https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W krakowskiej bazylice Mariackiej umieszczono Umbraculum - papieski parasol. To symbol przyjaźni papieskiej względem fary krakowskiej

Aleksandra Łabędź
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
W samym sercu miasta, w kościele Mariackim w Krakowie pojawił się nietypowy parasol. Proboszcz parafii, ks. inf. Dariusz Raś zwraca uwagę, że umbraculum basilicale, które pojawiło się w świątyni, stanowi widoczny znak przyjaźni papieża wobec kościoła Mariackiego w Krakowie. Zostało ono ofiarowane przez anonimowego darczyńcę.

Umbraculum to część papieskich insygniów, żółto-czerwony parasol zapewniający papieżowi cień. Znajduje się współcześnie w bazylikach na całym świecie. Jego posiadanie było przywilejem bazylik mniejszych. Gdy papież odwiedza bazylikę, umbraculum jest otwierane.

Papieski parasol, który znalazł się w bazylice Mariackiej został ozdobiony przez rzymską pracownię Serpone monogramami Notre-Dame de Cracovie, herbami miasta, biskupa Iwo Odrowąża (fundatora parafii sprzed 800 lat), papieża Jana XXIII (autora bulli) oraz herbem wspomnianego infułata Machaya.

"Znak przyjaźni papieża wobec kościoła Mariackiego w Krakowie"

- W naszym kościele stanął nietypowy parasol. Tam, w pobliżu cyborium-tabernakulum, w przejściu z nawy do prezbiterium, pod tęczową belką krzyża Jezusa stanęło umbraculum basilicale, widoczny znak przyjaźni papieża wobec kościoła Mariackiego w Krakowie. To papieskie insygnium; żółto-czerwony parasol oznacza to, że zawsze możemy stanąć bezpieczni duchowo pod parasolem Następcy św. Piotra, papieża, który jest przewodnikiem i zwornikiem wiary swoich czasów. Taki symbol od XIII wieku znajdziemy na całym świecie, a jego posiadanie jest cechą i przywilejem bazylik mniejszych - podkreślał w jednym z kazań ks. inf. Dariusz Raś.

Jak dalej tłumaczył proboszcz parafii: - Kościół Mariacki w Krakowie został basilica minor - mniejszą w 1962 roku. To wydarzenie w naszej historii odbyło się na mocy decyzji i bulli papieża Jana XXIII. Biskup Rzymu podkreślił wtedy znaczenie duchowe i kulturowe fary krakowskiej. Stało się to na specjalną prośbę arcybiskupa Krakowa Karola Wojtyły, podczas trwania w tym kościele służby mądrego archiprezbitera-infułata doktora Ferdynanda Machaya, księdza pochodzącego z polskiej Orawy, który doprowadził w 1957 do zwrotu ołtarza Wita Stwosza z wawelskiego muzeum na swoje naturalne miejsce.

- My po latach dopełniamy testament duchowy tamtych biednych lat: prywatni darczyńcy sprawili nam widzialny znak bazyliki — nasze umbraculum basilicale - wyjaśniał i podkreślał, że stanie się ono nie tylko pamiątką, ale i dziedzictwem Krakowa, które szczególnie teraz będzie wzmożoną inspiracją do modlitwy o zdrowie papieża Franciszka.

Ks. Raś zaznaczył też, że: - Ten symbol umbraculum basilicale nie pełni samej funkcji wystroju. Działa jako symbol jedności między nami a każdym Następcą Piotra. Ten parasol oznacza nie tylko oczekiwanie na przyjazd „Piotra naszych czasów”, ale staje się elementem identyfikacji duchowej wspólnoty krakowskich chrześcijan i tęsknoty za kimś, kto – ufamy – widzi lepiej, który – ufamy – nie prowadzi w ciemne doliny, ale będzie przewodnikiem do nieba (por. Łk 6, 39n). Bo „czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?” - tłumaczył.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Finisz kampanii. Ostatnia debata prezydencka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska