pracownikach. - Urzędnik jest takim samym pracownikiem jak każdy inny. Mało tego - są to osoby wynagradzane dosyć słabo - mówi nam Hawranek.

Dodaje, że ludziom za pracę należy się wynagrodzenie. - UMK w różnych badaniach jest jednym z najlepiej ocenianych urzędów jeśli chodzi o duże miasta. Nie bulwersuje mnie fakt, że prezydent nagradza swoich pracowników - dodaje radny.

I twierdzi, że w firmach prywatnych w minionym roku wynagrodzenia poszły w górę. - Nie wchodzę w to, czy to było w formie premii, nagród czy podniesienia stawek umownych, ale fakt jest taki, że wynagrodzenia w wielu branżach były wyższe niż rok wcześniej - kwituje radny.

- Należałoby się dowiedzieć, jakie były kryteria przyznawania tych nagród. Jeśli otrzymali je pracownicy, którzy z powodu pandemii wykonywali więcej pracy niż zazwyczaj, to nagrody im się należały. Ale jeśli były przyznawane jak leci wszystkim, to kwota jest zbyt wysoka - mówi z kolei Włodzimierz Pietrus, radny miejski PiS.

W Urzędzie Miasta Krakowa przekonują, że miniony rok z uwagi na ogłoszony stan epidemii koronawirusa był czasem wielu wyzwań i trudności, które udało się "pokonać dzięki zaangażowaniu i wysiłkowi wszystkich" jego pracowników, a także kadry zarządzającej gminą. W ten sposób argumentują kwotę przyznanych nagród.

Kontrowersje wokół nagród

Nagradzanie swoich podwładnych przez Jacka Majchrowskiego już nieraz wzbudzało kontrowersje. W styczniu 2019 roku pisaliśmy, że hojnie nagrodzona została była już wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju miasta Elżbieta Koterba, która za dwa kwartały otrzymała 17 tys. zł. Budziło to sporo kontrowersji w kontekście tego, że niedługo po wypłaceniu tych nagród Jacek Majchrowski... zwolnił ją z tego stanowiska. Oficjalnym powodem było "ryzyko konfliktu interesów".

O co poszło? Konkurs na projekt osiedla, które ma powstać na Klinach w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus, wygrał zespół, w skład którego wchodzi Biuro Rozwoju Krakowa, firma syna i męża Koterby. W komunikacie o jej odwołaniu padło stwierdzenie, że to ona uczestniczyła w rozmowach z BGK Nieruchomości na temat tej inwestycji i jej skutków. Sama Koterba zaprzeczyła, by negocjowała coś w tej sprawie. "Prezydent nie ma powodów, by powątpiewać, iż negocjacje prowadzone dotychczas odpowiednio zabezpieczały interes miasta, ale w tej sytuacji zaangażowanie prezydent Koterby może być traktowane jako niedopuszczalny konflikt interesów" - głosił komunikat UMK.

Za co wiceprezydentom przyznano nagrody w 2020 roku? Przedstawiciele krakowskiego magistratu odpowiadają na to pytanie bardzo ogólnie. - Nagrody przyznawane tej grupie pracowników mają charakter zarówno podsumowujący wywiązywanie się z powierzonych zadań, jak i pełnią rolę motywacyjną. Przyznając nagrody swoim zastępcom, prezydent uwzględnia fakt skutecznej realizacji powierzonych im obowiązków służbowych - mówi Chylaszek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Oby
5 stycznia, 13:31, Ehh:

Nie mam problemu, że ludzie dobrze zarabiają, tylko wk...rza mnie,że wiele opłat jest powiązanych z ogólną średnią zarobków.I tak ,,średnio" zarabiamy więcej i opłaty rosną nie proporcjonalnie do autentycznych zarobków, tylko do zawyzonej średniej.

5 stycznia, 14:20, Gosc:

Podwyżki jak nie wynikają z np większej wydajności lub większej wartości dodanej produktu usługi, to inflacja zjada podywzki, socjalisci tego nie rozumieją. Oni mają podstawowe braki z ekonomi.

5 stycznia, 17:04, Ehh2:

Inflacja dotyczy wszystkich,ale jednak tych co otrzymują podwyżki w mniejszym stopniu,bo podwyżka w ich przypadku amortyzuje ...inflacje.

5 stycznia, 18:28, Zbigniew Rusek:

Urzędnicy zarabiają krocie a doktor filologii może w każdej chwili utracić prace w PAN i dostać ... 600 zł. odprawy. Owszem, to dawne dzieje, ale fakt (a przed utratą posady otrzymywałem pobory w wysokości 560 zł. netto miesięcznie). Niech urzędnicy pracują społecznie (za pół darmo).

PAN , u nas na naukę się pluje, choć wiekszosc jej zawdzięczamy, na klechę trzeba było iść, 6 dni wolnego, kodeks karny nie obowiązuje a jak teraz chcą żeby obowiązywał to mówią że atak, a jak który z molestuje to męczennik mówią, samochody palce, brak podatków, w szpitalach najlepiej zarabiają, w szkole, wojsku i nawet w US. Na równo nie chco.

:))))))

A ile dali Frankowi i Grydze?

Akurat dzisiaj miałem (nie)przyjemność jechać Alejami; zaraz za Jubilatem bezpośrednio na asfalcie słupki "niezwykle potrzebne" w tamtym miejscu, paręset metrów dalej znowu słupki wbite w asfalt... ta dwójka kolegów to chyba na coś cierpi -- i nie jest to koronawirus.

G
Gość

Radni się boją bo trwa wieloletni układ sił ..już dawno powinni mu zarzucić niegospodarność..doprowadził Kraków do ruiny finansowej

Z
Zbigniew Rusek
5 stycznia, 13:31, Ehh:

Nie mam problemu, że ludzie dobrze zarabiają, tylko wk...rza mnie,że wiele opłat jest powiązanych z ogólną średnią zarobków.I tak ,,średnio" zarabiamy więcej i opłaty rosną nie proporcjonalnie do autentycznych zarobków, tylko do zawyzonej średniej.

5 stycznia, 14:20, Gosc:

Podwyżki jak nie wynikają z np większej wydajności lub większej wartości dodanej produktu usługi, to inflacja zjada podywzki, socjalisci tego nie rozumieją. Oni mają podstawowe braki z ekonomi.

5 stycznia, 17:04, Ehh2:

Inflacja dotyczy wszystkich,ale jednak tych co otrzymują podwyżki w mniejszym stopniu,bo podwyżka w ich przypadku amortyzuje ...inflacje.

Urzędnicy zarabiają krocie a doktor filologii może w każdej chwili utracić prace w PAN i dostać ... 600 zł. odprawy. Owszem, to dawne dzieje, ale fakt (a przed utratą posady otrzymywałem pobory w wysokości 560 zł. netto miesięcznie). Niech urzędnicy pracują społecznie (za pół darmo).

E
Ehh2
5 stycznia, 13:31, Ehh:

Nie mam problemu, że ludzie dobrze zarabiają, tylko wk...rza mnie,że wiele opłat jest powiązanych z ogólną średnią zarobków.I tak ,,średnio" zarabiamy więcej i opłaty rosną nie proporcjonalnie do autentycznych zarobków, tylko do zawyzonej średniej.

5 stycznia, 14:20, Gosc:

Podwyżki jak nie wynikają z np większej wydajności lub większej wartości dodanej produktu usługi, to inflacja zjada podywzki, socjalisci tego nie rozumieją. Oni mają podstawowe braki z ekonomi.

Inflacja dotyczy wszystkich,ale jednak tych co otrzymują podwyżki w mniejszym stopniu,bo podwyżka w ich przypadku amortyzuje ...inflacje.

p
podatnik

Dotarło do chłopiny że to juz ostatnia jego kadencja więc włączyło się rozdawnictwo , kolesiostwo. A co.

R
RPP

Radio Wolna Europa krytykowało PRL za przerosty biurokracji. Urzędników było 150 tysięcy.

E
Ehh

Temu co udoskonalil system gospodarki odpadami i zwiększył rentownosc poprzez ....podwyżkę dla gospodarstw domowych, to się nawet więcej należy i może jakaś nagroda ekonomiczna z uczelni Procesora.:)...Każdy pracodawca powinien dbać o pracowników, tylko nie każdy ma możliwość zwiększenia dochodów poprzez przerzucanie kosztów podwyzki na innych.

G
Gosc
5 stycznia, 13:31, Ehh:

Nie mam problemu, że ludzie dobrze zarabiają, tylko wk...rza mnie,że wiele opłat jest powiązanych z ogólną średnią zarobków.I tak ,,średnio" zarabiamy więcej i opłaty rosną nie proporcjonalnie do autentycznych zarobków, tylko do zawyzonej średniej.

Podwyżki jak nie wynikają z np większej wydajności lub większej wartości dodanej produktu usługi, to inflacja zjada podywzki, socjalisci tego nie rozumieją. Oni mają podstawowe braki z ekonomi.

G
Gosc

Pomimo sympatia, ale niepotrzebne jest nam 1 mln urzędników, 5 mln biernych zawodowo i 30 procent podatków na socjale. Jak się to zmieni to będzie się dobrze żyć, a jak nie zmieni, to będziemy, jedni tyrać a drudzy czakac na jakiego Zbawiciela emerytowanego. Emeryci muszą zrozumieć jak działa system emerytalny.

Z
Zbigniew Rusek

Granda!!! Jakoś ludzie wykonujący inne zawody nie dostają takich nagród a przecież ci inni pracownicy wykonują pracę zwykle trudniejszą lub cięższa fizycznie niż praca biurowa. Urzędnicy zarabiają za dużo i jest ich stanowczo za dużo. Kiedy wreszcie doprowadzi się do tego, by ludziom przestała imponować praca za biurkiem?

E
Ehh

Nie mam problemu, że ludzie dobrze zarabiają, tylko wk...rza mnie,że wiele opłat jest powiązanych z ogólną średnią zarobków.I tak ,,średnio" zarabiamy więcej i opłaty rosną nie proporcjonalnie do autentycznych zarobków, tylko do zawyzonej średniej.

G
Gość

to kiedy ten audyt?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska