Kraków. Radny donosi na ZIKiT do prokuratury. Chodzi o zmiany w strefie płatnego parkowania

Przez 5 lat nie było problemu z parkowaniem, dopóki nie rozszerzyli strefy obok, potem z pobliskiej nowej strefy zaczęli uciekać samochodami na granice strefy w pobliskie okolice. I nagle starym dziadkom we spółdzielni mieszkaniowej zaczęto robić wodę z mózgu, że teraz Im też zrobią lepiej i postawią strefę, wynajmującym wszystko jedno. Ideą strefy było udrożnienie ulic i poprawa infrastruktury, efektem jest złodziejstwo - księgowa przelewa na hawaje miliony bokiem ale zarząd ma to gdzieś bo sam jeszcze więcej kradnie. Żadne pieniądze nie trafiają na właściwy cel. Pomiędzy blokami miasto miało teren zielony, Kraków tonie w smogu, developer postanawia walnąć na terenie zielonym kamienice - pozasłaniać okna w pobliskich blokach, zawalić ulicę dodatkowymi autami i wykarczować zieleń. Zieloni ruszają do akcji - setki (jeśli nie pod koniec akcji tysiące) podpisów pod petycją do miasta i co? I oczywiście kasa musi się zgadzać - władze Krakowa nie widzą problemu, we spółdzielni odpowiednie osoby zapewne też już przekupione. W między czasie nowa strefa wyznaczona, ceny z kosmosu bo już nie chodzi o to aby za długo nie stać tylko o to że jak już stanie, to trzeba się nachapać. Bloki wokół nowej kamienicy trochę biedne ale miejsca jeszcze jest na tyle, że widać bentley'e i porszaki z nowej kamienicy nie wykupują wystarczająco miejsc parkingowych. Jedno zawiadomienie, jednej osoby, o jednym miejscu gdzieś w odległym zakątku Krakowa, że zamiast półtora metra linia została namalowana na 1 metr i już 3 tysiące miejsc parkingowych znika. Ludzie, którzy auta mieli jakie mieli ale mieli od wielu lat nagle nie mają gdzie pod własnym domem zaparkować. Bentley'e zmuszone są do wykupu miejsc parkingowych. Policja, która w Krakowie nie śpieszy się do żadnej sprawy mniejszej niż morderstwo nagle 10 albo więcej razy dziennie pojawia się w rekordowym czasie gdy tylko jakiekolwiek auto choćby przycupnie ze złej strony ulicy. Ciężko wytłumaczyć skąd ten szósty zmysł, czy nagle przestali mieć cokolwiek innego do roboty, czy stróż z nowej kamienicy został odpowiednio poinstruowany jak donosić? Przypadek nie odosobniony bo deweloper w okolicy wybudował w tym samym okresie kilkadziesiąt podobnych nowobogackich kamienic, bez jakiegokolwiek problemu zabudowując wszelkie tereny zielone i czystym przypadkiem sprawiając, że pojawiły się kontrapasy rowerowe na poboczach przypominających obraz powojennej polski tudzież jednokierunkowych ulicach gdzie gdyby "pod prąd" choć zgodnie z dziesiątkami nowych znaków - legalnie - wjechał rowerzysta i nie zamierzał ustąpić, to wszystkie auta zmuszone by były wycofać się czasem nawet i prawie pół kilometra, bo na tych ulicach miejsca na minięcie się z rowerem nie ma. Za to na ulicach głównych, gdzie miejsca jest aż nadto żeby wybudować nawet rowerową ścieżkę faktycznie ułatwiającą gdzieś dojazd - nic. Tymczasem wygonieni z pod własnych domów kierowcy informowani są, ze powinni auto zostawić na parkingach na obrzeżach Krakowa i płacić ZiKITowi za bilety komunikacji miejskiej gdy w tym czasie ktoś im auto rozkrada. A komunikacja miejska jeździ gdy chce, zawalona jest ludźmi nieraz bardziej niż pociągi co jechały do Auschwitz - to nie hiperbola to fakt, ludzie butami upychają znajomych przy drzwiach, które nie chcą się zamknąć. Do tego szczęście trzeba mieć, żeby automat biletowy w ogóle działał, w końcu jak się zepsuje to żaden kierowca komunikacji mimo że widzi, to nie poinformuje. Ale to czasem dobrze, czasem komunikacja jest tak zarzygana, że lepiej nie wsiadać. Oczywiście najłatwiej by było wykupić okresowy, najlepiej na wszystkie linie, hajs się zgadzać musi.

A można było wybudować parking podziemny z parkiem na dachu za kasę ze stref zamiast nowych kamienic? I miejsce dla pieszych by było, nie wprowadziło by się więcej aut, parkować gdzie było i zieleń by zadbana była. Ale nie, mafia (ZiKIT i zapewne developerzy) będzie dalej robić wodę z mózgu także aktywistom. Dziel i rządź. Kasa dla "księgowej" się musi zgadzać

kiepsko się orientujesz w aktualnych miejskich mafiach polityków

Jest nowa ustawa o zaznaczaniu na listach wyborczych. Trzeba uważać, żeby nie zrobić sobie wbrew. Ale spoko, specjalnie dobrana komisja będzie mogła rozsądzać, co taki niekumaty wyborca miał na myśli.

i zabierają więcej miejsca ??? Założę się, że moje auto pachnie znacznie lepiej niż twój sracz w bloku... ;)))))))))))))

Jeśli już to na prezydenta Majchrowskiego. Może sam doniesiesz. Tylko co i do kogo? Argumentów brak? Najlepiej usiąść przed kompem i pisać bzdury. Słabe to...

Nr. 112 jest aby ratowac zycie lub zdrowie, ze swoimi problemami odnosnie parkowania mozesz dzwonic na Straż Miejska lub Policję.

Gibała ani już taki młody, a tym bardziej niezależny. Był wszędzie tam, gdzie się koniunkturalnie opłacało. I w Platformie trochę i u Palikota trochę i z wyjkiem Gowinem trochę i niby niezależny trochę... Żal bierze, gdy człowiek sobie przypomni, że tenże Gibała, który za wszelką cenę chce być prezydentem Krakowa, nie mając o tym pojęcia, wali na oślep w Majchrowskiego, a sam nie był w stanie poinstruować opłacanych przez siebie ludzi, jak i gdzie zebrać podpisy w kontekście referendum, które miało odwołać Majchrowskiego. Ten jednak spokojnie siedzi na prezydenckim fotelu i śmieje się Gibale prosto w twarz.

Też czekam na wybory i ponownie zagłosuję na Majchrowskiego, współczując Ci, bo pewnie znowu się przeliczysz. Cóż, bywa...

i zabierają chodniki do spacerowania (pomimo zlikwidowania parkowania)

To się robi tak: idzie się do urny, NIE zaznacza się Jacka i voilla!!

Też uważam że tym razem powinien wygrać młody i niezależny kandydat spoza układu

A ja czekam na wybory i liczę że wreszcie wygra ktoś spoza tego kółka wzajemnej adoracji jak np. Gibala

bo Pan wypisuje głupoty. zikit był wzywany kilkakrotnie i zignorował swoje obowiązki. a jeżeli ktoś tu się wyrwał to pan radny z miejskiej mafii układów w Krakowie. może coś się ruszy. tomiasto potrzebuje radykalnych zmian bo utkniemy za 10 lat, a nie słupków stawianych an potęgę nawet tam gdzie nie trzeba. nikt tu nie neguje potrzeby szybkiej kolejki, metra, szerokich chodników, zintegrowanych biletów. tylko co takiego się zmieniło? dalej się buduje chodniki bez zatok, na metrowym chodników stawia słupki z 0,5m skrajnią, na każdy pociąg jest inny bilet bo inna spółka, a już integracja w ramach gminy kraków to niemożliwa bo po co, dalje nie ma parkingów (nawet, zeby jeden rocznie budowano). nie chce mi się już o tym pisać bo wiadomo, że aktywiści brylują teraz na wszelkich portalach i szerzą jednostronne opinie.

to czemu współczesne samochody nie ?...

że je samochody zasłaniają ??? U mnie psio buda więkso !!! :)))