Specjaliści co roku o tej porze alarmują - uważajmy na negatywne skutki upałów. A te coraz bardziej dają się we znaki. Ze statystyk Krakowskiego Pogotowia Ratunkwego wynika, że tylko w ciągu minionego weekendu (3-5 lipca), karetki były wysyłane ok. 180 razy do zasłabnięć, duszności i problemów kardiologicznych.
- Nie można jednoznacznie stwierdzić, ile z tych omdleń spowodował upał, ale jedno jest pewne - razem ze wzrostem temperatury wzrasta liczba naszych interwencji - mówi Joanna Sieradzka, rzecznik Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.- Od piątku do niedzieli mieliśmy dziennie ponad 90 wezwań do przypadków związanych z upałami. Dla porównania 25 czerwca, kiedy było względnie chłodno, zanotowaliśmy 60 takich sytuacji - dodaje.
Przed negatywnymi skutkami letniej pogody możemy się uchronić w bardzo łatwy sposób, przestrzegając kilku podstawowych zasad. Po pierwsze - należy unikać godzin szczytu. Między godz. 12 a 16 lepiej jest zostać w domu. Trzeba pamiętać o nakryciu głowy i dobrych, chroniących nasz wzrok okularach słonecznych. Ważne jest regularne nawadnianie organizmu.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!