Po blisko ośmiu tygodniach renowacji, na wieżę hejnałową bazyliki Mariackiej powróciła korona królewska, a także kula, w której umieszczono kolejną kapsułę czasu.
- Zamierzeniem prac konserwatorskich przy koronie królewskiej i kuli głównej było, aby ich efekt był widoczny jak najdłużej. Ważne dla nas były zarówno działania technologiczne zmierzające do powstrzymania dalszej destrukcji tego niezwykle cennego zabytku i symbolu miasta, jak również efekt estetyczny. Chcieliśmy, aby złoty blask cieszył jak najdłużej krakowian i gości. Dlatego też do zabezpieczania warstwy pozłotniczej użyto najnowszej technologii zaczerpniętej m.in. z przemysłu szkutniczego - wyjaśnia archiprezbiter bazyliki Mariackiej ks. infułat dr Dariusz Raś.
To nie tylko dwa miesiące prac ...
Przygotowania do przeprowadzenia prac związanych z renowacją korony, a także pozostałych elementów złoconych i remontu masywu wieżowego bazyliki rozpoczęły się już w 2019 roku. Wtedy to proboszcz parafii ks. infułat Dariusz Raś zainicjował temat przywrócenia świetności korony.
- W tym samym roku powstał też pierwszy program prac konserwatorskich. Niestety z uwagi na pandemię Covid-19 zmuszeni byliśmy zmienić nasze plany remontowe. Do zagadnienia powróciliśmy w 2022 r. przygotowując preliminarz prac i wnioski na prace i dofinansowanie. W czerwcu 2023 r. wyłoniliśmy wykonawcę prac i już początkiem lipca przystąpiliśmy do realizacji zadania. Stąd możemy mówić o dwóch fazach projektu, pierwszej przygotowawczej, niejako spowolnionej czynnikami od nas niezależnymi i drugiej - której efekty dziś oglądamy - mówi Michał Mróz, administrator bazyliki Mariackiej w Krakowie.
Skomplikowane prace i bezpieczeństwo odwiedzających Rynek Główny
Administrator bazyliki podkreśla, że były to wyjątkowo trudne do przeprowadzenia prace. Jak ocenia: - patrząc z perspektywy parafii, cała logistyka tego zdania była nie lada wyzwaniem.
- Pomimo doświadczeń jakie posiadamy w realizacji dużych projektów konserwatorskich - to prace związane z koroną cechowały się wyjątkowością i nowymi czynnikami, które do tej pory były nam nieznane. Mam na myśli pracę na zewnątrz bazyliki w szczycie sezonu turystycznego, demontaż korony metodą alpinistyczną, montaż podestów roboczych, aż po sam montaż korony, która wróciła do nas po konserwacji. Przy tym wszystkim ciągle musieliśmy myśleć o bezpieczeństwie krakowian i turystów - mówi Michał Mróz.
Administrator bazyliki Mariackiej dodaje również: - Kolejnym wyzwaniem był sam proces renowacji, który trwał bardzo krótko, ze względu na obchody 45-lecia wpisania Krakowa na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Było to wyzwanie dla parafii, ale głównie dla konserwatorów pracujących przy koronie. Chociaż jest to I etap prac, to już dziś możemy mówić o dużym sukcesie i satysfakcji.
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Romantyczna Małopolska na rocznicę. W tych miejscach serce może zabić mocniej
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Atrakcyjne nowe kąpielisko pod Krakowem. Woda, molo, plaże ZDJĘCIA
- Miasta rozwodników w Małopolsce. Tu małżeństwa rozpadają się najczęściej
- Tak mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości". Oto dom słynnej pary seniorów
Zmiany w polskich szkołach - to musisz wiedzieć!
