W rocznicowej mszy uczestniczyli m.in. prezydencki minister Wojciech Kolarski, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Obecna była także Marta Kaczyńska z rodziną. Msza odbywała się w krypcie św. Leonarda, w której 2 listopada 1946 ks. Karol Wojtyła odprawił swoje pierwsze nabożeństwo. W krypcie z przełomu XI i XII w. pochowani są m.in. Jan III Sobieski, Józef Poniatowski, Tadeusz Kościuszko.
Po wyjściu z krypty prezydent Andrzej Duda zabrał głos i zwrócił się do zebranych na Wawelu przedstawicieli mediów:
- Co roku od 12 to jest bardzo specyficzny moment, kiedy wychodzimy z krypty, gdzie spoczywa pan prezydent wraz z małżonką, gdzie modlimy się i wspominamy naszych przyjaciół, którzy zginęli wtedy, 10 kwietnia - mówił prezydent Duda. - Ten rok ma swoją specyfikę. Stają dziś przed oczyma obrazy, które widzimy w mediach - zniszczonej Ukrainy. Przypominają się obrazy zbrodni katyńskiej, której Ofiary, tamtego 10 kwietnia, Oni lecieli upamiętnić. Pamięć jest naszym zobowiązaniem - dodał.
Prezydent wspomniał także, iż podczas mszy arcybiskup Marek Jędraszewski przywołał słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 12 sierpnia 2008 r. w Tbilisi, który wskazując na możliwe kierunki rosyjskiej agresji mówił: "Dzisiaj Gruzja, potem Ukraina, potem państwa bałtyckie, a potem może mój kraj Polska".
- Tym, co zostawił nam pan prezydent Lech Kaczyński, tym co zostawili nam wszyscy oni - wielcy polscy patrioci, którzy wtedy lecieli upamiętnić naszych oficerów, z całą pewnością, poza codzienną pracą dla Rzeczypospolitej i naszym obowiązkiem rozwijania ojczyny jest to, żeby nigdy nie nastąpiło to: "a potem mój kraj Polska". To jest nasze wielkie zobowiązanie i o tym zawsze musimy pamiętać - podkreślił prezydent Andrzej Duda.
Po obchodach na Wawelu prezydent zaplanował także wizytę na cmentarzach Rakowickim i Salwatorskim oraz na cmentarzu Bielany, gdzie oddał hołd spoczywającym tam ofiarom katastrofy smoleńskiej.
Na Cmentarzu Rakowickim Prezydent Andrzej Duda złożył wieńce na grobach śp. Andrzeja Sariusza-Skąpskiego, śp. Wiesława Wody, śp. Andrzeja Kremera, śp. Janusza Kurtyki i śp. gen. Włodzimierza Potasińskiego. Na cmentarzu na Bielanach prezydent złożył z kolei wieniec na grobie śp. Zbigniewa Wassermanna. Prezydentowi towarzyszyła Małgorzata Wasserman.
Później prezydent wyleci do Warszawy, by uczestniczyć w dalszych obchodach 12. rocznicy katastrofy. Po południu w Warszawie Prezydent złoży znicz przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku i pomnikiem śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a także na grobach ofiar katastrofy.
10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku, w katastrofie samolotu Tu-154M, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Uroczystości pogrzebowe Pary Prezydenckiej odbyły się w Krakowie 18 kwietnia 2010 r. Spoczęli oni w sarkofagu w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu. W krypcie znajduje się także tablica ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Widnieje na niej łacińska sentencja Corpora dormiunt, vigilant animae (Ciała śpią, dusze czuwają).
- Co można kupić w sklepie EKIPY? Złoty łańcuszek za 1700 zł, bluzy i gadżety
- Luksusowe dzielnice w Krakowie. Życie tutaj może kosztować fortunę
- Wojsko sprzedaje atrakcyjne nieruchomości w Małopolsce. Zobacz, co oferuje AMW
- Suknia z orłem szokuje na Miss Supranational MEMY Internautów też
- Rząd szykuje nas na czwartą falę. Niedzielski: Maseczki zostaną z nami na dłużej
- Jak zadbać o ładny zapach w domu? 12 sposobów, aby w mieszkaniu pięknie pachniało
