https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Premier podziękował i pogratulował odwagi policjantom z komisariatu wodnego

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
W piątek premier Mateusz Morawiecki i minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński odwiedzili policjantów z Komisariatu Wodnego przy ul. Tynieckiej w Krakowie.

To sprawna akcja funkcjonariuszy właśnie z tego komisariatu zapobiegła w czwartek uderzeniu w most Dębnicki bezwładnie płynących wezbraną Wisłą tramwajów wodnych (barek). Dwóch policjantów podpłynęło do nich łódkami. - Trzeba było ściągnąć dwóch sterników. Barki musieliśmy documować do brzegu. Przyczepiliśmy je do motorówki. Ciężko było - przyznawali policjanci w rozmowie z dziennikarzami.

Tego samego dnia funkcjonariusze "łapali" też trzy motorówki, które zerwały się z przystani ASZ przy Salwatorze już odpływały z prądem Wisły. W kolejnych godzinach, w tym nocą, odławiano z kolei płynące rwącym nurtem kłody, konary, a nawet całe okazałe drzewo, które obecnie jest unieruchomione, przymocowane do bulwaru na wysokości Salwatora. Takie elementy, zwłaszcza o dużym tonażu, mogłyby zagrozić mostom na Wiśle, a także konstrukcji budowanego dopiero nowego mostu kolejowego, łączącego Zabłocie z Kazimierzem.

Kraków. Policjanci ratują zagrożoną budowę mostu [ZDJĘCIA]

– Znakomita robota, bardzo dziękuję za taką dyspozycyjność - mówił Mateusz Morawiecki, dziękując policjantom z Komisariatu Wodnego. - Patrząc na to drzewo, które unieruchomiliście, można sobie wyobrazić, jakby ono całą siłą uderzyło w przęsła, które są tam budowane – stwierdził premier. Gratulował też funkcjonariuszom odwagi. - Staram się sobie wyobrazić, jaki to jest żywioł, na takich łódeczkach w porównaniu z płynącym drzewem, to ogromny profesjonalizm i odwaga, macie tutaj znakomite służby, na których można polegać – mówił z podziwem premier.

Podczas piątkowego pobytu w Krakowie premier Morawiecki wraz z szefem MSWiA Joachimem Brudzińskim, a także ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem odwiedzili też samą budowę mostu kolejowego. O ten most kolejowy "wodniacy" wraz ze strażakami walczą od kilkunastu godzin. Policjanci bosakami lub dziobem łodzi spychają konary do brzegu, gdzie wydobywają je wraz ze strażakami. W przypadku, kiedy nie ma możliwości doholowania drzewa czy konara do brzegu, funkcjonariusze pilotują go, aby bezpiecznie przeszedł pomiędzy przęsłami mostu kolejowego.

- Bardzo dziękuję strażakom, policjantom, bardzo dziękuję wojsku, które stawiło się do dyspozycji i mamy pewność, że gdyby wysoka fala wróciła, wojsko będzie broniło tego mostu w budowie przed uszkodzeniem. Wszystko wskazuje na to, że najtrudniejsze momenty mamy za sobą - mówił podczas wizyty na budowie minister Adamczyk.

W Krakowie w piątek obowiązuje alarm przeciwpowodziowy wprowadzony przez prezydenta Jacka Majchrowskiego. Fala kulminacyjna na Wiśle dotarła rano w piątek do stolicy Małopolski, ale nie wyrządza szkód, a jej wysokość jest niższa niż przewidywano. Od czwartku na terenie całego miasta w akcję przeciwpowodziową zaangażowanych było 250 osób, w tym m.in. funkcjonariusze straży pożarnej, wojsko, policja, harcerze i sami mieszkańcy. Wydano ok. 60 tys. worków z piaskiem. Z miejskiego magazynu wydano łącznie 170 metrów sześc. piasku.

Dla Małopolski w piątek prognozy są optymistyczne. Natomiast niż przesuwający się na wschód sprawia, że gorsza sytuacja jest w województwie podkarpackim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
Politycy dzielnie "walczą" z powodzią. Od poniedziałku się okaże jak będą realizować obietnice pomocy.
.
Kto tam się jeszcze chce pokazać w strażackiej kurtce na wałach przed wyborami to szybko. Bo woda opada
o
olo
Ja rozumiem, że MSWiA oraz premier obsadzili znajomków bez kompetencji na stanowiskach szefów służb, więc teraz nie oczekują rzetelnych raportów z sytuacji w terenie, ale oni sami mają podobne kompetencje. Więc ich obecność w miejscu klęski nie pomaga, a wręcz przeszkadza. Podobnie jak obecność wicepremier od niczego Szydło. Lans lansem, ale dajcie ludziom pracować
h
hnht
To nie ma Beaci zwanej Brochą ? Które rwie się do PE a sama go krytykowała i kazała wynosić flagi unijne a teraz gdy się pali grunt pod nogami i w perspektywie więzienie damskie w Myślenicach ucieka pod skrzydła immunitetu PE? Zapachniało 60 000 miesięcznie , koryto się marzy a tu ani me ani be ani kukuryku w żadnym obcym języku .Co się stało ,że mamrocząca jakieś wyuczone brednie nie przemówiła do pisowskiego tępego motłochu ,że ta powódź to wina ....Tuska i PO i że jak nie wybiorą PiS to przyjdzie jeszcze większa powódź (Kaczyński ,gdy sondaże PIS spadały darł się na miesięcznicach komuniści złodzieje diabeł idzie i staruszki ,w tym babcia mojej znajomej ,uwierzyły ,że nadchodzi koniec świata i na kolanach modliły się całymi dniami - za to Kaczyński musi iść do więzienia )
s
szatan z VII
Pinokio wezwał też do modłów. A to po prostu taki mamy klimat. I niewidzialna istota, która jest ślepa i głucha ma w dudzie zabobony i mamrotanie wazliniarzy KK.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska