Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pożar w parkingu podziemnym. Spłonęły samochody i motocykle [ZDJĘCIA]

Redakcja
Pożar w parkingu podziemnym przy ul. Okulickiego w Krakowie.
Pożar w parkingu podziemnym przy ul. Okulickiego w Krakowie. fot. Anna Kaczmarz
Według straży pożarnej łącznie 34 pojazdy zostały uszkodzone w poniedziałkowym pożarze w parkingu podziemnym przy ul. Okulickiego w Krakowie. Doszczętnie spłonęło pięć samochodów i dwa motocykle. Strażacy ewakuowali 15 mieszkańców bloku. Uratowano też mężczyznę, który zatruł się dymem oraz kolejnego, który został uwięziony w windzie budynku. Ostatecznie nikomu jednak nie stało się nic poważnego.

Byłaś (-eś) świadkiem wypadku? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

W trakcie pożaru spłonęło pięć aut, marki: ford, opel, honda i skoda, a także dwa motocykle. Oprócz tego w niewielkim stopniu ucierpiało wiele innych aut - łącznie 34.

Na miejsce wezwana została straż pożarna i policja.

- Do akcji skierowanych zostało kilka zastępów z dwóch jednostek ratowniczo-gaśniczych. Gdy dotarliśmy na miejsce z podziemi wydobywał się gęsty dym. Podobnie było wewnątrz obiektu. Dym był tak gęsty, że do zlokalizowania źródła ognia musieliśmy wykorzystać kamery termowizyjne - mówi Łukasz Szewczyk, rzecznik krakowskiej straży pożarnej. - Ostatecznie ugasiliśmy ogień oraz przewietrzyliśmy pomieszczenia garażu.

Z budynku mieszkalnego pryz garażu straż ewakuowała 15 osób, które na czas akcji umieszczono w specjalnym namiocie pneumatycznym.

Jedna osoba podtruła się dymem, jednak udzielono jej pomocy na miejscu. Z kolei w windzie budynku został uwięziony 82-letni mężczyzna. - Udało się go uratować, jest cały i zdrowy - mówi Łukasz Szewczyk.

Teraz policja zajmuje się ustalaniem przyczyny pojawienia się ognia. Śledztwo prowadzone jest w sprawie spalonych pięciu aut oraz dwóch motocykli.

- Na miejsce sprowadzony został biegły z zakresu pożarnictwa, który ustali przyczynę pożaru - mówi Michał Kondzior z małopolskiej policji. - Możliwe, że w tym miejscu doszło do zapłonu na przykład w skutek zwarcia instalacji elektrycznej w pojazdach ale nie wykluczamy także innych przyczyn, w tym celowego zaprószenia ognia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska