Do Krakowa dominikanie przybyli w 1222 r. dzięki zabiegom i staraniom ówczesnego biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża. Biskup osadził ich przy świątyni, która już nie istnieje, ale zostały po niej ślady do dziś. Być może uda się ustalić jej kształt. Od ubiegłego roku (z przerwami) w pobliżu obecnego kościoła trwają prace wykopaliskowe, w związku z remontem dziedzińca, prowadzonym przez zakon oo. dominikanów i Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.
Archeolodzy natrafili już na jedną wieżę, która należała do dawnego kościoła. To było odkrycie z 2011 roku. Teraz udało im się dotrzeć do drugiej, która dotąd była tajemnicą.
- Nikt nie spodziewał się, że tamten kościół był tak duży - mówi Monika Łyczak, która przewodniczy archeologom.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!