Jednym z nich jest skrócenie trasy autobusu 194 z Czerwonych Maków do ronda Grunwaldzkiego (obecnie jeździ do pętli Krowodrza Górka), by oszczędności z tego tytułu przeznaczyć na wzmocnienie linii 537 (kursującej z Dworca Głównego Wschód do Witkowic) oraz innych autobusów na terenie Prądnika Białego.
Kiedy Lucjan Kaszmirski, pasjonat komunikacji miejskiej, opublikował pomysły Inicjatywy na swojej stronie internetowej, mieszkańcy Ruczaju oburzyli się, że postulat nie został uzgodniony z nimi. Bronią obecnej trasy 194, ponieważ ten autobus jest jedynym połączeniem Ruczaju z rejonem Alej Trzech Wieszczów. Radni Dzielnicy VIII, na terenie której leży Ruczaj, walczą o zwiększenie liczby połączeń w tamtym kierunku, a nie ich likwidację.
Postulat przedstawicieli Inicjatywy Górka Narodowa został uznany przez niektórych krakowian za egoistyczny. - "194 po obecnej trasie się sprawdza. Szukajmy oszczędności inaczej niż przez zabieranie dobrej linii" - oburza się internauta Wojciech Świerkosz.
"Propozycja byłaby sensowna, gdyby oszczędności były przekazane na zwiększenie liczby kursów 194, a nie przerzucane na drugi koniec miasta" - dodaje Gregorz Marek.
O los autobusu 194 spytaliśmy w ZIKiT, który zapewnia, że na razie mieszkańcy Ruczaju mogą być spokojni. - Nie planujemy teraz skracania autobusu 194 do ronda Grunwaldzkiego - informuje Michał Pyclik z ZIKiT. - W marcu planujemy badania napełnień w komunikacji miejskiej. Wtedy będziemy mogli ocenić efekty jesiennych zmian i ewentualnie wprowadzić korekty do tras i rozkładów.
Przedwojenne cukiernie Krakowa [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!