- Korona, która mówi o nas - Polakach powołanych do tego, aby patrząc na tę materialną koronę przyjmować Jej życie jako wzór dla siebie - pokornej służebnicy Pańskiej, oddanej działu zbawienia dokonanego przez Jej Syna aż do końca. Ta korona mówi, że trzeba Ją czcić, że trzeba Ją kochać, że trzeba być wiernym - mówił abp Marek Jędraszewski podczas odpustu parafialnego w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia 2023 r. W tych właśnie słowach metropolita krakowski nawiązał do Korony Królewskiej, która pojawiła się w roku 1628 na hejnalicy mariackiej jako owoc objawień o. Giulio Mancinellemu, w których Maryja poleciła nazywać się Królową Polski.
Tego dnia również, na początku liturgii ks. Dariusz Raś zwrócił uwagę na przeprowadzone prace konserwatorskie przy Koronie Królewskiej z wieży hejnalicy.
– Korona ta stała się jedną z ważnych inspiracji do upowszechnienia tytułu Matki Bożej jako Królowej Polski – mówił proboszcz bazyliki Mariackiej przypominając o objawieniach Matki Bożej włoskiemu jezuicie Giulio Mancinellemu.
– Korona królewska zaprasza nas do modlitwy z Maryją wyniesioną do nieba przed majestat Trójcy Przenajświętszej – dodał ks. Dariusz Raś.
Chociaż złocona korona królewska wróciła na iglicę wieży wyższej bazyliki Mariackiej w ostatnim tygodniu sierpnia ub. r. to po kilku dniach - na początku września ub. roku - można było zobaczyć ją w pełnej okazałości. W poniedziałek, 5 września 2023 r. rozpoczął się demontaż rusztowania, które było umieszczone na hejnalicy i miało ułatwić wykonawcy przeprowadzenie niezbędnych prac. Kiedy już "kieszonkowe" rusztowanie zniknęło, można podziwiać jak w pełnej okazałości prezentuje się odrestaurowana złocona korona.
Na czym polegała renowacja korony?
Po blisko ośmiu tygodniach renowacji, na wieżę hejnałową bazyliki Mariackiej powróciła korona królewska, a także kula, w której umieszczono kolejną kapsułę czasu.
- Zamierzeniem prac konserwatorskich przy koronie królewskiej i kuli głównej było, aby ich efekt był widoczny jak najdłużej. Ważne dla nas były zarówno działania technologiczne zmierzające do powstrzymania dalszej destrukcji tego niezwykle cennego zabytku i symbolu miasta, jak również efekt estetyczny. Chcieliśmy, aby złoty blask cieszył jak najdłużej krakowian i gości. Dlatego też do zabezpieczania warstwy pozłotniczej użyto najnowszej technologii zaczerpniętej m.in. z przemysłu szkutniczego - wyjaśniał archiprezbiter bazyliki Mariackiej ks. infułat dr Dariusz Raś.
To nie tylko dwa miesiące prac ...
Przygotowania do przeprowadzenia prac związanych z renowacją korony, a także pozostałych elementów złoconych i remontu masywu wieżowego bazyliki rozpoczęły się już w 2019 roku. Wtedy to proboszcz parafii ks. infułat Dariusz Raś zainicjował temat przywrócenia świetności korony.
- W tym samym roku powstał też pierwszy program prac konserwatorskich. Niestety z uwagi na pandemię Covid-19 zmuszeni byliśmy zmienić nasze plany remontowe. Do zagadnienia powróciliśmy w 2022 r. przygotowując preliminarz prac i wnioski na prace i dofinansowanie. W czerwcu 2023 r. wyłoniliśmy wykonawcę prac i już początkiem lipca przystąpiliśmy do realizacji zadania. Stąd możemy mówić o dwóch fazach projektu, pierwszej przygotowawczej, niejako spowolnionej czynnikami od nas niezależnymi i drugiej - której efekty dziś oglądamy - mówił Michał Mróz, administrator bazyliki Mariackiej w Krakowie.
Kościół Mariacki nadal w remoncie
Parafia Mariacka rozpoczęła drugi etap projektu na początku marca br. Najpierw zabezpieczono teren, a w kolejnych dniach wykonawca przystąpił do budowy rusztowania.
- Z uwagi na konieczne działania naprawcze działaniom konserwatorskim poddane zostaną wszystkie elementy wieży hejnałowej i ściany szczytowej. W pierwszej kolejności konieczne jest zabezpieczenie luźnych elementów wątku kamiennego i ceglanego, które grożą osypaniem się - wyjaśniała nam w marcu br. Katarzyna Pakuła-Major.
Z kolei Marta Woźniak, specjalista ds. komunikacji społecznej parafii Mariackiej w Krakowie, tłumaczyła nam wówczas, że ze względu na rusztowania należy liczyć się z bardzo ograniczoną widocznością okien wieży, a co za tym idzie – hejnalisty odgrywającego hejnał. - Będzie on niewidoczny. Tradycja odgrywania hejnału pozostaje bez zmian. Za utrudnienia przepraszamy mieszkańców i turystów i prosimy o wyrozumiałość - mówiła.
Całe zadanie (I i II etap) zostało wycenione na ok. 5,5 mln zł, a ubiegłoroczny zakres prac na 600 tys. zł. Inwestycja jest finansowana w 80 proc. przez SKOZK, a 20 proc. ze środków własnych bazyliki.
Wykonawcą prac jest konsorcjum firm: CONEKS Sp. z o.o. Sp. k. z Warszawy, Zakład budowlany „Szarek” Czesław Szarek z Nowego Sącza oraz Kompleksowa Obsługa Inwestycji Dawid Szlachta z Krzeszowic, a kierownikiem prac konserwatorskich został dr hab. Jarosław Adamowicz, konserwator dzieł sztuki. Z kolei Inspektorem Nadzoru Konserwatorskiego – mgr Katarzyna Pakuła-Major, konserwator zbiorów artystycznych bazyliki Mariackiej.
W sklepach jest coraz drożej i nadchodzą kolejne podwyżki
