https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Prokuratura przedłuża śledztwo ws. wypadku Patryka Perettiego na moście Dębnickim. Konieczne przesłuchanie

Anna Piątkowska
W nocnym wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie zginęło czerech młodych mężczyzn
W nocnym wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie zginęło czerech młodych mężczyzn fot. Komenda Wojewódzka PSP w Krakowie
Mija rok od dramatycznego wypadku, do którego doszło w Krakowie na moście Dębnickim. Rozpędzone auto, którym jechało czterech mężczyzn, w tym syn znanej celebrytki Sylwii Peretti, rozbiło się o mur przy bulwarach wiślanych. Śledztwo w tej sprawie wciąż nie zostało zamknięte, prokuratura ponownie przedłużyła dochodzenie. Wystosowano wniosek do Wielkiej Brytanii o przesłuchanie świadka zdarzenia, którego zarejestrował miejski monitoring.

Jak informuje portal lovekrakow.pl, na rezultat śledztwa dotyczącego głośnego wypadku, do którego doszło rok temu, trzeba będzie jeszcze poczekać. Śledztwo przedłużono o kolejne pół roku — wciąż nie można przesłuchać kluczowego świadka zdarzenia. Jest nim mężczyzna, którego pędzące auto omal nie potrąciło.

Zgodnie z ustaleniami śledczych, jest to obcokrajowiec przebywający poza Polską. Mężczyzna wyjechał za granicę niedługo po tragedii, mimo apeli nie zgłosił się dotąd na policję.

"Został wystosowany do Wielkiej Brytanii wniosek o udzielenie międzynarodowej pomocy prawnej poprzez przesłuchanie ustalonego świadka. Do chwili obecnej, pomimo monitowania, brak jest informacji o wykonaniu wnioskowanej czynności" – dowiedział się portalem Lovekrakow.pl.

Jak dotąd, prokuratura ma do dyspozycji, m.in. ekspertyzę biegłego dotyczącą oględzin rozbitego samochodu, wyniki sekcji zwłok kierowcy i pasażerów, ocenę stanu technicznego pojazdu oraz nagrania z miejskiego monitoringu z trasy samochodu. Mimo tych danych, śledczy uznali, że zeznania jedynego świadka zdarzenia są kluczowe dla sprawy.

Przypomnijmy, W nocy z piątku na sobotę (14 na 15 lipca) w Krakowie w rejonie mostu Dębnickiego doszło do tragicznego wypadku. Samochód renault megane, którym w kierunku mostu Dębnickiego podróżowało czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat, zjechał w lewo i dachował na bulwar Czerwieński. Wszyscy pasażerowie zginęli. Władze miasta zdecydowały się na udostępnienie nagrania z wypadku ku przestrodze. Przebieg całego zdarzenia zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.

W momencie wypadku auto pędziło przez centrum Krakowa z prędkością około 160 km/h. Biegli prokuratury zauważyli też, że nie widać było podjęcia próby hamowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska