Radny, z pochodzenia Holender, ma zamiar przez cztery lata kadencji pozbyć się całej swojej diety, w sumie ok. 130 tys. zł. To oczywiście zacny gest, ale nie można nie wspomnieć, iż den Bult jest dyrektorem Shell Polska. Prężny menedżer rocznie zarabia pół miliona złotych.
Pierwszą swoją dietę radny przeznaczy na zakup zabawek dla żłobka nr 23 w Dębnikach przy ul. Słomianej. Dzieci dostaną też przybory do rysowania. Następnie prezentu doczeka się Szkoła Podstawowa nr 138 w Mydlnikach.
Zobacz także: Małopolska i Kraków przygotowują się do beatyfikacji Jana Pawła II
- Zostałem radnym nie dla pieniędzy, tylko po to, aby zrobić coś dobrego dla krakowian - zapewnia radny PO Patrick den Bult. - Daję tego dowód, przekazując moją dietę. Co miesiąc będzie to inny cel - kwituje.
Den Bult nie wie, kiedy dostanie zapłatę za luty, ale już ma pomysł na jej upłynnienie. - Dofinansowanie budowy ogródka jordanowskiego na Ruczaju przy ul. Lubostroń.
Radny swą dobroczynnością spełnia zapowiedzi wyborcze. Startował z okręgu obejmującego trzy dzielnice: Bronowice, Zwierzyniec i Dębniki. Pierwsze przedsięwzięcia zostały wybrane na podstawie rozmów z mieszkańcami, jakie den Bult odbył w czasie kampanii. Decyzja o przeznaczeniu pozostałych diet, będzie podejmowana poprzez konsultacje społeczne.
Radny swobodnie wydaje diety, bo wie, jak robić duże pieniądze. Jest najbogatszym politykiem w radzie miasta. Pracuje jako dyrektor w firmie Shell Polska w Zabierzowie. Ma dwa domy i siedem mieszkań. Jako menedżer w radzie chce się zająć sprawami budżetu i gospodarki miasta. Już zapowiada w tych kwestiach spore zmiany. Poświęcić chce się też pracy w nowo stworzonej komisji rady ds. rozwoju i innowacji.
Zobacz także: Małopolska i Kraków przygotowują się do beatyfikacji Jana Pawła II
Patrick den Bult urodził się w Holandii w 1970 roku. Trzynaście lat temu zamieszkał w Krakowie. W ubiegłym roku dostał polskie obywatelstwo.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę