Byłaś (-eś) świadkiem wypadku? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
W trakcie pożaru spłonęło pięć aut, marki: ford, opel, honda i skoda, a także dwa motocykle. Oprócz tego w niewielkim stopniu ucierpiało wiele innych aut - łącznie 34.
Na miejsce wezwana została straż pożarna i policja.
- Do akcji skierowanych zostało kilka zastępów z dwóch jednostek ratowniczo-gaśniczych. Gdy dotarliśmy na miejsce z podziemi wydobywał się gęsty dym. Podobnie było wewnątrz obiektu. Dym był tak gęsty, że do zlokalizowania źródła ognia musieliśmy wykorzystać kamery termowizyjne - mówi Łukasz Szewczyk, rzecznik krakowskiej straży pożarnej. - Ostatecznie ugasiliśmy ogień oraz przewietrzyliśmy pomieszczenia garażu.
Z budynku mieszkalnego pryz garażu straż ewakuowała 15 osób, które na czas akcji umieszczono w specjalnym namiocie pneumatycznym.
Jedna osoba podtruła się dymem, jednak udzielono jej pomocy na miejscu. Z kolei w windzie budynku został uwięziony 82-letni mężczyzna. - Udało się go uratować, jest cały i zdrowy - mówi Łukasz Szewczyk.
Teraz policja zajmuje się ustalaniem przyczyny pojawienia się ognia. Śledztwo prowadzone jest w sprawie spalonych pięciu aut oraz dwóch motocykli.
- Na miejsce sprowadzony został biegły z zakresu pożarnictwa, który ustali przyczynę pożaru - mówi Michał Kondzior z małopolskiej policji. - Możliwe, że w tym miejscu doszło do zapłonu na przykład w skutek zwarcia instalacji elektrycznej w pojazdach ale nie wykluczamy także innych przyczyn, w tym celowego zaprószenia ognia.