Zobacz także: Budżet Krakowa: prezydent Majchrowski szuka oszczędności. Będą cięcia w dzielnicach
Władze regionalne PO twierdzą, że poseł Gibała nie sprawdził się ani w parlamencie, ani jako szef krakowskiej PO. Dlatego nie znalazło się dla niego miejsce na liście kandydatów do Sejmu ogłoszonej w maju. Gibała nie dał za wygraną i złożył odwołanie do władz krajowych PO. Odpowiedź miała być znana przed krajowym zjazdem partii 11 czerwca. Wciąż jednak nic nie wiadomo.
- Cierpliwie czekam na rozpatrzenie odwołania i nie myślę na razie o żadnych alternatywach - zapewnia Gibała.
W politycznych kuluarach mówi się jednak, że zaczyna szukać miejsca na listac Ruchu Poparcia Palikota lub pod skrzydłami prezydenta Jacka Majchrowskiego, który w porozumieniu z władzami innych gmin tworzy tzw. listę samorządową do Senatu.
- To plotki, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nie rozmawiałem z Januszem Palikotem od kiedy odszedł z PO - twierdzi Gibała. Zapewnia też, że nie otrzymał żadnych propozycji od prezydenta Majchrowskiego.
Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa, potwierdza, że samorządowa lista kandydatów do Senatu rzeczywiście powstaje. - Jacek Majchrowski prowadzi rozmowy z wieloma kandydatami z Krakowa. Nie mogę jednak potwierdzić, że jest wśród nich poseł Łukasz Gibała - mówi.
Jacek Majchrowski współtworzy listę samorządową z wójtami, burmistrzami i prezydentami innych gmin. Mają znaleźć się na niej doświadczeni, najlepiej niezależni samorządowcy.
Ostateczną decyzję w sprawie miejsca Gibały na listach PO zarząd krajowy podejmie za dwa tygodnie. Nieoficjalnie mówi się jednak, że nie ma szans na start w wyborach pod szyldem PO.
- My na pewno podtrzymamy wydaną wcześniej negatywną opinię - zapowiada Ireneusz Raś, szef małopolskiej PO.
Mimo to, poseł Gibała nie zamierza się poddawać. - Czuję się związany z Platformą i jestem przekonany, że zarząd krajowy partii pozytywnie rozpatrzy moje odwołanie i umieści mnie na krakowskiej liście wyborczej PO - mówi Gibała. - Jestem gotowy wystartować z każdego miejsca, ale uważam, że jako poseł i szef PO w Krakowie powinienem dostać miejsce wysokie, w pierwszej piątce - dodaje.
W ostatnich tygodniach Gibała zaistniał w Krakowie dzięki kampanii społecznej pt. "Kierunek Kraków". Po czterech latach pracy w Sejmie, poseł postanowił bowiem zapytać mieszkańców o... ich opinie na temat najpilniejszych problemów Krakowa.
Gibała, należący do grona najbogatszych parlamentarzystów, sam sfinansował tę kampanię (400 tys. zł). I choć w całym mieście wiszą plakaty z jego wizerunkiem, poseł zapewnia, że ta akcja nie ma charakteru wyborczego.
Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**